Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1136 Wątki)

Odciąganie ręczne pokarmu

Data utworzenia : 2013-09-27 22:40 | Ostatni komentarz 2013-10-03 13:40

bialutka91

8130 Odsłony
17 Komentarze

W jaki sposób zwiększyć ilość pokarmu w piersiach odciągając ręcznie. Niestety puki co nie mogę karmić bezpośrednio z piersi, bo mały ma kolki i z nerwów odrywa się od piersi, co powoduje pękanie sutków. Chcę karmić piersią, więc staram się przeczekać problem (obecnie przystawiam syna w nocy, bo wtedy jest spokojny) wczesniej nie było to wogóle możliwe. Ale mój szkrab potrzebuje coraz więcej jedzonka, a niestety nie mam laktatora i odciągam ręcznie.

2013-09-30 20:11

Tak, konsultowałam to z naszą panią pediatrą. Sprawdzała pozycje i najlepiej wychodzi nam na siedząco, kiedy maluszek przytula brzuszek do mojego. Dominik ma 2 miesiące i od 3 tygodni dostaje odciągnięte mleczko. (właśnie w tedy zdiagnozowano u niego przepuklinkę pępkową i zaczęły się kolki. Spokojnie ssie pierś tylko wtedy, gdy jest zaspany, czyli w nocy. Synek i jedząc czy to z piersi, czy z butli od urodzenia zgłasza głód co 3 godziny (w nocy po 5 godz. po ostatnim karmieniu, ale zjada wtedy więcej.) Kiedy przystawiam go do piersi ssie spokojnie przez ok5-7 minut, po czym zaczyna się prężyć i odrywać od piersi. Z butelką jest podobnie, ale jej nie porani w przeciwieństwie do piersi. Taki ,,atak" trwa zwykle parę minut po czym maluch się znów uspokaja, ale niestety w tym czasie brodawki dostają za swoje, a do tego od wczoraj doszedł katarek. Dodam, że dobrze przybiera, dziś waga wskazała 6100g. (waga ur. 2960). Wody piję dużo, bo 2l, reszta to zupy herbata itd. Spróbuje z tym odciąganiem na pusto, bo nie miałam pojęcia, że przy odciąganiu ręcznym też to tak działa. Niestety w naszej poradni i szpitalu nie ma takiej możliwości wypożyczenia. A najbliższa jest oddalona od mojego miasta o 80 km.

2013-09-30 18:56

Witam, Ja przede wszystkim bym proponowała zdiagnozować dlaczego synek w ciągu dnia się źle przystawia do piersi. Czy konsultowała się Pani z kimś w tej sprawie? W jakim wieku jest dziecko? Czy od początku karmione piersią? Jak często się zgłasza do jedzenia, w jakich pozycjach Pani przystawia, jak Pani by opisała problem z przystawieniem dokładnie itd. Sam fakt, że dziecko ma kolki nie musi się wiązać z pogryzionymi brodawkami. Może problem polega np. na zbyt szybkim wypływie pokarmu i można mu w jakiś sposób zaradzić... Natomiast w temacie odciągania mleka na zapas: o technice odciągania można poczytać tutaj: http://lovi.pl/pl/karmienie-piersia/247. Zwiększenie produkcji osiąga się przez regularne odciąganie nawet "na pusto", czyli odciąganie jeszcze kilka minut po tym, jak przestaje lecieć. I zwiększać częstość. Herbatki laktacyjne mają raczej znaczenie pomocnicze. Jeżeli Pani to potrzebne regularnie i w dużych ilościach, to nie wiem, czy jednak nie lepiej się jednak zaopatrzyć w laktator. Jeżeli nie może Pani kupić, to w niektórych poradniach laktacyjnych albo oddziałach noworodkowych można wypożyczyć na jakiś czas.

2013-09-30 08:51

Ja powiem szczerze, że też miałam problem z pokarmem. Problem zazwyczaj tkwi w samych nas. Jeżeli będziemy się stresowac pytaniem, czy starczy tyle mleka co mam? a może to za mało? może powinnam sięgnąć po mm? To niestety nasze piersi nie będą w stanie produkować pokarmu. I z tym nawet sobie super mocny laktator nie poradzi. Ja też odciągałam pokarm ręcznie jak trzeba było, bo na swój laktator nie mogłam patrzeć i wiele przez niego wycierpiałam. Nie wiem jak się mają do tego laktatory elektryczne bo nie miałam przyjemności spróbować, ale z tego co ludzie piszą to naprawdę warto zainwestować. Też piłam herbatki, kawę zbożową, bawarkę i myślę, że może mają one coś w sobie, ale też nasza psychika inaczej funkcjonuje i my same wtedy wmawiamy sobie, że to pomaga, a co za tym idzie? Nasz organizm wysyła sygnał, że trzeba produkować mleczko. Co jeszcze może pomóc? Częste przystawianie maluszka do piersi, jeżeli nie chce, to nie poddawać się i spróbować wieczorem, ponieważ nikt inny jak dziecko nie poradzi sobie tak z laktacją. Kiedyś nie było laktatorów i kobiety sobie radziły. Np moja mama wykarmiła całą naszą czwórkę na piersi, i ona jest zdania, że dziecko to najlepszy laktator na świecie. Wiadomo są inne czasy i można sobie życie ułatwić, ale naprawdę częste przystawianie malucha do piersi, a także pozytywne myślenie przyniesie sukces w karmieniu piersią. Ja na odstresowanie się polecam włączenie sobie jakieś naszej ulubionej nutki, przy której możemy spokojnie usiąść i ściągnąć ręcznie pokarm. Wiadomo, nie będzie to tak szybko szło jak przy pomocy laktatora, ale trzeba korzystać z tego co w chwili obecnej mamy pod ręką. Bialutka tak więc narazie pozostaje Ci systematyczne odciąganie, może akurat uda Ci się odciągnąć do wyznaczonego terminu tyle mleczka ile potrzeba. Trzymam kciuki za każdą z nas :)

2013-09-29 22:16

Ja kupowałam herbaty ( podobno to bzdura) ale mi psychika problem naprawiała .. czekałam az piersi beda pelne aż bolesne a ii tak reka pokarmu udało mi sie z obu sciagnac niewiele bo zaledwie 150 -180 ml ... a wiadomo ze piersi od razu po takim odciagnieciu sie nie napelnia...i wtedy znowu trzeba przystawic . Laktator u mnie nie przeszedł , elektrycznego nie miałam wiec nie wiem ale zwykly sie nie sprawdzil .. ale za to jak piers byla pełna to kciukiem i wskazujacym szłoo rewelacyjnie . Jadłam arbuzy ..pół zjadłam i mleko az leciało ciurkiem :D.. niestety zeby narastal trzeba malucha przystawic ...to jest jedynie niezawodny sposob... Wody duzo i jedzonka ( rosołek tłusty) baaardzo pomagał :)

2013-09-29 22:10

Martuśka ja ma mnóstwo wody piłam i nie wiem czy to od niej wiecej pokarmu czy w głowie mi sie tak zakodowało :) i kawkę zbożowa piłam, w szpitalu nam tak polecili. Ogólnie dobrze jest nawałnica organizm :)

2013-09-29 21:13

Też słyszałam, że te ręczne laktatory to porażka i już lepiej zainwestować w elektryczny albo bawić się własnoręcznie. A jak pijesz dużo więcej wody to nie masz większej produkcji. Bo mi poleciła położna pić 2-3 litry dziennie przy karmieniu i mimo, że czytałam w necie, że to nic nie daje to zastosowałam te rady w krytycznych momentach. Naprawdę produkcja się zwiększała. Kiedyś kobietki piły kawy zbożowe na poprawienie laktacji ale nie mam pojęcia czy ta metoda działa.

2013-09-29 17:47

Marta1984 takim sposobem odciągam. Chodzi mi raczej o to jak ogólnie zwiększyć ilość mleczka, bo piersi opróżniam do końca. Zależy mi na czasie, bo pod koniec października muszę jechać na kilkudniowe szkolenie i muszę zrobić spory zapas, a z tym co mam obecnie nie da rady. Odciąganie ręczne nie jest złe, mnie gorzej bolało odciąganie ręcznym odciągaczem w formie jakby strzykawki, który pożyczyła mi bratowa. Niestety po 2 dniach zwróciłam, bo ból okropny, a pokarmu niewiele się odciągało. Co prawda kupiłabym elektryczny, ale nie każdy jest dobry. U nas w szpitalu rekomenduje sie Medele, inni polecają AVENT, a tu na forum dziewczyny zachwalają Lovi. Jednak trochę szkoda mi kaski na niesprawdzony produkt przeze mnie , bo to nie mały koszt. Jakoś nie mam odwagi się skusić i puki co wolę ręcznie, bo za jakiś czas wrócimy do karmienia piersią, chyba że wcześniej zdecyduje się wrócić do pracy, a nie doglądać salonu raz na jakiś czas.

2013-09-28 22:26

Fakt laktatory są teraz niezbędnym wyposażeniem karmiących mam. Jednak nie wszystkie na nie stać. Ale kochane da sie przeżyć ! Ja wytrzymałam mój pierwszy nawal mleczny bez laktatory i jakiejkolwiek wiedzy na ten temat. Odciaganie pokarmu ręczne rownież mi nie straszne ;) przecież to wszystko dla synka :) Bialutka Marteczka ma dobre rady! Sama chętnie z nich skorzystam bo przyznał szczerze nie słyszałam o takich sposobach.