Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (281 Wątki)

Ssanie smoczka

Data utworzenia : 2013-01-14 22:25 | Ostatni komentarz 2020-01-28 23:30

destiny_89

30346 Odsłony
184 Komentarze

Czy Twój maluch ssie smoczka? Co sądzisz na ten temat? Jakich smoczków używacie?

2015-02-21 17:54

Fajne są smoki z tej firmy. Mają jedynie taki mankament, że przez wygotowywania i wyparzanie ten obrazek z przodu smoka się zamazuje ;P Agusia ważne też, żeby zachować umiar ;) Jak moja córa jest przejęta przez babcie, to muszę chować smoki przed nimi, bo młoda byłaby cały czas zatkana. My mamy "umowę" - są rączki, nie ma smoka. Jak leży i jest zmierzła, a jest zmierzła niemiłosiernie, bo jej ząbki wychodzą, to smoka dostanie. A co, niech się zrelaksuje. Ale jak jest brana na ręce, to nie widzę powodu, żeby smoka ciągnęła, bo ma wtedy wystarczającą radochę. Zresztą i tak najczęściej ląduje na podłodze, bo młoda ma banan od ucha do ucha. Ja czasami udaję swoją sekretarkę. Jak pytają, czy rozmawiają z panią Agnieszką, to odpowiadam że nie. A kiedy będzie taka możliwość? Nie wiem! ]:->

2015-02-21 15:58

Klio dobry sposób na szybkie zakończenie rozmowy hehe :-D Ostatnio jak dzwonili to powiedziałam że nie mam czasu rozmawiać bo akurat jestem w trakcie karmienia dziecka i też szybko kończę rozmowę a oni mówi że spróbują później,ale na całe szczęście już później nie oddzwaniają ;) roxi my też używamy smoczków z lovi i bardzo je chwale.Tylko tak jak piszesz żeby w odpowiednim czasie oduczyć go od smoczka,tylko mam nadzieję że nie będzie aż tak ciężko,zobaczymy...Wszystko w swoim czasie.

2015-02-21 12:57

Ssie,z początku nie ssał,bo tylko przy butli się uspokajał więc wolałam wprowadzić mu smoczki. Wcześniej Avent na który teraz ma odruch wymiotny,na Nuka też,Canpol był spoko i teraz używamy Lovi i jest ok :) Uważam,że dziecko może ssać smoka tylko sztuka polega na tym,żeby w odpowiednim momencie go oduczyć tego.

2015-02-21 08:22

Rikitikitam nie wiem czy na tego samego trafiłyśmy podczas rozmowy, mój ma dwóch synów, którzy częściej niż książki wybierają jednak komputer, tym samym podkreślał jak ważne jest czytanie..od początku. Agusia ja najczęściej mówię, że nie mogę rozmawiać gdyż przebywam z córką w szpitalu..niezawodny sposób, zmartwionym głosem szybko kończą rozmowę :)

2015-02-21 08:15

Klio ja mam podobny problem jak ty,uzupełniłam ankietę i niepotrzebnie podałam swój nr tel bo bardzo często do mogą wyd wydzwaniają i ciągle na coś namawiają,na początku mówią że niby za darmo,ale potem jak już dłużej go słychać to zaraz na koniec wyskakuje mi kwota!To po co wogóle tak mówia że nic nie trzeba płacić tylko za przesyłkę,jak tylko dzwonia to od razu im mówię że szkoda ich i mojego czasu że nie jestem zaintesowana to nie odpuszczą i namawiają na jakieś książki czy coś innego.Jeśli chciałabym coś synkowi kupić to idę do sklepu i kupuje,przynajmniej widzę tą rzecz i wiem jak wygląda.A to co oni wciskaja to nawet nie wiem jak wygląda i czy warto. Zakupy wolę robić po swojemu w sklepach!

2015-02-18 20:24

Strasznie natrętni są ci ludzie. Ale z drugiej strony taka ich praca. Ten facet też Ci mówił, że ma dzieci i dba o ich rozwój, dlatego czyta im książki? Prawie mnie to rozczuliło :)

2015-02-18 19:58

Rikitikitam z tymi wierszami też do mnie dzwoniono...z przekonaniem Pan mnie namawiał, jednocześnie próbował być lekkim psychologiem doradzającym jak ważne jest wczesne czytanie dzieciom, ile ma się z tego korzyści..przy obecnej dobie internetowej. Cóż..sprzedaż telefoniczna jakoś na mnie nie działa, jestem z tych osób które lubią namacalnie zakupić produkt.

2015-02-16 09:50

Najbardziej powalające w tych paczkach są butelki z wodą mineralną, żeby zrobić odpowiednie obciążenie. A niech se mamuśka myśli, że dają w prezencie cuda wianki :) Też dostałam dwa pudełka - niebieskie i różowe. Miesiąc później do mnie dzwoniono, żeby zapytać, czy jestem zadowolona z jakiejś tam próbki. Jak im powiedziałam, że nie będę testować kosmetyków na moim miesięcznym dziecku, bo to nie jest królik doświadczalny, to od tego czasu z kremami mam święty spokój:) Ja mam dwa telefony, z czego jeden jest taki śmieciowy, na który zerkam raz na tydzień, jak woła o jedzenie. Czasami ilość połączeń nieodebranych jest powalająca, a czasami mam spokój. Chociaż i tak odbieram tylko, jak przypadkiem koło niego przechodzę i akurat mam dobry humor. Ostatnio próbowano mi wcisnąć wiersze Brzechwy za jedyne 69,99. Ech...