Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (284 Wątki)
23114 Odsłony
340 Komentarze
Witam, mam ogromny problem ponieważ moja teściowa mówi do dzieci właśnie w ten sposób.. Oczekuję dziecka i już wiem, że z naszym Maleństwem będzie tak samo. Wiele osób zwracało Jej delikatnie uwagę, ale bez skutku. Czy takie zwracanie się do dziecka ma negatywny wpływ na późniejsza wymowę słów u dziecka?
2021-09-10 09:21
Natalia to się cieszyć tylko w nas w 3 klasie najpóźniej kończyła o 16;40 i to w piątek przez co dużo dzieci w okresie letnim opuszczało te dni w szkole;)
Teraz kończy 2 razy tak późno ale najgorsze to są poprostu le lekcje po 6 lekcji no i jednego dnia 7;( do tego smieszne regulaminy szkoly kary o które za zachowania np. Zakaz używania telefonu na terenie szkoly bez pozwolenia co to k.... jest?
Co miesiąc koszule i krawat... Oj szkoda gadać
2021-09-10 02:31
Moim zdaniem ma bo jak dziecko ma się prawicowi nauczyć mówić jak słyszy zdrobniałe wersję słów. Powinniśmy od małego poprawnie uczyć mowy by nie bo z czasem problemów
2021-09-09 22:53
No dziecko uczy się tego co słyszy ;)
2021-09-09 14:56
Specjalistą nie jestem, ale wydaje mi się że to może mieć wpływ gdyż dziecko Nas naśladuje... sposób mowy, wypowiedziane wyrazy.
Każdemu zdarzy się powiedzieć do dziecka zdrobniale, ale staram się nie zwracać w ten sposób tylko normalnie mówić jak mówią dorośli :)
Na osiedlu mamy dziewczynkę lat 5 która właśnie tak mówi bo jej mama tak do Niej się zwraca.
2021-09-08 22:59
Dużo za dużo tego teraz. W wyższych klasach powinni się skupić tylko na części przedmiotów, które faktycznie się przydadzą, a nie rozszerzać te, które są po prostu nudne. Albo super opcją byłaby możliwość wyboru konkretnych przedmiotów. Bo ucząc się wszystkiego, można zwariować.
2021-09-08 21:43
Każda szkoła jest inna my to jeszcze mieliśmy zajęcia przygotowujące do matury np. Z matematyki godzina dodatkowo, polski dodatkowo i język obcy dodatkowo także 3h więcej jeszcze trzeba doliczyć
2021-09-08 21:13
Ja jeszcze nie dawno na studiach siedziałam od 7 do 20 i nawet nie było na uczelni baru czy sklepiku żeby chociaż coś zjeść. Tylko automat więc jka nie zdążyłam sobei zrobić nic do jedzenia to masakra. Na szczęście i nas w szkole jest luźno. W 3 klasie syn kończy lekcje najpóźniej o 13 30 (raz w tygodniu) ale większość dni o 11.30. Dla takich małych dzieci uważam że to wystarczająco
2021-09-08 10:26
Magdalena u nas problem z nauczycielami;( juz jakies petycje posLy w tej sprawie alw moze i tak się to niebawem zakończy zdalnym u nas sporo doszło nowych przedmiotów dodatkowy język myslalam ze drugi język wchodzi później a tu 4 klasa i już kolejny do nauki, do tego 4 razy w tygodniu wf 3 razy angielski jest tego trochę starszy się już nudzi a co dopiero 4 klasista widze poncorce ze wraca mocno wyczerpana w dodatku te książki które trzeba codziennie dzwigac
