Gryzak na ząbkowanie

Nasze pierwsze wodne to były 7 lat temu z pepco. Akurat był zestaw 4 małych z różnymi wypustkami i z dwa zostały do teraz ;) a do trzeciego z pewnością muszę i tak później coś dokupić bo przez te 7 lat dużo nowych fajnych weszło na rynek 

Też miałam te wodne i córka je lubiłam. Jej dawały ulgę syn zaraz nimi rzucał, a że mamy psa to zaraz były brudne. On je traktował bardziej jak zabawki 

Tych wodnych też mam sporo głównie z canpola :) Wkładam je do lodówki. Wybierałam specjalnie takie z odpowiednim uchwytem ,by córka miała łatwo go trzymać (ma 4 miesiące). Sporo ich używa :) Ma 2 ulubione - jeden wody i ten niezawodny grzybek ;D

Ja zakupiłam dziecku typowy gryzak logopedyczny o średniej twardości. Syn od początku bardzo chętnie z niego korzystał. Łatwo było mu go chwycić, miał idealną końcówkę która mieściła się w buzi i nie była zbyt długa by dziecko włożyło sobie gryzak nadmiernie do buzi. Osobiście bardzo polecam, pomimo wyższej ceny. Nie zawiodłam się. 

Świetnie wyglądają :)

O fajny, wygląda bardzo ciekawie!

No Sofia gryzak uważam że jest troche przereklamowana. Córka miała używała owszem ale czy warte tych pieniędzy? Dodatkowo ma otwór jak dziecko się ślinie i nie zauważy się to w środku może być nowe życie. To już lepiej grzybek kupić jest tańszy i skuteczniejszy. A ja kupiłam teraz coś jeszcze innego ci polecam. Gryzak z firmy chico na końcu jest taka jakby szczoteczką na którą można dać maść na ząbkowanie i masować i cenowo jest ok bo ok 25zl kosztuje.

Grzybek sprawdził się u nas do roczku, potem synek był fanem małpki 😍