Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Niemowlę ciągle chce być przy piersi? To zupełnie normalne!

Data utworzenia : 2017-08-03 15:24 | Ostatni komentarz 2018-02-14 12:07

Redakcja LOVI

25956 Odsłony
185 Komentarze

W pierwszych miesiącach karmienia piersią mamy często narzekają, że dziecko praktycznie non-stop jest przy piersi. Dlaczego tak się dzieje i czy to znaczy, że dziecko się nie najada? Odpowiadamy.

2017-08-05 08:20

U mnie też maleńka wisi na cycu. Co godzina czasem co pół karmię.. mam wrażenie że się nienajada.. Wczoraj w południe podałam jej mm wypiła 60 i spala 3 godziny...Więc stwierdziłam że może czas przejść na sztuczne..Jak się obudziła to tylko trochę popila z piersi i wypływała sutek, nie chciała go....Więc wieczorem zrobiłam znowu butelkę a ona butelki za żadne skarby nie chciała wlozyc, mleko które wyleciało że smoczka wypluwa, jakby nie umiała je połknąć...przystawilam do piersi jednej i drugiej - popila trochę i poszła spać..W nocy o dziwo szybko nachodzil mi pokarm to ładnie się najadala chyba bo też ładnie spała...Ale czy takie zawirowania w jedzeniu powinny mnie martwić ? Gdy nie chce butelki a sutkiem tylko się bawi ? Wczoraj myślałam że się poplacze bo nie wiedziałam co robić. Miałam wieczorem pisać byście poradziły coś ale zasnęłam. Dziś trafiłam na ten wątek więc podpinam się tutaj ;))

2017-08-04 20:00

Dzidzia się jak najbardziej najada! A to, że "wisi" cały dzień przy piersi to jak najbardziej normalne. Malrnstwo w ten sposób buduje więź z Mamą, czuje się bezpieczne i jest mu cieplutko! Nie rezygnujcie z piersi! Nie zalamujcie się! Pierwsze tygodnie będą ciężkie, ale uwierzcie... warto! Pamiętajmy też o tym, że smoczek podajemy nie wcześniej niż dzidziuś skończy 6 tygodni, wcześniej może to Nam zaburzyc laktacje:) Pozdrawiam ciepło!

2017-08-04 13:50

Generalnie wszystko zależy od dziecka. Mój pierwszy synek jadł co trzy godziny jak w zegarku i nie wisiał całe dnie na piersiach, ale miał dużą potrzebę ssania więc ssał smoczka. Natomiast córeczka pierwsze dwa miesiące praktycznie nie wypuszczała piersi z ust. A teraz samo jedzenie zajmuje jej może 15 minut a resztę czasu trzyma sobie pierś i się na mnie patrzy. Nie lubi smoczka i jak nie ssie piersi to paluszki A odnośnie najadania się...nigdy nie pomyślałam, że moje dziecko się nie najada skoro tyle czasu wisi przy piersi. Jest to ciężkie bo nic nie da się zrobić ale jeśli nie płacze i przybiera na wadze to warto się przemęczyć:)

2017-08-04 10:33

Mój synek też często byl przy piersi. Według mnie to było normalne dotąd był w brzuszku i czuł się bezpiecznie a teraz pierś zapewnia mu bezpieczeństwo. To nie świadczy o nienajedzeniu się

2017-08-03 22:30

Wiecie co a ja Wam powiem, że od kiedy ( czyli w zasadzie kilka dni po porodzie) zaczęły się nasze problemy z karmieniem to wręcz zazdrościłam wszystkim Mamom, których dzieci są przy piersi spokojne, wyciszają się, uspokajają i "wiszą" na tym cycu 24h. U nas wiele karmień było obarczonych łzami i nerwami, a tak na prawdę chyba wszystkie, czasami nie dawałam rady i sama po karmieniu musiałam dać upust emocjom, bo nie umiałam sobie poradzić, żeby sprawić by moje dziecko jadło tak ładnie jak większość innych Maluszków. Ktoś mógłby powiedzieć, że zazdrościł mi, bo młody jadł poczatkowo około pół godziny do godziny, później już krócej i padał, chyba ze zmęczenia tymi nerwami karmienia, jadł z poczatku co godzinę 1,5 - dwie. W nocy budził się tak samo jak w dzień, choć zawsze czekałam z niecierpliwością na noc, bo nocne karmienia często były spokojniejsze i mały tak się nie denerwował. Nigdy nie pomyślałam, że mam zbyt "chude" mleko i dlatego dziecko tak często chce być przy piersi, ale to chyba zawdzięczam też przeczytanym artykułom jeszcze w czasie trwania ciąży, troszke teorii na prawdę duzo mi dało, Tak więc każda nasza sytuacja jest inna, mam nadzieję, że przy kolejnym dziecku będę mogła cieszyć się normalnym, spokojnym karmieniem jak z reklamy :D choćby kosztem "wiszenia" przy piersi ;)

2017-08-03 22:01

Ja bardzo przeżywałam to, że mój maluch właśnie tak wisiał mi na piersi... Myślałam, że albo ze mną albo z nim jest coś nie tak. Zastanawiałam się, dlaczego tak często i wydawało mi się to wręcz nienormalne. Warto poczytać, że jest wręcz przeciwnie!

2017-08-03 18:37

Takich artykulow nigdy dosyc, bo wciaz czesc mam wierzy w za chude mleko i tym podobne mity. Do tego mamy tydzien karmienia piersia - wiec popularyzujmy te wiedze! I wiare w to, ze mozna wykarmic wlasne dziecko :)

2017-08-03 16:24

Moja Zosia też by czasem wisiała na piersi ale jak już jest syta to zaczyna się wiercić ,wtedy kończymy karmienie bo tak mogłaby wisieć i wiercić się cały dzień Artykul pomocny , ciekawie napisany,pomaga rozwiać wątpliwości, szczególnie dla "początkujących"mam