Ssanie kciuka u niemowlaka

Mysle ze z kciuiiem jest duzo gorzej niz ze smoczkiem, chociaz.... patrzac na wzory smoczkow na rynku to stwierdzam ze pewnie podobnie;)

Z kciukiem na tyle jest problematycznie gdy smoczek mozna przedziurawic wyzucic a kciuk jest w zasiegu reki na zawolanie;/mysle ze sklaniala bym sie do dlugich pogawedek a na koncowym etapie spytala farmaceuty lub pediatry o preparat typu gorzki paluszek odpowiedni dla wieku dziecka ;)

U nas był taki odruch w momencie jak dziecko nie miło dostępu do smoczka widać było że jej brakuje ale to było chwilowe potem jej przeszło :) 

U nas też nie przypominam żeby ssało kciuka ale wiem że są dzieci co tak robią i mija to z czasem 

U nas jak była mała to ssała ale potem jej przeszło w sumie to chyba było takie ssanie jak cumla żeby się uspokoić :) 

U nas nie bylo czegoś takie jak ssanie kciuka

U mnie córka ssała kciuka to za każdym razem jej wyciągałam i pomogło po czasie przestała 

To zależy od wieku dziecka. Ssanie palców, w tym kciuka jest naturalne dla dziecka i zaczyna się ok 2-3 miesiąca życia. Jest bardzo korzystne dla rozwoju dziecka. Jednak im dziecko starsze i im bardziej zanika odruch ssania, tym rzadziej palce, w tym kciuk, powinien ładować w buzi. Kciuk w buzi starszego dziecka jest już szkodliwym nawykiem.

Odruch ssania to naturalne u dzieci (pierś, smoczek) ale ssanie kciuka to już zły nawyk niestety. Od ssania kciuka bardzo ciężko odzwyczaić dziecko bo i ile smoczek można zabrać na pewnym etapie tak kciuka nigdy dziecku nie zabierzemy. Od ssania kciuka krzywią się tez zęby.