Karmienie butelką (525 Wątki)
Długo zastanawialsm się czy taki wątek założyć bo mimo wszystko jest dość kontrowersyjny. Wiem że jest trochę mam które karmią mm bo nie udało im się piersią z różnych przyczyn i ze mną za pierwszym razem też tak było.
Ale interesuje mnie czy są tu na forum mamy które nie karmily piersią z wyboru albo te w ciąży które karmić nie zamierzają i mają odwagę powiedzieć o tym na forum. Jeśli są to jak radziły sobie z presją społeczna związana z kp.
Jeśli w otoczeniu macie kogoś bliskiego kto nie karmil z wyboru to też chętnie poczytam.
Proszę tylko o nie przekonywanie mnie tu jakie to kp jest super dla mamy i dziecka.
2020-11-11 11:05
U mnie teściowa najdłużej karmiła 3 tygodnie i dawała mleko krowie. I teraz jak ja karmię 7 miesiąc to mam wrażenie że jej to przeszkadza że mała je jeszcze pierś. Za to moja mama karmiła mnie i rodzeństwo bardzo długo. mnie nawet do 2,5 roku :)
2020-11-10 22:59
Oj tak...lepiej omijać temat niz brnąć dalej.szkoda naszych nerwow
2020-11-10 15:57
Dokładnie nie ma co poruszać tych tematów, bo to tylko prowadzi do kłótni..
2020-11-10 11:36
Moja teściowa jest właśnie pro mm. Ciągle się zadziwia jak mogę karmic piersią, że ona nie karmila bo to pochłaniało za dużo czasu. Maly ma 4 miesiace i kupuje mu juz deserki owocowe żebym mu dawała. Szkoda nerwów i tłumaczenia. Ja staram się nie wchodzić na takie tematy w rodzinie bo każdy ma swoje zdanie.
2020-11-04 23:33
Patrycja Oj pięknie napisane.zgadzam się w 100 %
Pati też tak myślę że to matka.wie co dla.dziecka.nnajważniejsze i jak mama.szczesliwa to i dziecko też.
2020-11-04 12:44
Pati podziwiam Cię i zgadzam się w 100% że jeśli Ty jesteś szczęśliwa to i maluszek :)
2020-11-04 11:02
popieram ze to indywidualna sprawa, nikogo do niczego zmusic nie moze. tak czy siak jestesmy wszystkie wspanialymi mamami bez znaczenia jak wychowujemy dzieci jak karmimy jak sie nimi zajmujemy, wiele nas rozni ale jest jedno co nas laczy top to ze jestesmy mamami!
2020-11-03 17:47
Ja nie karmiłam dziecka z ... wyboru. Zaraziłam sie do tego po pierwszym dniu od porodu. Bolały mnie piersi okropnie. Ból nie do zniesienia. Położne naciskały na mnie. Byłam przekonywana . Ale powiedziałam nie!! Moje zdrowie psychiczne też jest ważne. Chciałam być szczęśliwą mamą a nie zmuszaną do czegoś co mnie zraziło. Dużo lepiej sie czułam sama ze sobą gdy przyszłam na butelkę. Mój synek najadał sie bardziej. Dzięki temu też byl szczęśliwy. Dzis ma 16 miesięcy . Jest dużym, zdrowym chłopcem wychowanym na mleku modyfikowanym. Nie próbuj sobie wmówić ( w szczególności wśród najbliższych) że jesteś złą matką bo nie karmisz piersią. Ja to słyszałam i moja odpowiedź była krótka : jestem matką i wiem co dla mojego dziecka jest najlepsze. Jak będę potrzebowała doradców to sama sie zgłoszę. I uwierz... Rodzina ( w tym teściowa) zaprzestała umoralniania. Trzymam za Ciebie kciuki�
