Karmienie piersią (1135 Wątki)
Zbyt łapczliwe połykania pokarmu/krztuszenie sie
Data utworzenia : 2018-12-17 12:57 | Ostatni komentarz 2019-01-17 10:22
Witam moje 3 tygodniowe dziecko, karmione wyłacznie piersią, zaczęło od dwóch dni krztusić się przy karmieniu. Slychać że az przestaje na moment oddychać, je bardzo lapczywie, musze go wtedy szybko odciągać od piersi. Nie radzi sobie napewno z napływającym szybko pokarmem. Waga dziecka obecna 4400 gram, przy urodzeniu 3950 gram. Bardzo duzo przyrasta na masie- nawet 100-120 gram w ciagu dwoch dni ( wazymy go przed kapielu co drugi dzien). pokarmu mam sporo, bo piersi szybko staja sie obrzmiałe. Ale karmimy się maks co 3 godziny, w nocy maks 3.5 godziny. Mimo to piers czesto jestjuz twardawa. Podczas nawalu super sobie z tym radził i nie bylo problemu, teraz kiedy piersi sa jednak duzo mieksze niz podczas nawalu zaczal sie ten problem. Łyka tez sporo powietrza, czesto ma czkwawki, wczoraj po raz pierwszy zwymiotowal mlekiem..Przystawiamy sie raczej prawidlowo ( po pierwszym tygodniu byla u mnie konsultantka laktacyjna). Karmimy sie krzyzowo lub spod pachy. Jak moge pomoc dziecku aby mniej lapczywie jadl, nie krztusil sie ??? zawsze staram sie go tez podniesc do odbicia ale zazwyczaj czekam piec minut i nic sie nie dzieje. Napewno czasem boli go brzuszek bo prezy sie i czerwnienieje ale nie wiem czy to ma zwiazek z tym jak je... dziekuje i pozdrawiam
Konto usunięte
2018-12-27 22:32
lidia, faktycznie z tym napięciem u Was raczej bez zastrzeżeń. Choć wybrałabym się do fizjoterapeuty bo jego oko jest dokładniejsze niż moje. U nas obniżone, potwierdzone przez kilku specjalistów, ale przez USG nie. Myślę, że dla takiego maluszka to maks cztery godziny, ponieważ nie chcemy doprowadzić do spadków cukru w organizmie
2018-12-27 20:33
A moze warto przed przystawieniem malucha odciagnac badmiar mleczka, by wyplyw nie byl taki gwałtowny, mose wtedy maluszek nie bedzie sie tak krztusił. Ja synka idbijałam zdecydowanie dłużej , starałam się też, by bezpośrednio po jedzeniu i odbiciu pilnować, by nie przekręcić się na brzuch tylko leżał np na boku.
2018-12-27 14:44
Mama Gratki obniżone napięcie nie pasuje mi..Mały leżąc na brzuszku próbuje ładnie podnosic główkę, nie jest wiotki itp. Przy podwyższonym ponoć dzieci wiginaja się w literę c. U nas nie ma czegoś takiego. Unosi głowę ku górze lezac na plecach ale nie zauważylam żeby jakiś nienaturalnie ..ciężka sprawa. Tak czy siak Idę na usg przezciemiaczkowe więc zobaczymy. A co było u Was że na usg nic nie wyszło? Jeśli mogę oczywiście spytać Jeśli chodzi o karmienie wczoraj było idealnie ale też piersi byly jakieś takie normalne. Dziś troszkę już sztywnieja szybciej więc przed karmieniem robię zimne okłady. Faktycznie mogłam przesadzic wcześniej z nimi. Czasem zrobię ciepły jak czułam że jest grudka. Mam nadzieję że laktacja się w końcu unormuje bo nawet stanika z fiszbinami nie mogę kupić bo piersi są tkliwe. Wszystkie bluzki w biuście za małe itp;) nie ma nawet jak wyjść do ludzi. He Pozycja pod górkę ciężka dla mnie. Po karmieniu podnosze do odbicia. Nie wiem czy ktoś ma jakiś patent żeby podnosząc nie obudzić dziecka? Zarzucając go jak małpkę przez ramię zazwyczaj się budzi;( jeśli chodzi o karmienie to macie rację powinnam przejść na żądanie i tak też powoli robie. W szpitalu po prostu kazali Maks do trzy godziny karmić. A że mały się nie budził to go budziłam. Czasami mam taką sytuację że po karmieniu nawet półtora czy dwie godziny go usypiam zanim zaśnie. Więc żeby jadł Maks co trzy godziny to praktycznie zaraz musiał być budzony. Wiem że to bez sensu ale robiłam wg zaleceń. Z drugiej strony jak przeciagalam karmienie to był wściekły już z głodu mimo że sam się nie budził. Są jakieś normy czasowe które nie należy przekraczać czy dajecie swoim dzieciom spax nawet po pięć sześć godzin? Syn skończyl cztery tygodnie dodam..
2018-12-24 00:07
Lidiabar ja popieram Agatę i również uważam, że powinnaś dać maluszkowi pospać 4 godziny na spokojnie. Nie patrz aż tak na zegarek i karm na żądanie a nie co 2,5 godziny pozwól teraz dziecku decydować kiedy chce jeść i kiedy jest głodny. Jeśli wcześniej odczuwasz, że musisz już nakarmić, bo piersi robią się twarde i robią się grudki to odciągnij troszeczkę mleka albo ręcznie albo laktatorem ale tak do uczucia ulgi nie więcej bo jak będziesz więcej odciągać to piersi będą myśleć że maluszek ssie i muszą produkować jeszcze więcej. Ja jestem właśnie z tych mam co są przeciwniczkami nocnego budzenia. :) Na początku przez jakieś dwa miesiące moje dzieci się budziły później zaczęły przesypiać całe noce i ja ich nie budziłam. Po prostu spali. :) Napięcie sprawdziłabym również. Możliwe że jest obniżone i stąd też pojawiają się problemy. Lepiej to sprawdzić u neurologa a między czasie szukać przyczyn gdzieś indziej. Powtórzę za Agatą zimny okład rób tylko chwilę przed karmieniem wtedy ma to sens bo kanaliki są obkurczone i mleko wypływa wolniej. Mleko odciągaj żeby pierś była na tyle miękka żeby maluszek poradził sobie z ssaniem, mleko będzie wypływało wolniej i synek być może nie będzie się tak krztusił. Nie dopuszczaj do grudek w piersiach bo są to właśnie zastoje. Musisz odciągać więcej mleka ale na tyle żeby poczuć ulgę a pierś była miękka. Ewacia karm na żądanie nie patrz na zegarek. Wydaje mi się, że przyczyny trzeba szukać gdzieś indziej a nie w tym, że karmisz za często. Jak po godzinie Synek chce pierś to być może chce się tylko napić? Wziąć kilka łyków i to mu wystarczy? Być może chodzi tak jak napisała Agata o skok rozwojowy i ta pierś zwyczajnie potrzebna jest bardziej?
Konto usunięte