Karmienie butelką (541 Wątki)
Dziewczyny jak sterylizujecie butelki? Gotujecie? Używacie specjalnych płynów? Macie streylizator parowy czy taki do mikrofali? Jaka metoda jest waszym zdaniem najlepsza? No i jak długo sterylizować butelki? do pół roku, czy aż dziecko skończy rok? a może już zawsze jak będzie się ich używać? Słyszałam że są szkoły, że po pół roku wystarczy dziecku butelki myć? Sterylizujecie po użyciu czy bezpośrednio przed?
2019-11-12 13:12
Magicznypazur to rzeczywiście lekko nie masz. Dobrze że chociaż jak pisałaś w innym wątku często się na nocy nie budzi.
A co do steralizatora z Canpol to prawda miejsca nie mało zajmuje
2019-11-12 13:03
Patrycja, nasz Syn zapowietrzał się w płaczu jak tylko go odkładałam, a byłam sama w ciągu dnia. Dodatkowo spał tylko na rękach, nie było opcji zrobienia czegoś jak śpi przez pełne 3 miesiące jego życia... Koszmar :) Dokupiliśmy bardzo szybko butelki, bo przy karmieniu mm musi być ich zapas, żeby nie zwariować od wiecznego mycia. A sterylizator też wiele ułatwił.
2019-11-11 23:20
aneczkaa006 nie mogę odłożyć jej nawet na chwilę, bo zaraz bardzo płacze. W sumie nawet krzyczy i wrzeszczy, jakby ją ze skóry obdzierali, więc wszystko robię, jak mała śpi, a o to ciężko, jak wstaje około 10 rano i w dzień potrafi spać pół godziny-godzinę i iść spać o 22:00 ...
Widziałam ten sterylizator z Canpol, dużo mam go chwali, ale dla mnie jest trochę za duży, bo niesety nie mam tyle miejsca w mieszkaniu i tak wszystko mam już zawalone rzeczami dzieci ...
2019-11-11 12:14
Wyparzanie z dzieckiem na ręku jest bardzo niebezpieczne i ja bym się na to nie odważyła i myślę że dziecku mniej grozi jak chwilę popłacze obok nas w wózku niż na rękach przy wrzątku a jeżeli już naprawdę jest z tym płaczem tak tragicznie to faktycznie lepiej kupić sterylizator albo po prostu ze 2 butelki więcej i jak dziecko śpi to wyparzyc
2019-11-11 11:30
Magicznypazur podziwiam kpi chyba najbardziej pracochłonne .
My mamy sterylizator z Canpola i sobie chwalę co prawda duzy jest ale wrzucam też smoczki , gryzaki jak jest potrzeba nie tylko butelki
2019-11-11 11:29
aneczkaa, ja wyparzałam butelki z dzieckiem na rękach, bo był nieodkładalny - przez pierwsze dwa miesiące dostawał histerii w momencie, kiedy tylko schodził mi z rąk. Więc sterylizator był konieczny nie tylko ze względu na wygodę, ale przede wszystkim bezpieczeństwo :)
magicznypazur, doskonale rozumiem. Ja niestety nie karmiłam, ale odciągałam przez chwilę - każda kropla była cenna :) więc też podawałam z butelki. A z dzieckiem na rękach takie wyparzanie tradycyjne to niepotrzebne nerwy. Może znajdziesz rozwiązanie dla siebie :)
2019-11-11 08:18
Magicznypazur a co jest że tak powiem "wymagajaca" że jak nie śpi to tego nie możesz zrobić?
2019-11-10 23:51
Joanna.Sienkiewicz dokładnie tak, dlatego sterylizator musi być mały i "poręczny". Teraz ogółem córeczce podaję częściej butlę, bo mam więcej pokarmu i odciągam z piersi to, czego nie doje, bo aż szkoda, żeby mi miało lecieć z piersi w wkładki :) Więc na pewno byłaby wygoda, bo to wyparzanie jest uciążliwe, szczególnie, że jak mała nie śpi, to nie da rady tego zrobić. Jeszcze się zastanowię, jak to zrobić :)
