Karmienie butelką (525 Wątki)

Tylko butelka

Data utworzenia : 2013-07-24 20:40 | Ostatni komentarz 2014-10-08 20:46

9085 Odsłony
35 Komentarze

W ciąży i zaraz po urodzeniu dziecka na każdym kroku mamy styczność z zachecaniem i "reklamowaniem" karmienia piersią swojego dziecka. A co jeśli mimo szczerych chęci wielu godzin i dni próby nie ma pokarmu? Lub gdy, jak w naszym przypadku, pojawia się alergia i mleko mamy zamiast pełnić funkcje odżywcze szkodzi malenstwu ? Czy są z nami mamy, które musiały zrezygnować z karmienia piersią?

Dodaj komentarz

Strona: 1 2 3 4 5

Sortowanie:

2013-07-24 22:02

ja nie mogłam karmić piersią pierwszego synka :( i bardzo to przeżywałam... na każdym kroku słyszałam, że przecież mogłam próbować... ale prawda jest taka, że synek musiał być karmiony butelką bo 4 doby po porodzie dostałam gorączki ponad 41 stopni, drgawek, zimno mi było... i nie było opcji, żebym w takim stanie karmiła... mimo, że bardzo chciałam, wszystko mnie bolało, nie mówiąc o ranie, ale nawał pokarmowy równieżz... nie było osoby wtedy przy mnie, która by mi doradzała, żeby małemu ściągać mleko i podawać, raczej wybrana była opcja prostsza (nie przeze mnie bo ja nie byłam w stanie podniesc glowy z poduszki). Może właśnie dlatego przez te przeżycia teraz jestem zupełnie anty karmieniu mlekiem modyfikowanym i strasznie sie stresuję, że mało mały mi przybiera, mimo, że ładnie spi i je też długawo a wiem, że pokarm mam... moze taka jego uroda? a teraz mamy szczepienie we wtorek i się boję co mi pediatra powie...

2013-07-24 21:16

Ja może nie od razu ale jak syn skończył 6 miesięcy przestałam karmić piersią, nie z własnego wybory. Bardzo to przeżywałam ale po jakimś czasie stwierdziłam że to nie koniec świata i zaczęłam się cieszyć że chociaż trochę mogłam syna karmić bo nie wszystkie kobiety mają taką możliwość.

2013-07-24 21:06

ja musiałam bo mały nie miał odruchu ssania. na szczescie tylko na miesiac. po tym czasie mleczko wrociło. ale duzo mnie to kosztowalo emocji...

Strona: 1 2 3 4 5

Pokaż: 8 16 24