Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1176 Wątki)

Wkładki laktacyjne

Data utworzenia : 2013-01-14 22:20 | Ostatni komentarz 2024-02-18 23:43

destiny_89

44008 Odsłony
503 Komentarze

Napiszmy czy były nam potrzebne, czy się sprawdziły czy może jednak to zbędny wydatek.

2013-04-16 01:48

Ja podobnie jak wyżej - też sobie nie wyobrażam bez nich życia. Próbowałam wielu, bo karmię długo i mam dużo pokarmu. Pamiętam, że najgorsze, zupełnie bez sensu - jakby ich nie było - były wkładki bella. Obecnie, po wielu testach różnych firm, na co dzień w domu używam rossmanowych, są ok, poza tym cena bardzo przystępna. Natomiast moim hitem są wkładki LOVI, są bardzo chłonne i duże, więc wychodząc z domu 100% pewności, że nawet jak mi nabrzmieją piersi pokarmem, to będzie ok. blancia11 - zakochasz się :)

2013-04-15 10:55

Ja sobie nie wyobrażam bez nich życia, mam tak dużo pokarmu ,że dużo mi wycieka tym samym plamiąc mi bluzki. Gdy zaczęłam nosić wkładki to od razu po problemie, czuje teraz pewność siebie ,że zaraz mnie nie zaskoczy plama na bluzce i nie będzie mi wstyd

2013-04-14 20:53

Ja używam wkładek przy karmieniu. Pomagają przy wyciekającym pokarmie. Jak narazie mam te z Rossmana ale bardzo się cieszę, bo już niedługo będę mogła wypróbować te firmy LOVI.

2013-04-09 11:47

Stosowałam przy pierwszej córci, stosuję teraz przy drugiej. Okazały się niezbędne w dzień i w nocy. Wypróbowałam chyba wszystkie firmy. Najlepsze były dla mnie Baby Ono, a teraz Lovi. Duży krążek i pasek przylepny na całej długości. Ze mną było tak: gdy pierwsza miała 5 tygodni zaczęłam studia podyplomowe. Wybywałam na całą sobotę co tydzień. Podróż pociągiem 2,5 h, potem zajęcia z krótkimi przerwami. Miałam laktator i gdy tylko mogłam odciągałam pokarm, ale w pociągu i na zajęciach wkładki mnie ratowały. Moja córcia jadła co 1,5 h, więc bez niej moje piersi bolały i mleko lało się strumieniem. Zmieniałam je (wkładki) często i wyrzucałam, a biustonosz i bluzki pozostawały suche. Więc dla mnie i laktator, i wkładki-niezbędne. Teraz niestety po macierzyńskim wracam do pracy, zatem i teraz wliczam te rzeczy w koszty karmienia piersią. Pozdrawiam

2013-04-09 08:13

Stosowałam kilka rodzajów wkładek laktacyjnych, ale przyznam szczerze żadne się nie sprawdziły, może też nie korzystałam z żadnych dobrych. Jeśli jest się w domu i systematycznie karmi maluszka to nawet podczas spaceru czy zakupów wkładki są raczej zbędne. Ale jeśli jesteśmy zmuszeni częściej wychodzić, a po karm się zbiera to jak najbardziej wkładki się sprawdzają. Z pierwszym dzieckiem jeszcze studiowałam, mała chodziła ze mną na zajęcia, wkładki były bardzo pomocne i dobrze wchłaniały nadmiar mleka, choć często mnie denerwowały gdyż zawijały się i gubiły gdzieś po drodze. Jednak sądzę że dobrze znaleźć odpowiednie wkładki i mieć je pod ręką.

2013-04-08 18:59

Ja z kolei potrzebowałam wkładki na jedną pierś, bo z drugiej nie ciekło :)

2013-04-08 17:59

niby masz racje ale dziwnie mi tak :) jakbym mleka nie miala :P a mały tyje ponad kilo na miesiac :)

2013-04-08 13:11

No to dobrze Kaajkaa:) Nie masz kolejnego wydatku. Ja się śmieję, że wkładki to jedyny koszt karmienia piersią:) A Ty tego kosztu nie masz:)