Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Sekcja prawna (115 Wątki)

Zwolnienie lekarskie w ciąży (z kodem 2 - pacjent może chodzić)

Data utworzenia : 2015-08-05 18:23 | Ostatni komentarz 2017-12-15 11:43

Aggi86

35401 Odsłony
47 Komentarze

Jak na zwolnienia reaguja Wasi pracodawcy? Co wolno, a czego nie wolno na tzw. dwójce czyli na zwolnieniu na którym nie trzeba koniecznie leżeć. Czy któraś z Was była kontrolowana przez ZUS? Ciekawi mnie na jakiej podstawie lekarze wydają zwolnienia w ciąży.

2015-08-15 07:04

oliwia 1126 to ja też jestem wyczulona jak ktoś coś robi poza prawem tak by jemu było lepiej, akuratnie mnie wyczuliła sytuacja przy przeróżnych reklamacjach i lekceważenie petentów i samowolka urzędników przy budowie domu - i też nauczyłam się, że lepiej znać swoje prawa bo wychodzi człowiek na tej nie do końca znajomości jak wychodzi, mam w rodzinie orzecznika ZUS i kiedyś z nim rozmawiałam na temat kobiet w ciąży i wezwań i rzeczywiście te kontrole są wzmożone bo coraz więcej kobiet chodzi do prywatnych ginekologów i jest tok myślenia, że jeśli za co płacisz to pewno lewe - ale to są odgórne widzi mi się ZUSu, bo jak sam ten orzecznik lekarz mi mówił, te zwolnienia kobiet w ciąży są jak najbardziej prawdziwe i wzywa się taką pacjentkę bo on musi bo ma taki przykaz

2015-08-15 06:50

Nie byłam u pediatry, olałam to.. ale później żałowałam...

2015-08-15 00:05

A próbowałaś iść np do pediatry aby jednak wystawił Ci zwolnienie lekarskie, że nie chcesz macierzyńskiego jeszcze? Pediatra raczej nie powinien mieć nic przeciwko tym bardziej, że i widać że poduszki raczej sobie nie wsadziłaś a i karta ciaży też jest. Ja po poronieniu miałam jakąś infekcję, (nie wiem czy to łyżeczkowanie mnie osłabiło, czy samo wydarzenie mnie zdrowotnie podłamało), to poszłam do pediatry powiedziałam, że jestem po zabiegu, że źle się czuję - zbadała mnie i normalnie wystawiła zwolnienie z literką B, tak abym miała 100% wynagrodzenia, wiec wiem że nie tylko ginekolodzy mogą wystawiać takie zwolnienia. Wiem uczepiłam się Ciebie i tego tematu :P ale bardzo mnie takie coś denerwuje. Tym bardziej kiedy przepisy mówią o Twojej decyzji a nie lekarza. Gdzieś chyba nawet kiedyś czytałam artykuł, że ginekolodzy tak robią, ale kobiety mogą odmówić i oni nie mają prawa je zmuszać.

2015-08-14 23:45

Prsyszłam do niego 23 kwietnia termin miałam na 26 i stwierdził że to lada dzień więc wypisuje już urlop macierzyński... A urodziłam 4 maja...

2015-08-14 23:40

E.Dylag jest to prawo kobiety wynikającej z kodeksu pracy, który obowiązuje Ciebie a nie ginekologa. To on ma tu guzik do gadania. W przepisie nic nie ma o lekarzu tylko o kobiecie która chce. Też by mną trzepnęło w takiej sytuacji. Ale nauczyłam się, że w takich sytuacjach prosić o przepis prawa. Konkretnie - na podstawie jakiego artykułu tak dana osoba robi. Jeszcze żeby to był lekarz na nfz, ale prywatny, który dzięki Tobie zarabia, ma z Ciebie pieniądze i takie świństwo robi? A swoją drogą jak Ci on wypisał ten urlop? Dał zaświadczenie o planowanej dacie porodu i nie chciał dać zwolnienia lekarskiego czy jak? Bo pracodawca może udzielić Ci urlopu przed porodem na Twój pisemny wniosek.

2015-08-14 10:24

E.Dylag ja się nie dziwie, że Cię nerwy roznosiły, bo potem skraca Ci się czas spędzony z dzieckiem =/ , ja przy pierwszej ciązy poszłam w 19 tyg. bo źle się czułam, mój pracodawca jak się dowiedział, że jestem w ciąży to sam zaoponował abym poszła na L4 ja nie chciałam tak szybko, ze względu na mój charakter racy chciałam zamknąć rok i przekazać pełne obowiązki mojej następczyni, teraz na tym stanowisku jest już chyba 5 czy 6 osoba, ale w mojej firmie gdzie pracowałam wiele się zmieniło na złe w moim odczuciu, kiedy ja wyjawiłam, że jestem w ciąży szefowi - 2 następne dziewczyny ujawniły ten fakt, a za jakiś czas okazłao się, że i kolejna dziewczyna jest z brzuszkiem więc szef też nie był potem zadowolony z faktu tylu ciąż

2015-08-14 10:17

Oliwia chodziłam prywatnie. A lekarz może wypisać urlop już miesiąc przed porodem i ja tu mam guzik do gadania...

2015-08-13 16:53

E.Dylag i co? Zgodziłaś się? Bo z tego co wiem, to kobieta MA PRAWO a nie obowiązek wziąć urlop macierzyński przed porodem , ale to jej decyzja a nie postanowienie lekarza. A tak w ogóle to chodziłaś na NFZ czy prywatnie?