Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1135 Wątki)

Płacz i nerwowe ssanie.

Data utworzenia : 2013-05-24 16:14 | Ostatni komentarz 2022-10-25 10:22

malaiwa

9025 Odsłony
238 Komentarze

Witam. Mam 4-o miesięcznego synka. Zaraz po urodzeniu miałam problem z karmieniem piersią (poród cc) i przez pierwszy miesiąc raz, dwa razy dziennie był dokarmiany z butelki, jednak udało się przejść wyłącznie na pierś. Tak było gdzieś do trzeciego miesiąca, ponieważ okazało się, że synek przestał przybierać na wadze. Pediatra wykluczył jakąkolwiek reakcję alergiczną. Dodatkowo synek miał robione badania krwi i moczu i wszystko jest w jak najlepszym porządku. Niestety najprawdopodobniej synek się nie najada. Karmię go zazwyczaj w pozycji klasycznej, possie 2 minutki i zaczyna bardzo płakać, odwraca główkę i robi się nerwowy. Przystawiam go do drugiej piersi i sytuacja się powtarza. Piersi czasami są opróżnione, czasami jeszcze nie całkowicie. Próbowałam odciągać pokarm laktatorem. Zakupiłam dwa firmy medela - elektryczny i ręczny i bardzo się zaniepokoiłam w chwili kiedy się okazało że nie jestem w stanie nic odciągnąć. Jednak ostatnio sprawdziłam i w sytuacji w której lakatatorem nie udało się nic uzyskać, ręcznie mleko tryskało. Synek jest w dalszym ciągu dokarmiany, bo jednak najważniejsze jest, żeby zdrowo rósł. Jednak wolałabym jeszcze karmić wyłącznie piersią. Proszę mi powiedzieć czy może być to spowodowane utrudnionym wypływem mleka z piersi?? Czy jest to może wpływ smoczka i butelki? Czy jest możliwość temu zaradzić?? Pozdrawiam

2022-10-14 19:55

No powiem Wam, że byłam i jestem zaskoczona, bo wszyscy dookoła mówili, że na początku sutki mogą boleć itp. Koleżanki mnie ostrzegały, opowiadały o poranionych brodawkach. Już się nastawiałam, że będzie ciężko, a tu niespodzianka. Jestem bardzo ciekawa, jak to będzie, gdy małemu wyjdą ząbki - czy synek dalej będzie wspaniałomyślny, czy już nie bardzo :P

2022-10-14 15:47

Oliwejra ja naprawdę podziwiam że mimo przeciwności dziewczyny tak sobie radzicie i karmicie wiele mam by zrezygnowało i by się przerzuciło już dawno na mm a to właśnie nie ma się co poddawać trzeba próbować :) ja tak zakładałam że do roku chciałbym karmić a potem był moment że liczyła się każda kropla i to było okropne walka o każda krople moje wyrzuty że to moja wina obwinianie siebie i żal że nie mogę karmic

2022-10-14 12:06

Halmanowa to super :) Ja już karmie rok więc przez ten czas zdarzały się zastoje czy bóle sutków ale to praktycznie na samym początku tylko a teraz karmienie to bajka :) Też się bałam, że jak mała będzie mieć zęby to może być problem z karmieniem a zębów ma już 7 i rosną dwa kolejne i nie gryzie :) 

2022-10-13 21:52

U mnie też początki podbnie sutki obolałe. Mialan w dodatku mało pokarmu mały się dossal to tak bolesnie

2022-10-13 21:37

Halmonowa, to masz fajnie :) Chociaż ja na początku karmienia miałam problem z sutkami, straszny ból i karmiłam przez nakladki później było już lepiej, nawet jak się ząbki pojawiły to nie było tragedii 

2022-10-13 14:31

halmanowa to nic tylko się cieszyć :) oby tak było do samego końca. Moze jak wyjda zabki to coś tam poczujesz ale moze tez nie bedzie tak źle ;)

2022-10-13 10:59

Widzę, że mam duże szczęście póki co. Karmię już prawie 5 tyg i ani razu nie bolały mnie sutki. Nie wiem, czym są popękane, poranione brodawki, nie wiem, czym jest ból podczas karmienia. Mój synuś dba o mnie :) Przynajmniej pod tym względem.

2022-10-13 09:50

To zazdroszczę jeszcze jak dozecko sobie pojadalo to już wgl rewelacja :) nie każdy ma niestety tyle szczęścia i mamy mają naprawdę ogromne problemy z karmienie niestety