dziasełka

Niektóre dzieci są niestety tak przyzwyczajone, że nawet bawiąc się na placu zabaw chodzą ze smoczkiem. Też wydaje mi się, że smoczek służy tylko do uspokojenia dziecka i trochę bez sensu żeby dziecko chodziło z tym smoczkiem cały czas i to jeszcze takie starsze maluchy, które już chodzą na plac zabaw 

zgadzam się z wami dziewczyny, moim zdaniem z tymi wadami to chodzi raczej o ciągłe ssanie smoka.

Dokładnie tak jak dziewczyny piszą, co innego jest wypić coś przez smoczek 2 razy dziennie a co innego jak dziecko ma smoczka w buzi przez wiele godzin. Na pewno im częściej i dłużej chodzi ze smoczkiem to z czasem mogą zacząć się pojawiać pewne zaburzenia czy w mowie czy w kształcie zębów 

Ja sama pamiętam jak mama robiła mi kaszkę taka rzadka i piłam z butelki że smaczkiem w wieku 6 lat chyba.  Jak dziecko pije długo z butelki że smoczkiem to raczej to nic złego jak robi to raz czy 2 razy dziennie. Gorzej jak ktoś przesadza z tą butelka i smoczkiem to potem dziecko może mieć problemy z mową czy ząbkami właśnie. 

Ewelina ale z butelki ze smoczka?

u mnie piła długo z butelki ale ze słomki ;) do tej pory jak choruje to jej robie kleik czy kaszkę i pije mleko ze słomki;) tak jak shake;)

Jeśli mam być szczera to moja córka używała smoczek przez pierwsze 3 miesiące ,ale po 16-ms karmienia piersią przeszła na butlę. Piła tylko na wieczór -wstyd się przyznać bo przed 6 urodzinami dopiero ją odstawiła . Poprostu chociaż mała ilość mleka musiała być wypita na dobranoc. Po konsultacjach z dentystą, powiedziała że niema się czego obawiać (Pani doktor sama długo piła z butelki). Dziś mogę potwierdzić że córka ma zdrowe,mocne zęby i brak problemu ze zgryzem�

U mnie córka do 2.5 lat smoczek Alę tylko do zasypiania właśnie

A powiem Wam, że ostatnio widziałam mamę spacerującą z córeczką. Dziewczynka ponad roczna bo chodziła. I cały czas miała w buzi smoczek. I tak patrzyłam na nie i po chwili mnie naszła myśl, że moje dzieci owszem smoczkowe, ale nigdy tak ze smoczkiem nie chodziły, nieważne czy w domu czy poza. 

U nas smoczek służył do uspokajania lub usypiania no i do wózka, ale to dla malucha. W ciągu dnia jak nic się nie działo to gryzaki, zabawki do ręki by dziecko się czymś zajęło. A smoczek właściwie u starszego dziecka to już tylko do usypiania.