Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Muszle laktacyjne

Data utworzenia : 2015-10-05 23:25 | Ostatni komentarz 2015-10-21 20:52

konto usunięte

6539 Odsłony
22 Komentarze

Witam, kiedy urodziłam moją córeczke (2 miesięce, karmiona piersią) dostałam w wyprawce od znajomych muszle laktacyjne, podczas karmienia nagromadzone z drugiej piersi mleczko w muszli wlewałam do buteleczki i podawałam dziecku z witaminami K i D oraz witaminką C gdy przepisał lekarz podczas przeziębienia. Niestety tamte muszle zapomnieliśmy zabrać od rodziny a ponieważ że jest to daleko kupiłam nowe firmy NUK. Jest tam załączona kartka że mleko w muszlach wentylowanych jak i w tych niewentylowanych nie wolno podawać pokarmu nagromadzonego. Ja do tej pory podawałam codziennie około 50ml wraz z witaminkami czy robiłam coś nie tak ? Dlaczego producent nie zaleca podawania tego mleka dziecku ?

2015-10-07 16:49

k.Sepiolo osobiście nie miałam muszli, ale słyszałam, że to mleczko które się w nich nagromadzi można podawać dziecku. A może spróbowałabyś odciągania ręcznego. Wiem, że taki sposób nie jest tak bolesny jak odciąganie takim laktatorem jaki ty masz. Tutaj też znajdziesz troszkę informacji na temat ręcznego odciągania pokarmu ( filmik Lovi ) https://www.youtube.com/watch?v=8JdXrzsXVwg

2015-10-06 12:36

Dzięki za radę;-) poczekam jeszcze co napisze ekspert to może wtedy będę miała 100% spokój ducha:-) też myślę że skoro przez 2miesiące tak podawałam i zachowuje pełną ostrożność odnośnie higieny nie ma prawa się nic dziać. Ciekawa jestem dlaczego producent coś takiego napisał od nośnie tych muszli niewentylowanych (bo wentylowane rozumiem ze za długo i do pokarmu mogą się przedostać drobnoustroje). A odnośnie laktatora to gdybym miała jakoś dodatkową gotówkę to kupiłabym ale teraz na moje potrzeby to te trochę gdy muszę wyjść ściągnę. Ale tak jak moja siostra przy synku 200ml każdego dnia to dla mnie niewykonalne ja góra 90ml i szczękoscisk do końca dnia;-)

2015-10-06 11:43

Jak przestrzegasz zasad higieny i jak do tej pory nic złego się nie działo nie widzę powodu by z takiego sposobu podaży leków rezygnować. A laktatora współczuję :-(. Jak miałam pożyczony elektryczny i też się z nim za bardzo nie lubiłam, ale jak była potrzeba to tych parę ml ściągnął. Nie mam doświadczenia z laktatorami maturalnymi,które są tańsze od elektrycznych, ale może warto rozejrzeć się choćby za tym Lovi, chwalonym przez dziewczyny z forum.

2015-10-06 10:42

Ja używam muszli niewentylowanych tylko podczas karmienia gdy z drugiej piersi bardzo leci. Oczywiście starannie je myje i wyparzam przed użyciem. Robiłam to dlatego ze moja malutka witaminki wypluwała a tak wypiła ze smakiem. Po karmieniu wlewalam do pojemniczka i do lodówki a gdy mała była głodna dawałam jej ta porcję i pierś. Na początku myślałam ze może chodzi o to ze ten pokarm jest małoodżywczy bo składa się z laktozy niż z białka i tłuszczu ale wydaje mi się ze chyba nie ma takiej matki która by tej piersi dziecku nie podała gdy jest głodne bo nie naje się tym mleczkiem. Próbowałam ściągać laktatorem ale w moim odczuciu jest to straszny ból (mam laktator strzykawkowy). Podaje ta porcyjke raz dziennie około 50ml

2015-10-06 09:42

Co prawda nie używałam muszli laktacyjnych, ale widziała w sklepie taki zestaw muszli laktacyjnych. Jedne były właśnie do zbierania pokarmu( są niewentylowane) , a drugie wentylowane do ochrony brodawek. Z AVENTU też tak jest. Mleczko z tych nie wentylowanych można śmiało podawać dzieciaczkowi oczywiście stosując się do zasad przechowywania mleczka. Te przechowywane w temperaturze pokojowej( od 25 st ) trzeba zużyć w ciągu czterech godzin. A czy to były te muszle do przechowywania pokarmu czy te wentylowane? Nie wiem dlaczego producent nie zaleca podawania tego mleczka dziecku.... Może chodzi tu właśnie o temperaturę przechowywania. Jednakże bym się stosowała do zaleceń producenta.

2015-10-06 09:28

K.Sepiolo najprawdopodobniej to zalecenie by nie podawać mleka nagromadzonego w muszlach wynika ze względów higienicznych. Nie można do końca zagwarantować jak długo ten pokarm zalega w muszlach, z jak wielką powierzchnią skóry ma bezpośredni i długi kontakt( a przecież na niej jest dużo bakterii skornych, które namnażają się w ciepłym środowisku), no i nie każdy przecież sterylizuje muszle przed kolejnym użyciem. No a maluszek nie ma jeszcze tak sprawnej odporności, by radzić sobiez eliminacją zbyt dużej liczby drobnoustrojów. To wszystko sprawia, że takie zalecenie pojawia się na produkcie tego producenta. Ja swoje mleko, które zebrało mi się w muszlach wylewałam, właśnie z powyższych względów. Ale to że podawałaś i nic się nie stało jest dowodem na to, że wcale tak przezornym być zawsze nie trzeba. Pzdr