Mowa u wcześniaka

Ciekawe jaka jest przyczyną moczenia się każdego dnia.. Raz na jakiś czas ok ale codziennie.. raczej powinna poszukać przyczyny.. Ciężko powiedzieć nie znając ich sytuacji

No tak może miała zły dzień kazda z nas może taki mieć ale mysle ze tez była zła o to ze to 4 dzień z rzędu jak dobrze słyszałam akurat szliśmy w tym samym kierunku i niestety słyszałam co nie co nawet nie chcąc bo mama dość głośno mówiła a po chlopczyku było widać ze jest mu bardzo smutno i było mu chyba wstyd 

Z drugiej strony może mama danego dziecka miała zły dzień lub coś Ja zdenerwowało i złość przeniosła na dziecko.. bo chyba każdemu może zdarzyć się zmoczenie się I to nie tylko w trakcie leżakowania ale także podczas zabawy..

Ja tłumaczyłabym dziecku w czym tkwi problem i co powinien zrobić w danej sytuacji.. ważna jest przyczyna i tutaj krzyk nic nie da.. 

Lisza ja po pierwsze bym sie zastanawiała jaka jest przyczyna? przedszkole to moze być już jakiś powód stres zmeczenie zapomnienie czy jakaś niemiła sytuacja, jak zareagowac na pewno nie krzykiem nic to nie da;( a moze pogłebić tylko takie sytuacje;/ 

Ja ostatnio byłam świadkiem jak jedna z mam wychodząc z przedszkola z synem z pretensjami do niego tonem takim dosc głośnym pytała dlaczego znowu się zsikał na leżance ze to kolejny dzień ze co on wyprawia ze jego młodszy brat tak nawet się nie zachowuje 

szczerze nie wiem jak ja bym zareagowała na taka sytuacje ale myśle ze publicznie bym tego nie robiła poczekała bym aż wsiądziemy do auta albo dopiero w domu siadła i pogadała 

mmi pierwsze co przyszło do głowy to ze krzykiem nic nie zdziała dziecko bardziej zamknie się w sobie wypytałam dlaczego tak robi co się dzieje czy boi się powiedzieć ze musi iść do toalety No nie wiem sama a wy jak byście zareagowały miały byście pretensje do dziecka ? 

Ewcia to mu sciagnij;) u nas mała szybko załapała zsikała sie kilka razy w majtochy i zaczeła płakać;( potem jej tłumaczyłam ze nic sie nie dzieje że jak co to nocnik i jakos to poszło.

 A własnie też jak miała mokra pieluch eto sciagała i zucała;) gdzie popadnie;D ganiała tak bez pampa i chyba tak było jej wygodniej siadała na nocnik kiedy chciało sie siusiu;) poczatkowo wiadomo jakieś bajki na nocniku a najlepiej jednak sie sprawdzały bańki;) próbowała sama puszczać;) wiec to ją motywowało bardzo;p Mysle i ze u was sie zaczyna etap "no pamper";)

Aniss to u nas syn też czasem pokazuje, że nie chce tego pampersa, najczęściej jak jest już mocno posikany a on ma usiąść np do jedzenia czy na rowerek. To mu przeszkadza i po swojemu mówi żeby zdjąć. Albo jak biega w samym pampku to nie raz on mu się poluzuje, więc potem syn go rozpina i woła.

Także dziś mu na podwórku daliśmy majtki ale on jeszcze nie do końca chyba rozumie kiedy ma wołać.