Najlepsze mleko?

To prawda. Przy pierwszej córce miałam wszystko na tip top, teraz już odpuszczam większość rzeczy.. Niektóre to były takie pierdoly/detale, że szkoda zycia;)

Pewnie kiedyś (taka mam nadzieję) sama się przekonam jak to jest przy kolejnym.

Coś w tym może być. Przy pierwszym dziecku to ciężko o luz a przy następnych to nawet często nie ma czasu żeby wszystko zrobić tak idealnie, więc chcąc nie chcąc się trochę odpuszcza.

Mazia pewnie tak. Przy pierwszym to się tak człowiek nad wszystkim "trzęsie".

danutka pewnie tak, ale powiem Wam tak, teraz wziełam ubranka. NIe wszystkie nosiła córka i nie prałam nic co nie zakładała czy ja nie zakładałam. Przy wcześniejszych dzieciach prałam wszystko co miałm w torbie :D ja czułam, że on to jedna wielka wylęgarnia zarazek, a teraz jakoś na luzie :D w szpitalu w tych zarazkach była to co się zmieni jak będzie z nimi w domu ? jakoś przy trzecim dziecku już człowiek tak nie zwraca uwagi na takie rzeczy tak bardzo 

To chyba bardziej chodzi im o przynoszone potencjalne zarazki  na ubrankach ? Hmm .

U Nas też ubranka zapewniali. I naprawdę byly ok. Jak Małego zabierali to często wracał przebrany. Na sali były też w szufladzie ciuszki jakkes. Jak rozmiaru nie było to prosiłam j przynosili.  Ale żadnego zakazu swoich ubran nie było.

U nas w mieście gdzie rodziłam za pierwszym razem trzeba było mieć swoje, nie wiem jak teraz bo tam się sporo pozmieniało. A dwa kolejne porody miałam w innym szpitalu i tam ubranka zapewniali :)