Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie butelką (541 Wątki)

Co na pierwsze obiadki

Data utworzenia : 2017-08-09 11:36 | Ostatni komentarz 2017-12-20 22:20

P.Klauza

6786 Odsłony
111 Komentarze

Witam. Moja córeczka tydzień temu skończyła 4 miesiące i zastanawiam się co można samemu ugotować dla takiego małego bobaska i w jakich ilościach podawać.

2017-10-28 22:09

Z bananami mam dokładnie tak samo. Uwielbiam je jeść i młody też. :) Ale znaleźć dobre banany to faktycznie nie jest łatwe zadanie.

2017-10-28 21:56

Uwielbiam banany, wiem o czym mowisz. Tak naprawdę trudno trafić na smaczne, a w dodatku one tez są nafaszerowane różnymi "wspomagaczami". Do Europy przychodzą całkiem zielone, są spryskane specjalnym preparatem i zaczynaja dojrzewac. Kiedys ogladalam o tym program i dał mi on do myslenia. Chociaz uzaleznienie bananowe pozostalo:p nie potrafie ich sobie odmówić

2017-10-28 20:47

No właśnie... jak gotować to najlepiej ze swoich. ja ostatnio mam pecha do bananów, zalatują mi jakąś taką wilgocią, stęchlizną... A co do słoiczków, to czasami żałuję, że córa już nie chce tak chętnie, bo to jednak fajne wyjście awaryjne było :)

2017-10-17 21:26

Słoiczki nie są złe. Normy ich wytworzenia są rygorystyczne. I wg mnie jeśli nie mamy dostępu do swoich warzyw czy owoców lepiej wybrać słoiczki przynajmniej na sam początek. A jakie są warzywa z marketu? Wystarczy mieć marchewkę ze swojego ogródka i kupić marketową i zostawić obie. Zwróćmy uwagę która pierwsza zgnije...

2017-10-17 20:55

Pierwsze obiadki zaczęłam podawać w 5 miesiącu . Najpierw podawałam marchewkę ugotowaną z ziemniaczkiem na parze , dodawałam do tego odrobineczkę masła .Po tygodniu gotowałam już zupki z mięskiem z królika albo cielęciną . Oczywiście wszystko blendowałam. Na deser dawałam słoiczki (gruszki Williamsa oraz jabłko)

2017-10-16 15:59

Słoiczki są udogodnieniem, gdy nie mamy czasu na przyrządzenie posiłków sprawdzają się idealnie bo wystarczy tylko podgrzać. Z drugiej strony faktycznie słoiczki są bezpieczniejsze dla dziecka, niż warzywa czy owoce z marketu, wiadomo na jakich ilościach nawozów są hodowane.... Początkowo też nie byłam przekonana do gotowych dań ze słoiczków, ale bardzo szybko zmieniłam zdanie :)

2017-10-15 20:57

Ja też nie skreslalabym sloiczkow na pewno są zrobione z lepszych produktów niż te kupione w zwykłym sklepie dla nas bez etykiety bio.... ja jak robiłam sama jedzenie i robię dla synka to z warzyw z własnego ogródka takie sklepowe jak dla mnie to za duże obciążenie bo jakby nie patrzeć normy dla dzieci pewnych substancji a dla dorosłych się różnią i to znacznie my mając masę o 20 razy większa od maleństwa jak nie lepiej to inaczej te substancje przyjmujemy a wyobrazić sobie ze taka sama dawka tej samej substancji u 20 razy mniejszego człowieczka jakim jest niemowle to już inaczej się rozklada itd wiec sloiczki na pewno zdrowsze na początek niż takie sklepowe zwykle warzywa i owoce ale jeśli ma się swoje z ogródka to lepiej samemu z nich zrobić :)

2017-10-15 08:20

Również nie skreślam słoiczków, na początku rozszerzania diety były przydatne. Potem był etap, tuż przed żłobkiem, że córa nie chciała jeść nic innego, tylko słoiczki. Potem przeszło. Słoiczki były awaryjne. a teraz nie mowy by zjadła słoiczek. Bardziej woli domowe obiadki. Jak gotowałam dla córci to dawałam masełko:) Teraz sporo rzeczy je już razem z nami, więc mniejszy kłopot.