Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Rozwój i wychowanie (747 Wątki)

Nie chce jezdzic w wozku.

Data utworzenia : 2017-11-07 16:52 | Ostatni komentarz 2017-12-31 06:36

J.Swierczewska

2103 Odsłony
38 Komentarze

Moja corka 10.11 skonczy pol roku. Jeszcze nie siedzi. Na spacerach jest potworny problem bo odmawia jezdzenia w wozku. Czy to na lezaco, czy na pol siedzaco jak w foteliku. W nosidelku daje sie nosic z 30 minut, potem tez jest afera i zawsze konczy na rekach. Nie daje juz rady, to dziecko jest calkowicie anty wozkowe. Co mam zrobic by przekonac ja do jazdy w wozku... Moje sily sa juz na wyczerpaniu.

2017-11-08 03:20

W spacerowce nie usiedzi, opada na jeden bok. Chodzimy w spacerowce na pol lezaco. Nic to nie daje. Przodem do swiata tez nie. Sama juz nie wiem. Grzechotki, smoczki, zabawki na nis sie zdaja. Czy to moze byc wina wozka? Moze on jest niewygodny czy cos? Sama juz nie wiem.

2017-11-07 21:29

O ja miałam też taki problem gdzieś od 3 miesiąca życia... Też nic nie pomagało. Jedynie w nosidle na brzuchu dało się z nim iść na spacer, czego też nie chciałam robić za często ze względu na kręgosłup maluszka... Ale nagle przyszło nagle poszło. Jak skończył pół roku zaczął jeździć w spacerowce ale na leżącą i to przodem do mnie. Jedzie sobie i grucha do drzew. A jak się zmeczy to zaczyna trochę marudzic, ale wystarczy potrzas grzechotka albo iść w miejsce gdzie jeździ dużo samochodów i zasypia. Nie potrafię powiedzieć co mu się tak nagle odmieniło...

2017-11-07 21:00

mała ciekawa swiata dlatego sie denerwuje bo nic nie widzi niestety trzeba to przetrwac

2017-11-07 20:31

A w spacerówce próbowałaś ? I np przodem do świata ? U nas był problem z gondola do 4 mca tylko i wyłącznie jak córkę uśpiłam to włożyłam i pospala chwilę i jak się zorientowala że jest w wózku to krzyk odrazu. Aż wkoncu włożyłam ja do wózka a że miałam xlandera że tylko przodem do świata i na pół lezaco to spacery były przyjemnościa . Ona sobie oglądała swiat i zasypiała ładnie .:)

2017-11-07 19:39

O matko jak mysle ze do roku mam ja nosic to az mnie depresja lapie... :(

2017-11-07 18:32

J. Swierczewska mialam podobny problem z moim synkiem , i tak.trwalo.do roczku chwile w wzoku a zaraz juz plakal i pokazywal ze chce na raczki. Czasem.to juz sily nie mialam...zabawialam go , zagadywalam, czasem mu cos kupowalam zeby sie zabwil w wozku..bo nie mialam siły zeby w jednej rece go niesc a w drugiej wozic wozek. Pamietam jak jeszcze.siostra.miala ok pul rocznego synka a ja.rocznego i jek.synek.taki grzeczniutki a moj to ciagle cos chcial, plakal , wiercil sie...itp. Ale po roczku tak.lubial.jeździć w wózku ze mama i pokazywal na wozek o odrazu siadal i jechal szczesliwy.także poczekaj moze.sie przekona do wozka i równiez będzie chcial a juz do wiosny podrosnie i bedzie chcial spacerki w wózku.