Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1140 Wątki)

Odczucia podczas karmienia piersią

Data utworzenia : 2020-02-10 13:41 | Ostatni komentarz 2020-10-31 20:57

Karolinapołożna

8612 Odsłony
457 Komentarze

Witam wszystkie Mamy :) 

Jako położna bardzo chciałabym poznać Wasze odczucia podczas karmienia piersią. Bardzo istotne jest dla mnie w jakim przedziale wiekowym się pojawiło np. Podczas połogu, czy podczas pierwszych 3, czy 6 miesięcy :) czy po rozszerzaniu diety 

Proszę o wypowiedzi z czym u Was wiązało się karmienie piersią. Czy pojawiała się u Was irytacja na początku karmienia piersią czy raczej poczucie szczęścia wynikające z bliskości z Maluchem i inne różne emocje 

Zapraszam do wypowiedzi :)

2020-03-09 12:59

Podobno przy ściśniętych rączkach dziecko jest głodne a jak dłonie są luźno to znaczy że najedzona 

2020-03-09 12:53

Ewcia, według mnie butelka tu nie pomoże.Skoro kp to nie potrzeba tutaj kombinować.A używacie smoczka uspokajającego.Może Twój maluszek ma silna potrzebę ssania ( a nie ciągle jedzenia) Odciąganie laktatorem pokarmu nie powinno zaburzyć laktacji jeśli będziesz prawidłowo i systematycznie powtarzać proces.Pamietaj jednak ,że najlepszym " laktatorem" który pobudza najlepiej laktację jest dziecko:)

2020-03-09 12:29 | Post edytowany:2020-03-09 12:32

Dla mnie zawsze karmienie piersią było czymś pięknym i zawsze chciałam tego zaznać,w mediach tak pięknie to zawsze wygladało, wzmocnienie więzi matki z dzieckiem,matka uśmiechnięta karmi swoje dziecko,ktore spokojnie pije mleko wpatrzone w mamę....mhmm...juz na porodowce sie przekonałam ze wcale tak nie jest...jak położna dała mi córeczkę na rece i wcisnęła jej mojego sutka do buzi, a ta łapczywie złapała...auuuuaaa....myślałam,ze mi pierś rozerwie...nie początki karmienia piersią wcale nie są łatwe,i się wcale nie dziwię,że wiele mam rezygnuje z kp.Ja jednak sie nie poddałam, pomimo krwawiacych sutków..Masc maltan i silikonowe nakładki na sutki trochę załagodzily dolegliwości..choc nadal przy przystawianiu corki do piersi zagryzałam do krwi wargi z bólu i napinałam miesnie całego ciała...do tego jeszcze skurcze macicy przy kp ból ciętego krocza..a córeczka jeszcze łapczywie postekujac czukała cycka co niczym nie przypominało cudownych reklam.Dopiero po ok 2 msc. Zaczęliśmy czerpać z tego przyjemność.Gdy nauczyliśmy się sami siebie i wlasnych potrzeb.Czułam ulgę przystawiajac dziecko do pełnej piersi mleka i do tego ten komfort że daje mu wszystko co najlepsze.Z czasem stawalismy się urzeczywistnieniem tego pieknego obrazka karmiącej mamy z dzieckiem.Jednak by dosc do tego momentu trzeba sporo wytwałosci i poświęceń.Własnie karmie moje drugie dziecię i jestesmy na tym przejsciowym etapie.. Synek ma niespełna miesiac i mam nadzieje ze najgorsze w kp mamy juz za sobą.

2020-03-09 11:32 | Post edytowany:2020-03-09 11:39

Ja karmię piersią córeczkę od początku,już 12tyg. Na początku smarowalam brodawki lanolina i przykladalam gaziki z szałwią. Teraz karmię bez oslonek oraz bez smarowania.

W dzień potafi teraz jeść co 1,5h a w nocy moze mieć nawet 7h przerwy między posiłkami. Jak je w nocy to nie płacze do odbijania.

Nasz problem jest taki, że je po ok.5 min i po karmieniu w dzień płacze aż kilka razy jej się nie odbije. Myślę o wprowadzeniu karmienia moim mlekiem przez butelkę,ale boję się, że przez laktator moja laktacja się zakończy.. 

Dodam że to moje pierwsze dziecko

Konto usunięte

2020-03-09 10:12

MamaMalejMajki mam tak samo, czasami chce mi się z nich śmiać. Starają się wcisnąć swoje racje każdemu i uważają, że tylko one wiedzą jak się powinno robić. Każdego pouczają. Ja już wypisałam się z kilku grup właśnie przez takie głupie pouczanie. 

2020-03-08 21:22

Wiecie jak jak widzę te posty choćby na FB i irytujace przekomarzające sie mamy to nie wiem czy sie z nich smiac czy plakac ze mozna az tak nisko upasc. Kazdy karmi jak chce lub potrafi. Nic nikomu do tego. Niestety po porodzie nie moglam zrozumiec dlaczego moje dziecko odrzuca moja piers i co jest ze mna nie tak. Musialam odciac sie od mediow spolecznosciowych bo mnie to dobijalo i wprawiało w płacz. Teraz potrafie patrzec na sprawe jasno. Jest mi nadal przykro ze nie dalam rady kp ale usmiech dziecka wszytko wynagradza 

2020-03-08 20:37

W różne strony działa hejt.  oczywiście wyrażanie swojej opinii też jest bardzo ważne i jeżeli się z czymś nie zgadzamy, to warto to wyrazić. Ważne jest to w jaki sposób to zrobimy i czy oceniając znamy wszystkie fakty.

2020-03-08 18:10

Niestety żyjemy w takich czasach,że hejt dla niektórych jest formą radzenia sobie z własnymi kmpleksami.Ja obie córki karmilam piersią,tzn obecne dziecko 7 miesiecy nadal karmie i nigdy nie hejtowaam mam ,które nie decydują się na niekarmienie piersią ani tych ,które karmią do 2 roku życia  dziecka lub dłużej .To jest sprawa indywidualna i nie mnie to oceniać ,mam swoje zdanie ale nie potępiam nikogo kto się z nimi nie zgadza.