Karmienie butelką (541 Wątki)
Jak wygląda u Was sytuacja z karmieniem niemowląt(3,5 miesiąca), czy wasze też jedzą głównie jak to się mówi na śpiocha?
Z synem zaczynamy przechodzić na butelkę i powoli ustalamy stałe godziny karmienia (przy karmieniu piersia jadł co godzinę) tylko u nas problem wygląda tak że zje dosłownie 20ml i w tym momencie jest już naładowany więc zaczyna interesować go wszystko, nawet puste ściany poza butelką :( żeby zjadł więcej trzeba go uspokoić a zazwyczaj właśnie uśpić i dopiero wtedy dojadą.
Boję się że jeśli się przyzwyczai do jedzenia przez sen później gdy już odpadną drzemki w dzień, nie będzie chciał jesc
Bykuscie w podobnej sytuacji? Jak ją rozwiazalyscie?
2022-04-19 13:03
idziema super;) to komfort snu całej nocy bez wstawania;) ja też tylko teraz zasknerczy lece z butelką przez sen zje i spi dalej ale zegarka nie trzeba miec by za 3 godziny powtórzyc ten sam schemat ;)
2022-04-18 21:19
Idziemka to masz super, u mnie córka chyba po ponad roku przesypiała noc
2022-04-18 20:44
Aniska nie wiem czy zwiększanie mleka coś dało, bo moja praktycznie od 3 miesiąca przesypia całą noc.
2022-04-17 15:44
Ola moja na śpiocha jadła tylko raz. Syna miałam taki czas,że przed moim spaniem koło 21 dawałam na śpiocha butelkę by nie wstawać za pół godziny do niego. Potem sprawę olalam i znowu wrócił na tryb 5-6h śpi i butelka,a potem po 3 h. Zwiększanie ilości mleka nic nie daje bo on dalej mi pije te 170 i zostawia
2022-04-15 10:49
Nie wiem czy podawanie większej ilości mleka żeby dziecko najadło się na zapas ma sens. Bo potem może boleć brzuszek przecież. Ja jak zjem za dużo a już tym bardziej na noc to gorzej śpię. Raczej powinno się karmić tak żeby dziecko się najado ale nie przejadło :)
2022-04-14 19:59
A jak zwiekszacie porcje mleka tp wydluza wqm sie ilosc snu? W sensie czas od butli do butli?
2022-04-14 12:32
U mnie ostatnio jakiś regres bo już druga noc spała po 3-4h a nie 1,5-2h :D zawsze je w nocy na śpiocha, nie ważne ile potem śpi
2022-04-14 00:39
U mnie też nie jedli na śpiocha. Przed spaniem tak, ale jak zasypiali to już mięli pełne brzuszki.
A pobudki mam też około 6-7, nie muszę budzika nastawiać by starszaka do szkoły budzić.
Kilka razy już się zdarzało, że słyszę jęki stęki nad ranem, to ja pierś podaję, a on nie je. On po prostu się pręży ze względu na niedojrzały układ pokarmowy. Dlatego już się nauczyłam, że muszę się najpierw wsłuchać jakiego rodzaju to są stęki, chociaż o wczesnych godzinach porannym to ja jestem nieprzytomna, a tu mam się wsłuchiwać i analizować.
