Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Motywacja do karmienia

Data utworzenia : 2013-02-02 11:08 | Ostatni komentarz 2021-07-29 15:15

monika_b

20954 Odsłony
419 Komentarze

Moim zdaniem laktacja ma swój początek w naszej głowie, z nastawienia i podejścia do naturalnego karmienia. Co Was motywowało? Co powodowało, że długo karmiłyście, lub, że karmiłyście w ogóle?

2015-05-27 00:16

Ja uwazam, że trzeba tyle karmić, ile się chce, ja zamierzałam tylko pól roku, a tu zlecialo szybko i leci dalej, myślę, ze do roku na pewno będę karmic, widze, ze dziecku to na zdrowie wychodzi, pięknie rośnie, a dla mnie jest to tez ta magia, więź, która sie tworzy, będę tęsknić kiedys za tymi chwilami, kiedy dla mojego dziecka zasnąć z piersią w ustach to szczyt szczęscia.

2015-05-27 00:01

Widzisz Artan, bo to są takie przyjemne chwile kiedy te maluszki tak sobie ładnie od nas jedzą. Ja też niedługo będę tak jak Ty się zastanawiać kiedy nadchodzi czas na odstawienie.

2015-05-26 23:38

Mam nadzieję, że nie zabrzmi to zbyt egoistycznie, ale mnie do karmienia naturalnego zmotywowała... wygoda ;-). Kiedy pierwsze dni czekałam na rozkręcenie laktacji i musiałam małą dokarmiać ta cała procedura podgrzania wody, odmierzenia mleka, ostrożnego karmienia, by dziecko się nie zakrztusiło, odbijania, mycia butelek, smoczka wyparzania versus przystawienie cyca.... po prostu mnie psychicznie dobiła. "O nie", powiedziałam sobie, muszę zacisnąć zęby, uzbroić się w cierpliwość w oczekiwaniu na wygojenie sutków i odpowiednią produkcję mleka w piersiach. Opłaciło się baardzo.... P.S. A kiedy przestać? Oto jest pytanie. Siódmy miesiąc leci a ja nie znajduję odpowiedzi na nie ;-).

2015-05-26 23:11

Lipka gratuluję determinacji, ja to bym chciała chociaż rok. A im dłużej tym lepiej. Syba, masz rację, ostro, ale prawdziwie. Odnośnie zmartwienia Syba głowa do góry, może trochę więcej odpoczywaj, wyśpij się to pozytywniej będziesz myślała. Ja też mam lekkie wahania nastroju, chwile zwątpienia, ale wtedy ściągam mleko na zapas i idę spać na kilka godzin, a mąż zostaje z dziećmi. Po naładowaniu baterii inaczej patrzę na świat.

2015-05-22 20:35

U nas tez na poczatku bylo ciężko, ale przetrwaliśmy ten ciężki okres. Wiele w dużej mierze zależy od determinacji i nastawienia. Gdyby mi ktos na poczatku karmienia powiedział, ze bede karmić dwa lata nie uwierzylabym. Dzis ten etap mam za sobą i nie zaluje , ze przez tyle czasu karmiłam piersią. Coraz czesciej słyszę ze matki karmią mm ale ja przy drugim zdecydowała UM sie na karmienie piersią.

2015-05-22 19:19

Zuzanna to wcale nie tak długo, ja sama się nastawiam na minimum 6 miesiący. Jak się uda dłużej to tylko lepiej. Mamula przeraziłaś mnie pisząc o tej dziewczynie ludzie to mają nasrane w głowie.... Nigdy chyba nie zrozumiem takich osób. Ja chyba mam lekki baby blus i jakoś podświadomie zamartwiam się wszystkim chodź nie powinnam i w sumie nie ma czym. Możliwe, że z powodu stresu pojawiły się te problemy z pokarmem. Muszę się zmobilizować i zebrać w garść bo zdrówko mojego szkraba jest dla mnie najważniejsze.

2015-05-22 16:20

Ja karmie dopiero 5 miesięcy. Wg. Mnie to krótko a wszyscy się dziwią ze aż tyle wytrzymuje. Ostatnio ktoś z rodziny mi powiedział ze jak dziecko ma już 5 miesięcy to mleko z piersi jest za słabe , za mało wartościowe i ze powinnam podawać mm. Bardzo ciężko szlo mi tłumaczenie ze tak nie jest. Ludzie to chcą być najmadrzejsi chodź g.... na ten temat wiedzą.

2015-05-22 09:42

gonia przeżywałam to samo, zastój pokarmu- okropność, rozpierający ból, gorączka, aż przechodziły myśli, aby sobie odpuścić. Ale nie mogłam jak na nią patrzyłam, łzy z bólu płynęły przy karmieniu, ale dałyśmy radę. Odnośnie dziewczyny z porodówki, to ja raz byłam w pokoju z mamą, którą obwiązywała piersi bandażem by nie mieć pokarmu. Dziecko płakało a ona nawet nie była wzruszona, tylko dokarmiała mm.