Czy mówienie do dziecka zdrobnieniami i mowienie „A cio tam maś" zamiast "A co tam masz" ma wpływ na mowe?

Mamąbyć oj jak mój mąż składa meble itp. to ja wolę wyjść z domu bo zawsze się pokłócimy. Konie q tedy jak szefc . Ja wiem co mnie czeka , no i córka podlapie w tedy oczywiście to co nie trzeba . 

U nas syn uczący się czytać ostatnio czyta, czyta powoli mu to idzie. Składa literka po literce a tu nagle przeczytał przekleństwo na "j" my z mężem posikani że śmiechu i że źle przeczytał i że ma czytać jeszcze raz ten wyraz. Syn twardo że tak napisane. Prawie się dziecko obraziło bo nie znał tego przekleństwa i myślał że to z niego się śmiejemy. Pomogłam mu przeliterować prawidłowy wyraz i  wybrnęliśmy.

W pracy to fakt czesto sie to zdaza zwlaszcza jak trzrba cos szybko zrobic a twoja ekipa jakos noe wspolpracuje ;)

Mamą być oj tak wtedy to najwięcej, chociaż będąc w domu to się odzwyczaiłam od uzywania brzydkich słów, bo jak chodziłam do pracy to było na porządku dziennym:D

Myszka no to naprawdę musiało zabawnie brzmieć i wyglądać jak oni toczyli między sobą taką dyskusję

Ale co zrobić człowiek się tylko uśmiechnie w duchu dzieci wszystko łapią. Trzeba bardzo uważać .Czy u was też to tak jest właśnie że takie słowa na k najczęściej padają podczas remontów jakiś montaży w domu a szczególnie podczas składania różnego rodzaju mebli i czytaniu instrukcji bo u nas właśnie wtedy takich słów najwięcej hehehe

tia... własnie;)

Tylko jak tu zachować taką powagę, nie wiem czy ja dam radę ;D

Mój mąż ostatnio robił remont w łazience coś się stało i oczywiście zaraz rzucił mięsem na K... Córka tak siedzi obok mnie w pokoju , najpierw krzyknęła do taty czy nic mu nie jest, a potem że tata powiedział K.... Ja aha no tak, oczywiście mina poważna bo wiem,że podlapie to słowo jakbym zaczęła drążyć temat