Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (284 Wątki)

Gaworzenie i pierwsze sylaby

Data utworzenia : 2014-01-29 22:03 | Ostatni komentarz 2024-11-20 14:06

konto usunięte

24713 Odsłony
142 Komentarze

Nie znalazłam w istniejących wątkach tego co mnie interesuje, więc biegnę po pomoc do Pani Ekspert :) Moja córka ma 7 miesięcy i 8 dni, wszystko pięknie, ładnie, siedzi sama, pełza, próbuje raczkować, wstaje trzymając się szczebelków łóżeczka czy oparcia kanapy, ale.... nie chce gaworzyć. Krzyczy "aaa", "eee", piszczy, wydaje te dźwięki niskie i wysokie i niewiele poza tym. Jedyną sylabą, którą wymawia jest "BU", raz wyrwało jej się "MA" i dzisiaj raz "BA", ale nie ma sytuacji, w której byłoby na przykład "bubububu". Zastanawiam się czy to jest prawidłowe. Zaczęłam z nią nawet robić ćwiczenia mające stymulować do gadania, efektem jest właśnie owe "BU". Od kilku dni próbuje też zrobić coś w stylu "pff". Czy dziecko w takim wieku jak moja mała nie powinno więcej mówić? I przede wszystkim czy mam się martwić czy po prostu dalej z nią rozmawiać, opowiadać i opisywać słowami co się dzieje.

2014-02-02 21:13

Ja nie do konca sie zgadzam,ze rozmowy przy dziecku i do dziecka oznaczaja,ze szybko zacznie mowic... Kuzynki syn jest 2 mce mlodszy od mojego sebka i wiecie jak eyglada ich spotkanie, sebek nadaje jak kataryna, wszystko opowiada jak sie bawi itp. A antek ledwo cos duka... No i anka duzo do niego mowi, wszedzie go ze soba zabiera i ma duza rodzine, ktora ciagle ich nawiedza a maly nie mowi jezcze i juz ;) takze mowie znow,ze kazde dziecko w swoim tempie i juz ;)

2014-02-02 14:53

Chodzi też o to, że nie trzeba cały czas mówić do dziecka, ale można mówić do kogoś i dziecko to słyszy i w ten sposób uczy się nowych wyrazów.

2014-02-01 22:00

Super! Ja już też nie mogę się doczekać jak Kasjan coś więcej z siebie wyduka..; ))))

2014-02-01 21:34

to wspaniale :)

2014-02-01 21:30

Możliwe :) Ale ważne, że już sytuacja jest jasna. A tak od siebie wam powiem, że chyba coś się rusza w kwestii gaworzenia. Dzisiaj moje słonko przez pół dnia robiło "ćśi, ćśi" i "ghhh" :]

2014-02-01 21:23

:) Silje zgodziłam się z Beatą ale Tobie i Samancie również przyznaję rację, pisząc pod koniec że od dziecka też wiele zależy. Może nie do końca dobrze się wyraziłam i przez to źle się zrozumiałyśmy.

2014-02-01 18:41

Sylwia, ani ja, ani Samanta nie mówimy, że rozmowa nie jest ważna, ale rozwój mowy u dziecka nie zależy tylko od tego ile się przy nim mówi. Bo gdyby to od tego zależało, to, tak jak mówiłam wcześniej, Rozala by już dawno gadała. U nas non stop są ludzie, cały czas toczą się rozmowy i sytuacja ciszy jest wtedy jak dziecko śpi.

2014-02-01 18:35

Zgadzam się z Beatą, rozmowa z dzieckiem czy przy dziecku jest bardzo ważna. Wiem z doświadczenia, mam siostrzeńca (obecnie 5,5 roku), który przed skończeniem roku już mówił pierwsze wyrazy świadomie a niedługo po jego ukończeniu umiał na pamięć kilka krótkich wierszyków. W jego otoczeniu ciągle przebywało bardzo dużo osób (wujków, ciotek, dziadkowie itp.) bo u nas w rodzinie jest bardzo wesoło i głośno, jak się wszyscy zejdziemy do kupy. Do tego siostra opowiadała mu bardzo dużo wierszyków itp. W efekcie Dominik bardzo szybko zaczął mówić pełnymi zdaniami. Nawet na zajęcia na uczelni go nagrywałam i analizowałam to co mówi. Rozwój mowy u niego przebiegał zdecydowanie szybciej niż przeciętnie ma to miejsce. Chociaż od dziecka również pewnie wiele zależy. Dla odmiany zajmowałam się chłopcem w tym samym wieku co siostrzeniec, w którego otoczeniu nie było zbyt wielu osób i dziecko w wieku 2 lat praktycznie nie mówiło nic oprócz: baba, mama, Mati, Niki.