Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (284 Wątki)

Czy warto kupić książkę "Słucham i uczę się mówić"?

Data utworzenia : 2016-01-12 14:39 | Ostatni komentarz 2020-01-28 23:49

Bławatkowa2015

9902 Odsłony
29 Komentarze

Mój synek niedługo skończy 28 miesięcy, a nie mówi nic oprócz tata, baba, lala, takie. Poza tym mówi po swojemu. Wiele osób wypowiada się, że syn już powinien mówić i bardzo denerwują mnie te wszystkie komentarze... Wiem, że winny jest temu m.in. telewizor, synek bardzo lubi oglądać teledyski. Od jakiegoś czasu w ogóle nie włączamy telewizora. Słyszałam, że książka "Słucham i uczę mówić" z załączoną płytą CD bardzo rozwija lewą półkulę mózgu. Czy słyszałyście o tej książce? Czy warto ją kupić?

2016-05-24 12:44

Bławatkowa pewnie że Was zaskoczy:) Ja mojej córce bardzo dużo czytam, ona uwielbia książki i wieczorem przed spaniem sama przynosi stertę bajek:) Jest to czas dla Nas. Telewizji staram się nie włączać, chociaż zdarza się że leci coś co mój tata ogląda a my się bawimy i raczej ją nie interesuje co tam jest grane (zdarza się to rzadko). Również tak jak ty czasem włączę jej teledyski/piosenki na youtubie lub na babytv krótką bajeczkę jak muszę podgrzać obiad lub pozmywać, trwa to 5-10 minut na cały dzień. Dużo czasu spędzamy na dworze i zawsze na spacerach opowiadam jej co widzę np. drzewo z zielonymi liśćmi, ptaszek który śpiewa i tak dalej. Ma 17 miesięcy i w sumie za dużo nie mówi chociaż się stara. Jaj ją poproszę żeby powiedziała biedronka to po swojemu jakieś "bada" powie:) widzę że chce ale zawsze jest co coś w stylu "baba""dada""dzidzi""niuniu". Mam koleżankę której córka zaczęła mówić w wieku 11 miesięcy teraz ma 20 m i powie "auto""zrobiłam kupę""nie chce" i wiele innych słów. Jak nasze córcie stoją przy sobie to widać ogromną różnicę w umiejętności mowy, ale wiem że moja potrzebuje trochę czasu i będzie ładnie mówiła.

2016-05-24 08:32

Dokładnie tak, każde dziecko jest inne:) I zgadzam się też co do tego, aby mówić do dziecka normalnym językiem, a nie bawić się w zdrobnienia i słodzenia. Zdrowiej i dla dziecka i mamy:)

2016-05-13 00:37

Dziewczyny, kupiłam tę książkę, ale niestety synek nie chce zakładać słuchawek. Zauważyłam od jakiegoś czasu, że kiedy do Niego mówię, uważnie obserwuje ruch mych warg. Bez problemu powtarza melodię piosenki, nucąc ją. Greendream, bardzo dużo śpiewam dzieciom, staram się jak najwięcej do Nich mówić. Nigdy nie pieszczę się, mówię poprawną polszczyzną. Co prawda od czasu do czasu włączam Im teledyski na Youtube. Najbardziej lubią: Jestem Polakiem, Kaczuszki, Bańkę Łap i Idziemy do Zoo. Uwielbiam się z Nimi bawić, naśladować odgłosy różnych zwierząt. Teledyski włączam Im na chwilę i tylko wtedy, gdy muszę np. zrobić coś w kuchni. Łatwiej jest się zorganizować i poświęcić maksymalny czas dziecku, gdy ma się tylko jedno. Ja mam dwoje i czasem jest tak, że jedno chce robić co innego i drugie chce robić co innego, a ja muszę w tym czasie podgrzać obiad. Wtedy włączam Im na chwilę ulubioną piosenkę i mam czas na przygotowanie posiłku. Chłopcy wtedy tańczą, śmieją się i skaczą. Telewizora prawie wcale nie oglądamy, chyba, że Wiadomości, czy wczoraj Eurowizję. Mama mówiła mi, że gdy skończyłam rok zaczęłam mówić pojedyncze wyrazy. Gdy miałam 1,5 roczku mówiłam już pełnymi zdaniami, wymawiałam bezbłędnie "szafa", "szynka", "szczotka", "sarenka", "Martusia". Wszyscy podobno byli pod wrażeniem. Mam kasety z dzieciństwa, tata mnie nagrywał i sama jestem w szoku :) Rodzice mojego brata ciotecznego w ogóle nie włączali telewizora, czytali dzieciom dużo książek, a Ich syn zaczął mówić dopiero ok. 4. roku życia. Jego tata (brat mojej mamy) zaczął mówić dopiero ok. 5. roku życia. Pomimo tego jest bardzo oczytany i wyrósł na niezwykle inteligentnego mężczyznę. Może to rodzinne i synuś niedługo nas zaskoczy. Każde dziecko jest inne i na wszystko przyjedzie czas :)

2016-05-11 10:15

jak dla mnie to kupno takiej książki to wydanie kasy w błoto... mój synek ma 21 miesięcy i mówi bardzo dużo...a nie kupuje mu żadnych płyt czy książek edukacyjnych... najlepszym sposobem to jest spiewaniu dziecku piosenek dla dzieci taki jak wlazł kotek na płotek, krasnoludki, jagódki , jestem sobie przedszkolaczek czy panie janie... ja wciąż śpiewam dziecku nie tylko po polsku i mały sam zaczyna łapać melodie i śpiewać. Bawcie się z dziećmi i powtarzajcie ciągle te same słowa to w końcu załapią. przepraszam was ale ja nie rozumiem czemu rodzice sadzaja dziecko przed tv...rozumiem ,że chcą na chwile by odsapnąć...ale ja widzę po moich znajomych i innych rodzicach ,że robią to dla własnej wygody...a dziecko potrzebuje rodzica ,który z nim będzie sie bawić...one przy zabawie dużo się uczą.. ja np często udaje pieska i szczekam na mojego malucha ganiając sie z nim po całym pokoju, liżąc go po poliku i przy okazji mówie by powtórzył jakieś słowo i powtarza! np mnie zdziwiło ,że powiedział szafa...i dokładnie usłyszałam "sz"... byłam w szoku :)

2016-04-02 14:29

Tez jestem ciekawa tej ksiazki.

2016-04-01 14:48

Bławatkowa kupiłaś tą książkę? Jeśli tak to jak ją oceniasz?

2016-03-29 11:45

Najgorzej dłuży się na początku, jak dzieci są malutkie, a potem to leci nie wiadomo kiedy.

2016-03-28 21:21

W sierpniu bedzie mial 4 lata a czas strasznie szybko leci jak tak patrze na mojego synka to az mi sie nie chce wierzyc ze to tak szybko zlecialo