Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Metoda Vojty

Data utworzenia : 2017-03-01 13:17 | Ostatni komentarz 2017-03-15 20:59

Monika.P

2875 Odsłony
39 Komentarze

Witajcie, Chciałabym się Was podpytać o metodę Vojty. Jak u Was się ona sprawdziła lub sprawdza? Czy maluszek Wasz płacze przy tym? Rehabilitantka powiedziała nam że dziecko będzie płakać a u nas tak nie jest. Zastanawiam się czy dobrze wszystko robię, bo dziecko Jest spokojne, śmieje się, cieszy, czasem tylko nogi wykrzywi. Jakie u Was zalecili punkty naciskac i jak długo już jesteście z tą metodą. My dopiero zaczynamy i chciałabym coś więcej o tej metodzie się dowiedzieć.

2017-03-01 16:16

Monika czy rehabilitant powiedział dlaczego wybrał tą metodę zamiast Bobath? wiem, że jest szybsza w osiąganiu celów ale czy same ćwiczenia w domu są wystarczające? czy widzisz jakieś malutkie postępy? Tak jak pisze moona na asymetrię zachęcaj dziecko do wszystkiego z drugiej strony, także kładź do spania z drugiej strony, może akurat się samo zmieni. Vojta z reguły jest bolesną metodą i bardzo mnie dziwi, że dziecko jest radosne. może spróbuj chociaż raz pójść prywatnie aby rehabilitant na dziecku \ci pokazał jak mocne mają być uciski? na lalce sobie nie wyobrażam trenować

2017-03-01 14:30

Ja tez nie slyszalam jeszcze o tej metodzie ale zaraz poczytam :) Nasz maly tez woli glowke trzymac w prawo, ale powoli to sie zmienia. Codziennie na noic klade go na lewym boku i tak tez sie budzi wiec jest duzy postep, ze nie przekreca sie na plecy i nie przekreca glowki w prawo. Coraz czesciej widze ze lezy z glowka na wprost albo obraca w lewo...wiec u nas pomoglo odpowiednie noszenie malego i podoszenie z przewijaka. Bo ja zabawki ani nas z innej strony nie reagowal. Jak juz mial glowe w prawo to koniec :D

2017-03-01 14:29

Monika my mieliśmy ćwiczenia metoda Vojty również ze względu na wzmożone napięcie mięśniowe. Musieliśmy uciekać palcem pod skutkiem i przekrecac główkę na bok. Najbardziej to denerwowało synka to przekrecanie główki, bo ucisk nie był bolesny. I tak samo chodziliśmy na wizyty mniej więcej raz w miesiącu, a ćwiczylismy sami w domu, z tym, że nam rejabilitantka pokazywała na synku jak ćwiczyć, w ośrodków płacz był ogromny, że ciężko było go uspokoić, a w domu bywało różnie. Czasem było spokojnie, a czasem też płakał. Z tym, że często w drodze do ośrodka zasypial, zaraz trzeba było go obudzić, przekrecala go ta pani we wszystkie strony i wydaje mi się, że też tym był mocno rozdrażniony, a w domu starałam się to robić jak był najedzony, wyspany. Na rehabilitację trafiliśmy jak miał miesiąc, metodę Vojty stosowalismy jakieś 3-4 miesiące, ćwiczenia wykonywalismy trzy razy dziennie po minucie z każdej strony. Teraz synek ma prawie rok i jeszcze jeździmy na kontrolę, ćwiczeń juz nie mamy, ale ma jeszcze delikatna asymetrie.

2017-03-01 13:49

Monika jak ma synek asymetrie to wszystko rób z przeciwnej strony podchodź , mów, śpiewają, pokazuj zabawki tak aby tą główkę odwracał. A my mieliśmy godzinę ćwiczeń tygodniowo ale chodziliśmy prywatnie.

2017-03-01 13:41

Pamela u nas rehabilitacja ze wzgledu na wzmożone napięcie. My tylko na kontrole chodzimy do ośrodka rehabilitacji i oni tam mi dziecka nie rahabilitują tylko pokazuje na lalce ćwiczenie i pozniej ja mam sama zrobić to na dziecku i tyle. i w domu to powtarzac codziennnie po kilka razy. My mamy ucisk na klatce piersiowej. No i też asymetrii nie trzyma bo główkę daje na jedną stronę czesto ale to już mam mu zabawki nad głowa trzymać i ma sobie łapac na dwie ręce i przy tym miec prostą głowę.

2017-03-01 13:34

Monika ja rehablitowalam córcię metodą Vojty. Pomogła na rehabilitację chodziliśmy raz w tygodniu na godzinę a dodatkowo ćwiczyliśmy w domu 3 razy dziennie kilka łatwych ćwiczeń. Na rehabilitację chodziliśmy 7 miesięcy. Mała płakała okropnie darła się w nieboglosy a w domu nic nie płakała ale przy tych ćwiczeniach które mieliśmy na rehabilitacji tez nie płakała. Tylko jak ją uciskała, naciagała. Uciskała przeważnie punkty na głowie ,szyi w domu nic nie kazała nam naciskac tylko jak najwięcej leżeć na macie plus proste ćwiczenia.I oczywiście noszenie w odpowiedniej pozycji. Teraz jesteśmy już po rehabilitacji wszystko się wyrównało napięcia i asymetri nie ma już córcia.

2017-03-01 13:20

Ja nigdy nie slyszalam o tej metodzie A dlaczego musicie rehabilitowac?