Karmienie piersią (1135 Wątki)
Problemy z laktacja...
Data utworzenia : 2017-11-08 19:36 | Ostatni komentarz 2018-06-12 13:07
Moja córeczka ma 10 dni, dwie doby w szpitalu miałam pokarm, dziecko jadło i przesypiało, kryzys nadszedł w nocy drugiej doby, córeczka płakała całą noc, wciąż była głodna mimo kilkugodzinnego karmienia, o 4 nad ranem zostałam zmuszona do podania jej sztucznego mleka. Wracając do domu byłam przekonana ze nie mam pokarmu, kolejnego dnia dostałam temperatury a w piersi pojawiły się ogromne i bolesne guzki, zaczęłam małą znowu przystawiać do piersi, aby zgonić stan zapalny okładałam piersi lisciami kapusty. Na dzień dzisiejszy mimo tego ze córeczka jest dostawiana do piersi nie najada się, plączę, zmęczona zasypia na chwile, mimo ze widzę ze mam jakaś ilość pokarmu. Musimy ja dokarmiać sztucznym mlekiem, nie wiem co robię źle, ze mój pokarm jej nie wystarcza. Mimo najszczerszych chęci, nie jestem w stanie nakarmić mojego dziecka tak by czulo się syte i zasnęło spokojnie. Nie czuje się z tym dobrze, a cały problem z laktacja sprawia, ze czuje się gorsza, bardzo chce karmić moja córeczkę. Czy herbatki laktacyjne pomagają, jeśli tak to jakie? Proszę o pomoc.
2018-06-09 12:29
Magros u mnie też tak się zdarza że jak z mężem głośniej rozmawiamy (nie kłócimy się) tylko tak czasami głośniej wyrażamy poglądy to nasz starszy synek od razu oburzony mówi nie kłócić się ", za chwilę dodaje " co ja powiedziałem ":-):-) śmiesznie ;-) zauważcie że są nasze słowa. Dzieci są kopia rodzica, jego odbiciem lustrzanym, to jak my się zachowujemy, to co mówimy, to też potem można zauważyć u dziecka. Tak samo jest z emocjami, dziecko jak gąbka chłonie nasze emocje, my nie musimy nic umówić, ale np Martwimy albo jesteśmy bardzo rozzloszczeni się to dziecko też będzie miało podobny nastrój
2018-06-09 07:08
My też właśnie w wolnej chwili bawimy się, powtarzam minki, powtarzam jej odgłosy, dodaje coś od siebie. Na przewijaku zawsze przy okazji zmiany pieluszki można często poćwiczyć. Łapie ją za nóżki rączki, mówię do niej w jej języku, później normalnie, patrzę jej prosto w oczka, uśmiecham się i działa.:-) Nasza Pani doktor pytała czy z nią rozmawiam dużo, potwierdziłam, śmiała się, że widać, bo rozmowna dziewczyna :-) także, na pewno warto , poćwiczycie i za miesiąc zobaczysz różnicę :-) Najlepiej ćwiczyć rano, gdy dziecko jest wypoczęte po nocy, no i wieczorem też już nie kombinować tylko wyciszać dziecko, wtedy sam uśmiech i spokojny głos wystarczą.
Konto usunięte