Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Probiotyki - niedoceniana pomoc podczas karmienia piersią

Data utworzenia : 2016-09-06 16:40 | Ostatni komentarz 2017-12-16 14:40

agn_kaw

21887 Odsłony
27 Komentarze

Nie znalazłam na forum podobnego wątku a chciałabym podzielić się tym z innymi Mamami, oraz przyszłymi Mamusiami które zamierzają karmić piersią. Niestety sama nie wiedziałam o tak dużym działaniu probiotyków przed porodem, Dopiero problemy z karmieniem i wertowanie setek stron internetowych o tematyce kp i fachowej literatury, oraz najnowszych doniesień odnośnie badań naukowych skierowało mnie na tą informację. Chodzi o probiotyki. Podobno ich suplementacja (najlepiej zacząć jeszcze przed porodem) sprawia, że jelita karmiącej są bardziej szczelne, przez co alergeny ze spożywanych przez nas produktów nie przechodzą tak łatwo do pokarmu (tak w ogromnym skrócie;) ). Za przenikanie alergenów odpowiedzialne są m.in właśnie nieszczelności jelit, spowodowane przez popełniane błędy żywieniowe, złą dietę i inne przyczyny gromadzące się przez całe życie. Ich źródłem mogą być kiszonki (naturalne i zdrowe), jogurty czy też kefiry ale równie dobrze można kupować je w aptece. To te same, które przyjmujemy podczas antybiotykoterapii. Może któraś z Was również o tym słyszała a jeśli nie, to taka nowinka zapewne zainteresuje część Mam i może spowoduje chęć pogłębienia wiedzy o probiotykach podczas karmienia :)

2016-09-09 17:02

Probiotyki wpływają na florę bakteryjną jelit. A to w jelitach odbywa się wiele ważnych procesów , może dlatego mają one wpływ na zmniejszenie ryzyka alergii. Jeżeli już chcemy to wypróbować to jednak polecam preparaty apteczne. Czytałam artykuł w którym porównano ilość bakterii w tabletce i jogurcie i wyszlo bodajże że trzeba by wypić Ok 100 jogurtów żeby dostarczyć tyle samo bakterii co z tabletki

2016-09-08 00:38

Ja w ciąży jadłam również dużo kiszonych ogórków, kapusty, jogurtów itd. Mój Synek miał przez chwilę trądzik niemowlęcy ale było to związane z moimi hormonami. Poza trądzika żadnych innych zmian skórnych.

2016-09-07 23:35

Jadlam duzo kiszonych ogórków, oczywiście piłam kefiru i jogurty. O probiotykach słyszałam u ginekologa i to on polecił mi te produkty. U nas obyło się bez żadnych zmian skórnych . Ale warto o tym poczytać bedac w ciąży

2016-09-07 20:57

No właśnie, raczej z mężem nie jesteśmy obciążeni genetycznie, a jednak mały ma taką "nieładną" skórę. Może to taka uroda, może przejdzie..

2016-09-07 08:55

Słyszałam o tym będąc jeszcze w ciąży dlatego też jadłam dużo kiszonych ogórków, kefirów, jogurtów naturalnych i kiszoną kapustkę. W mojej rodzinie jak i rodzinie męża nie ma alergików i moje dzieci również nie są...na początku miały jakieś problemy skórne ale raczej to była adaptacja ze środowiskiem lub moje hormony. Jednak na pewno warto się zainteresować tematem, lepiej zapobiegać niż leczyć ;-)

2016-09-07 08:35

W ciąży jadłam bardzo dużo jogurtów, kiszonek itd. Brałam też dość długo probiotyki ze względu na nawracające infekcje i brany antybiotyk. Córcia problemy skórne wynikające z alergii nadal ma, ale myślę, że to raczej geny niż probiotyki lub ich brak. Ale na pewno warto je brać.

2016-09-06 20:32

Polecam zamienniki leków probiotycznych, które znajdują się m.in. w: - jogurtach, - zsiadłym mleku, - maślankach, - kefirach, - serach błękitnych, - sosie sojowym, - kiszonej kapuście.

2016-09-06 19:35

weronika ten artykuł i wypowiedzi czytałam :) Ale nie znalazłam właśnie tej informacji o którą głównie mi chodziło. (tam w większości przewijała się suplementacja probiotyków u Maluszków). Dlatego pozwoliłam sobie założyć nowy wątek :) Ulotkę Dicofloru czytałam, ale tylko tego w kropelkach dla maluszków, bo musieliśmy podawać, ale nie kojarzę takiej informacji. I może faktycznie po części chronią, ale na pewno nie w stu procentach, ja co prawda kiszonki jadłam i w ciąży (dużo) i od początku karmienia (już mniej) a synek też miał atopową właśnie taką a'la alergiczną skórę podrażnioną i długo łuszczącą się. Po czekoladzie zjedzonej przeze mnie też początkowo reagował wysypką, mimo że wtedy już jadłam także te apteczne probiotyki ;) A chodzi właśnie o alergie pokarmowe. Dlatego wiadome, że całkowicie i każdego dziecka przed alergiami nie uchroni, ale jeśli u kogoś choć po części zadziała, to chyba warto :)