Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Waga po porodzie a karmienie piersią

Data utworzenia : 2015-04-03 11:24 | Ostatni komentarz 2018-06-12 20:50

katarzyna.bezak

21078 Odsłony
207 Komentarze

Jak u was mamy z wagą po porodzie przy karmieniu piersią? Po ilu miesiącach i jak udało się wam wrócić do formy? Czy samo karmienie pomimo nieprzestrzegania zdrowej diety jaka jest zalecana przy laktacji sprawiło cudowny spadek wagi? Czy może są mamy u których pomimo karmienia ciężko było zrzucić ciążowe kg?

2016-09-18 21:32

Ja mam nadzieje ze jak urodze to moja waga tez szybko wroci do wagi sprzed ciazy. Narazie 34 tydzien i plus 10 kg.

2016-09-17 23:19

Ja przytyłam 20 kg w ciąży :( zostalo mi do zgubienia 10 kg . Jestem sześć miesięcy po porodzie i karmie swoim mleczkiem. Zazdoszcze dziewczynom które szybko traca wagę ja zatrzymalam sie na magicznej cyferce i za nic ona nie spada:( strasznie zle się czuje z moja wagą :(

2016-09-17 21:38

Ewelaa 3 kg to mało, poczekaj jak dzidziuś zacznie raczkowac i byc bardziej aktywny to szybko zgubisz to co Ci nie pasuje:)u nas teraz tak jest, córka zaczęła raczkowac i jestem caly czas w ruchu;) Ja przy karmieniu piersią duzo spadlam z wagi bo mało co jadłam,wszystkiego sie balam zeby nie zaszkodzić dziecku, a to zeby nie miala wzdec albo żeby nic jej nie uczulilo. Wszystko gotowane albo na parze,jalowe bez przypraw. Owoców też się bałam. Z perspektywy czasu zrobilabym inaczej, szybko stracilam pokarm(karmilam tylko 3-4msc) kto wie czy nie przez słaba diete. Ja uwazalam na to co jem ale leżąc w szpitalu po porodzie dawali nam jesc wszystko to co innym pacjentom, nikt nie patrzył ze karmimy piersią, dostawalysmy m.in zupe kapuśniak, brokuły, kalafior, salatke warzywna, ja miałam dobrze bo mąż przywozil mi jedzenie z domu, ale nie każda dziewczyna miała taką możliwość a jeść trzeba było.

2016-09-17 21:20

A ja w ciąży przytyłam 19 kg mimo, że starałam się jeść w miarę zdrowo, nie powiem, że nigdy nie zdarzyło mi się zjeść np czegoś słodkiego, ale to było sporadycznie i tam samo dosyć dużo się ruszalam, do końca szóstego miesiąca pracowałam, a w pracy cały dzień byłam na nogach, później wiadomo, że mniej było tej aktywności, ale w miarę możliwości starałam się ruszać jak najwięcej. Ważyłam się trzy dni po porodzie to spadłam sześć kilo, drugie tyle też spało w miarę szybciej, a później wagą zaczęła coraz trudniej schodzić. Teraz jestem pół roku po porodzie, dalej karmie piersią, a zostały mi dalej trzy kilogramy na plusie. A najgorsze w tym wszystkim jest, że mam mega duży brzuch i nie umiem się go pozbyć. Przyznam, że ciężko mi się zabrać za ćwiczenia, a sam z siebie nie maleje.

2016-09-17 20:50

Dieta którą zaleca się przy laktacji jest po to żeby dziecko nie miało kolek, a nie po to żeby szybko schudnąć. Ja w ciąży przytyłam ok13 kg, najwięcej pod koniec. Teraz jestem 4 miesiące po porodzie i ważę ok 5kg mniej niż przed ciążą. Jem dosyć dużo, ale staram się trochę uważać żeby Małego nie bolał brzuszek.

2016-09-17 16:44

Ja w ciąży nie przytylam zbyt dużo, dlatego bardzo szybko wrocilam do normy, dwa tyg po porodzie weszłam w dżinsy sprzed ciąży. Na dodatek karmienie piersią jeszcze odebrało mi kilogramy przez co byłam chudsza niż przed ciążą, co w moim przypadku bylo dziwne bo raczej jestem grubszej kości i wszyscy mi wróżyli ze sie "roztyje", a tu niespodzianka. Wszystko za sprawa odpowiedniej diety podczas ciąży, jedzenie dla dwojga ,a nie za dwoje jak wiele dziewczyn mysli,dużo ruchu i waga przestaje być problemem:)

2016-09-16 21:13

Jestem 9 dni po porodzie i mam juz wagę sprzed ciazy. Co roswda brzuszek jeszcze mam, ale mam nadzieje zgubić go szybko. Zawsze byłam większa i dlatego przytyłam niewiele w ciazy. Ja z kolei nie mam apetytu prawie w ogole. Pije duzo wody i staram sie jeść gotowane potrawy. Jak tak dalej pójdzie to nic tylko zachodzić w ciąże :-)

2016-09-15 11:00

W ciązy przytyłam 10 kg, zaraz po porodzie waga spadła mi o 6 kg, zostało mi 4 kg które stoją w miejscu i nie mogę ich zrzucić (pół roku po porodzie), mimo że dużo się ruszam i karmie piersią, więc u mnie cudów nie ma :)