Jak sterylizować butelki?

Aga pamiętam że przy synku też nie za każdym razem to robiłam a od 3 miesiąca był na mm teraz córka jest na piersi ale jak dam jej butelke to odrazu ja wyparzam dlatego że często nie używamy 

Patrycja ja nie sterylizuje butelek za każdym razem. 

Ja też tradycyjnie myje i parze we wrzątku. Dobrze ze malutka jest na piersi bo jak sobie pomyślę że za każdym karmieniem ten sam schemat to szok :D więc myślę że jak dziecko jest butelkowe to sterylizator jak najbardziej 

magicznypazur, miałam dokładnie taki sam problem. Pomijając kolki, Synek na początku był ciągle noszony na rękach - tylko tak spał w dzień, więc bałam się trzymać go na rękach i jednocześnie "tradycyjnie" wyparzać butelki. Sterylizator to był strzał w dziesiątkę, choć początkowo mi się wydawało, że to zbędny gadżet. Bardzo szybko zmieniłam zdanie :) ja kupiłam sterylizator Canpol i według mnie jest bardzo dobry - płytka w środku dosyć szybko zachodzi kamieniem, ale być może to wina twardej wody, którą mamy w domu. W ciągu roku nie zepsuł się ani raz.

Ja z racji tego, że karmię głównie piersią, butelek używam rzadziej, ale jednak używam i niestety takie wygotowywanie, wyparzanie jest uciążliwe. Jednak sterylizator to duże udogodnienie, szczególnie jak się ma mocno absorbujące dzieci. Ja przy mojej córeczce, która ma kolkę mam problem zrobić cokolwiek, a wygotowywanie/wyparzanie butelek graniczy z cudem, bo z nią na rekach tego zrobić nie mogę, bo zawsze jest ryzyko, że coś pójdzie nie tak i dziecko się poparzy. Coraz bardziej zastanawiam się nad zakupem sterylizatora. 

Też najpierw tak robiłam dopóki nie dostałam sterylizatora

Za każdym razem po jedzonku idę gotuje wodę i pierw myje w płynie do butelek z Nuka i dodatkowo wyparzam . Nie sterylizuje zostawiam do wyschnięcia na specjalnej suszarce do butelek i smoczków :)

Aga jak.ma 9 miesięcy ma to nie opłaca co bo pewnie już bardzo rzadko używa butelki. Nie to co na samym poczatku jak się urodzi i karmi się tylko mm albo mlekiem ściągniętym