Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Zdrowe ssanie, mowa i zgryz (281 Wątki)

5 miesięczne niemowlę nie otwiera buźki na widok łyżeczki

Data utworzenia : 2015-10-12 15:11 | Ostatni komentarz 2020-01-28 23:55

K.Zieba

12472 Odsłony
55 Komentarze

Witam mam ogromny proble ze swoja 5-miesieczna coreczka, po skonczeniu przez Nia 4 miesiecy probuje wprowadzac do Jej diety nowe pokarmy ale bezskutecznie, nie otwiera buzki do zadnego pokarmu, probowalam juz "sloiczkowych" marchewek, jabluszek, jabłka z bananem, moreli itp itd a także gotowanego ziemniaczka, ziemniaczka z marchewka, kaszki, pieczonego jabluszka... Dodam ze coreczka przez pierwsze 2 miesiace byla karmiona piersia + dokarmiana aod 3.miesiaca zycia karminona juz tylkomlekiem modyfikowanym., nigdy nie byla typem glodomora ale prawidlowo przybiera na wadze - teraz wazy prawie 8 kg. Bardzo prosze o pomoc, obawiam sie ze moj upor i konsekencja tu nie wystarczy...

2015-12-10 08:56

Cierpliwość jest najważniejszsza i w tym przypadku nie ma co pospieszac. Naturalne jest , że jak dziecko się nauczy samo w pozniejszym wieku otwiera buzię

2015-12-08 17:02

witam , ja córeczkę karmię piersią.. pierwsze dania z łyżeczki dostała po 6 msc . 1 daniem był brokuł...wybrałam porę godzinę po drugim karmieniu..mała też nie chciała otworzyć ust więc zamoczyłam smoczka w papce, zasmakowała i delikatnie rozchylała usta do jedzenia, więc z łyżeczki próbowałam dać kolejną porcję...wiadomo przez kilka dni i tak wszystko praktycznie lądowało na śliniaku...ale z czasem się nauczyła ( teraz ma 8msc)ważne aby dziecko jadło z nami przy stole wtedy patrzy na rodziców i się uczy..wiadomo trzeba do tego trochę cierpliwości..powodzenia

2015-12-08 12:52

Dziewczyny nie załamuje się moja córka skończyła 5 miesięcy i tez chcialam ja nauczyć jesc i mialam z nia nie latwo bo nie dość mało jadla to wszytko na siniaku bo nie potrafiła jeszcze tym językiem przesuwać do tylu. Najważniejsze się nie zrazac chociaż ja mialam chec odstawić słoiki ale była cierpliwa co dzień probowalam jej coś dać a to marchewke a to ziemniak a potem dopiero owoce ale kilka razy pod rząd probowalam z marchewka żeby przyzwyczaiła się do smaku. Powoli i systematycznie i wierzę że się uda i u waszych pociech. Teraz sama otwiera buzie jak widzi lyzeczke

2015-11-29 15:19

Ja również rozszerzam dietę mojej córci i tez jeszcze do końca nie załapała o co chodzi. Na początku muszę zachęcać ją do otwierania buźki, ale później idzie jej coraz lepiej. Moja metoda to pokazuje jej łyżeczkę, nabieram jedzonko i pokazuję wysoko nad jej wzrok, dziecko wtedy automatycznie otworzy buźkę i można podać posiłek. U mnie działa, robie tak parę razy później już wie że trzeba buzię otwierać i już nie wypluwa, bo na początku był problem że próbowała ssać i wypychała języczkiem jedzenie. Trzeba mieć masę cierpliwości, bo dziecko nie rodzi się z umiejętnością jedzenia z twardej łyżeczki po 5-6 miesiącach ssanie piersi bądź miękkiej buteleczki to dla nich nowość.

2015-10-24 23:47

U mnie był rosołek z marchewką na zmianę z pietruszką selerem, dyniowa też jest dobra a uwielbia o dziwo zupę szpinakową, takie podstawy: jabłuszko starte na tarce, ziemniak z masełkiem, banan rozdrobniony widelcem, maliny

2015-10-23 09:53

Mój w wieku 5 miesięcy jadł w sumie jeszcze słoiczki :) Na pewno był to banan,jabłko,brzoskwinia,marchew,brokuł,szpinak,ziemniak,pietruszka królik indyk groszek zielony. i często były u nas takie monotonne smaczki bo j uz mieszałam czasem ziemniak z marchewka, ziemniak z groszkiem,marchewka z groszkiem :)

2015-10-23 00:17

Moja w wieku 5 mcy jadła cyca :-). Zaczełam rozszerzac dietę dopiero w 6 miesiacu. A co do pasternaka, u mnie absolutna porażka, mała miała totalny odrzut. Pietruszka też jest specyficzna. Może cukinia- łagodna w smaku, albo dynia - pyszna i jest na nią teraz sezon.

2015-10-22 09:11

Witam Was ponownie, wygląda na to ze zwalczylysmy juz ta bakterie. Coreczka powoli odzyskuje apetyt na mleko (choc sa to na razie ilosci rzedu 500/600 ml na dobe, wczesniej - ok 800) no i od poniedzialku znowu probujemy jesc lyzeczka. Postanowilam nie podawac Jej gotowych sloiczkow tylko gotuje marchewke, ziemniaczka i dodaje troszke maselka - wszystko blenduje i w pierwszy dzien byl opor, we wtorek juz kilka lyzeczek zjadla (pierwsze 2 nawet chetnie), a wczoraj bardzo mile mnie zaskoczyla, o godz 14 zjadla ok 3/4 porcji (ok. 50 ml)a o 17 reszte (ok 20 ml) :):):) Nie chce zapeszac i boje sie przed kazda kolejna proba ale coz, innego wyjscia nie mamy - musimy walczyc. Do konca tygodnia bede gotowala to samo, w koljenym dodam np pietruszke lub pasternak, co o tym myslicie? I jeszcze takie pytanie (wiem ze kazde dziecko jest inne itp itd) ale czy moglybyscie mi powiedziec jak wygladala "dieta" Waszych maluszkow w wieku 5 miesiecy? Tj co jadly, ile, kiedy... Bede bardzo wdzieczna za odpowiedzi. Pozdrawiam Was!