Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie butelką (541 Wątki)

Mleko modyfikowane a dopajanie i waga dziecka

Data utworzenia : 2019-02-21 14:15 | Ostatni komentarz 2023-02-08 18:45

Niffer

7325 Odsłony
173 Komentarze

Witajcie mam problem z karmieniem mojego synka. Ponieważ tylko ja jestem WW - wyrodna i wygodna bo nie karmię piersią to proszę was o radę. Synek ma 1.5 miesiąca, gdy się urodził ważył 4700 przy 60 cm, od początku był problem z kamieniem bo po CC nie miałam pokarmu. Po walkach w szpitalu i domu jedziemy na MM. Problem pojawia się w sposobie jedzenia małego. Raz zje 120 ml na 3-4 godziny ( szczególnie w nocy) raz 30 i za pół godziny 100, to 20 i za kwadrans 60. Ja na początku nie wiedziałam ile na jedno posiedzenie powinien zjeść mały wiec dostawał butlę na żądanie. Nigdy na siłę go nie karmię, nie zabieram butki ale mamy problemy. Wydaje mi się, że ma za małe przerwy między niektórymi posiłkami i brzuszek nie daje rady. Mały po jedzeniu płacze, często nie chce bekać, ulewa. Obecnie waży 6 kg, położna co wizytę naciska na pierś i marudzi, że jest za gruby, radzi na siłę wydłużać orzerwy między posiłkami, ewentualnie dopajać wodą Pediatra twierdzi, że wszystko ok, tylko poleca zmiany mleka i coraz to droższe probiotyki. Przeszliśmy przez Bebilon,, Bebiko, Nan i Humane, obecnie je BabyDream mniej ulewa. Na własną rękę włączyłam rumianek i koper, przez co jest lepiej z kolkami i czasami daje mi dodatkowy czas między butelkami.

2022-09-12 20:45

Dziewczyny zależy na kogo się trafi są kobiety co naprawdę się znają na rzeczy i widać lata doświadczenia a są także takie co kompletnie nie mają pojęcia o życiu i są raczej nie położnymi z powołania tylko tyle potrafią co przedstawić nam książkowa pomoc nic od siebie 

2022-09-12 20:34

Ja mialam super polozna starsza kpbiete ale mi wiele pomogla i wspierala, pewnie tez nie kazdemu by pasowala bo stare metody albo cos tam innego... ale wg mnie kobieta zyciowa a co najwszniejsze taka kobieta z sercem do ludzi

2022-09-12 13:41

My mamy doświadczoną położną i jak do nas przychodzi to zawsze mam do niej mnóstwo pytań. Do tej pory się na niej nie zawiodłam. Wydaje się że ma bardzo dużą wiedzę w temacie dzidziusiów.

Ale jeśli była by to świeżo upieczona położna to wiadomo że nie miała bym do niej takiego zaufania. 

2022-09-12 13:30

Czasami warto z konsultować z kimś Doświadczonym ale wiadomo zdążają się osoby które nie znają się w swojej dziedzinie 

2022-09-11 18:04

Zależy jakiej położnej i jakie ma doświadczenie akurat moja była młoda po szkole i w tematach jakie jej pytałam czasem opowiadała bzdury zresztą tak ważyła synka że według niej przytył 1,5 w tydzień i potem okazało się że kompletnie nie ma doświadczenia

2022-09-09 15:50

ja bym nie powiedziała ze nie ma co słuchać położnej bo jednak one mają spora wiedzę a jak jakas mama jest raczkująca w temacie to cieżko jej ocenić sytuacje. Ale fakt jak dziecko zaczyna chodzic to cała "nadwaga" schodzi. Tak juz jest. no chyba ze pakuje sie w to dziecko spore ilości jeedzenia to inna sprawa. A jak ulewa to albo ma za dużo i juz tym wymiotuje albo trzeba mienić mleko. /trzeba sprawdzac i obserwować ;)

2022-09-09 12:58

Nie ma co słychać położnej my wiemy co dla naszego dziecka jest najlepsze bo to my jesteśmy Mamami :) nie na czegoś takiego jak za grube dziecko szczególnie w tym wieku zacznie chodzić to 'zrzuci' zaraz zobaczysz dawaj dziecku tyle ile potrzebuje jeśli ulewa to może trzeba by było pomyśleć nad zmianą mleka może mu po prostu to mleko nie pasuje zdarza się tak 

2022-09-09 07:27

A może problem tkwi w smoczku od butelki ? Też jest matką WW. Mały potrafił wypić 20 ml i zasypiać, z tym że budził się co dwie godziny. Smoczki zmienialiśmy jak skarpetki, ten za duży, z tego za mało leci itp. W końcu dopasowaliśmy odpowiedni, po miesiącu. Mieliśmy identycznie albo zasypiał albo zamiast jeść to się bawił smoczkiem. Może warto spróbować innego smoczka.

 

A co do położnej to nie słuchaj jej. Mi mówiła tak samo dopajac woda, bo dziecko za grube. Wytrzymałam jeden dzień. Dziecko nie dość że było nerwowe i prawie wymiotowało ta woda. Widocznie nie jest jeszcze gotowe na inne smaki. Ja herbatkę z kopru włoskiego dawałam przez chwilę jak były zaparcia u nas i pomogła. Teraz nie daje ani herbatki ani wody tylko mleko.