Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (284 Wątki)

Smoczek a problemy logopedyczne w przyszłości

Data utworzenia : 2013-02-16 16:50 | Ostatni komentarz 2020-09-27 09:47

A.Bednarska

17316 Odsłony
191 Komentarze

Chciałabym poruszyć pewien istotny temat. Chodzi o to jak używanie lub nieużywanie smoczka wpływa na przyszłą wymowę dziecka. Jestem mamą trójki dzieci. Pierwszy używał smoczka do prawie 2 lat. Drugi nie używał wcale - nie miał też butelki był wyłącznie karmiony piersią i łyżeczką i aktualnie ma problem z wymową a ma już 4 lata. Aktualnie jest pod opieką logopedy jednak jego wymowa jest dyżo gorsza niż starszego dziecka. Moje ostatnie dziecko aktualnie użwa smoczka i jest dokarmiane butelką w ciągu dnia - powoli odstawia się od piersi - ma 8 miesiący. Moje pytanie kieruję zarówno do eksperta jak i do Was drogie mamy czy macie jakieś doświadczenie z tym tematem? Ja gdzies wyczytałam, że dzieci które używają smoczka i butelek rzadziej mają w przyszłości problemy z prawidłową mową gdyż smoczek jak i butelka jest świetnym narzędziem do ćwiczenia języka i jamy ustnej. Jakie są Wasze opinie i doświadczenia na ten temat? Może któraś z Was coś słyszała od znajomej albo kogoś z rodziny?

Konto usunięte

2020-05-04 06:12

Nam na szczęście odeszło odstawianie od smoczka, bo nigdy go nie używaliśmy... ale domyślam się, że jest to spory problem szczególnie kiedy się go odwleka w czasie 

2020-04-28 16:24

Gratulacje Milena :) 

2020-04-26 22:50

Milena to super że tak sprawnie poszło oby tak zostało 

2020-04-26 14:25

Gratulacje Milena dla syna że przyjął to tak łagodnie bo niektóre dzieci potrafią robić aferę kilka dni ?

2020-04-26 13:45

Mam nadzieję że nie zapesze, ale pochwalę się, że od tygodnia synek bez smoczka. Początek wyglądał tak że dawaliśmy tylko na noc i drzemkę. Ale po spaniu wcale nie chciał go oddać. Któregoś dnia starszy syn kazał mu wyrzucić na balkon smoczka i tak zrobił. Przyszliśmy później i smoczka nie było. Powiedzieliśmy mu, że ptaszek przyleciał i zabrał. Pierwszego dnia płakał o "momo" trudno było mu zasnąć a teraz już nie woła tylko jak sobie przypomni to mówi "ćwir ćwir momo". Ma 22 miesiące. Nawet gładko poszło. 

2020-04-25 09:20

My na siłę nic nie robiliśmy. Poprostu jak synek miał niecałe 2 lata zaczęliśmy mu dawać tylko do spania i drzermki w ciągu dnia był schowany jak go nie widział to go nie chciał. Któregoś wieczoru nie mogliśmy znaleźć i usnął bez i tak już zostało.

2020-04-14 22:45

Mój mąż ssał też do 5 r.ż. Żeby ma prościutkie. Nie ma problemów z wymową. Oczywiście, że nie chce aby moje dziecko tak długo ssało ale nie będę na siłę wyrzucać smoczka bo dziecko ukończył rok czy półtorej

2020-04-11 15:29

Ja przyznam szczerze że smoczek używałam do 5roku życia nie umiałam się z nim rozstać, miałam bardzo duże problemy z wymowieniem "R" i do tego mam wadę zgryzu którą muszę korygować aparatem i to już  bardzo długo, będę się wzbraniać od podawania mojemu dziecku smoczka przez moje przejścia, ale jak pisze przczółka może okazać się  zbawienne, zobaczymy co przyniesie czas