Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Motywacja do karmienia

Data utworzenia : 2013-02-02 11:08 | Ostatni komentarz 2021-07-29 15:15

monika_b

20967 Odsłony
419 Komentarze

Moim zdaniem laktacja ma swój początek w naszej głowie, z nastawienia i podejścia do naturalnego karmienia. Co Was motywowało? Co powodowało, że długo karmiłyście, lub, że karmiłyście w ogóle?

2021-05-13 10:22

olinka, miałam bardzo ciężki męczący poród  i tak po prostu wyszło. Nie obwiniaj ske, uważam ze czas kiedy karmiłaś i próbujesz karmic To już sukces. a mzoe byłaś tez wtedy przemęczona, dobrze się odzywałaś? bo bardzo ważny jest sen, wypoczynek i taka dobra, zdrowa, smaczna dieta 

2021-05-13 09:27

Olinka - bo za bardzo chciałaś. Niestety chęci działają też w drugą stronę - mogą zablokować laktację. Gdy za bardzo chcesz, podświadomie (lub też świadomie) zaczynasz się tym stresować, denerwować, mieć do siebie pretensje i wychodzi z tego klapa. Najlepiej po prostu zaakceptować to, jak jest. Nie mieć oczekiwań i być otwartą na to, co da życie. Trzeba pamietać, że karmienie piersią powinno być przyjemnością i dla dziecka i dla matki, a nie przykrym i bolesnym obowiązkiem...

2021-05-13 03:10

Jestem przykładem gdzie życie niestety zweryfikowało inaczej. Tez myślałam, że KP to stan umyslu. Byłam bardzo nastawiona na karmienie piersią od początku ciąży. Mieliśmy ciezki porod trwający 30h. Dziecko owinięte pepowina, ja nagły krwotok z macicy. Chcialam rodzic naturalnie, mieć czas po porodzie dla siebie z synem, moc go przytulać i nakarmić ten pierwszy raz. Niestety od razu po urodzeniu syna musiano wprowadzić mnie w narkozę zeby ratować mi życie. Więc to wszystko nas ominęło... Dostałam syna na następny dzień. Pieknie łapał pierś i ja zasysał. Problem był ze mną. Straciłam bardzo dużo krwii, organizm nie mial siły. Mleka nie było. Nawal nie przyszedł z czasem. Dziecko spadło z 3400 do 2900, nie mogliśmy wyjsc ze szpitala. Karmienie mm. Nie mogłam przeboleć. Cały czas w szpitalu wisiałam na pompie i przystawiałam dziecko. Po miesiącu siedzenia non stop z laktatorem i dzieckiem przy piersi coś się ruszyło, ale niestety nie było to tyle bym wykarmiła go tylko piersią. Potem się udało od 2 do 4 miesiąca karmiliśmy się tylko piersią. A później przyszla miesiaczka i stres. Czułam, że w moich piersiach jest mniej mleka. Dziecko z wesołego nagle zaczęło być drażliwe. Kiedy znowu podałam mm wrocil do normalności...Mimo, że bardzo chciałam karmić tylko piersią karmimy się pol na pół...ciężko się z tym pogodzić, ale czasem można bardzo chcieć, a życie weryfikuje zupełnie co innego. 

2021-05-12 13:36

Karmienie piersiom to najlepsze co możesz dać dziecku. Przynajmniej przez pierwsze 6 miesięcy. Poprawia to jego odporność, zbliża Was. Uwielbiałam momenty, kiedy leżeliśmy sobie razem przytuleni <3 nikt Ci nie odbierze tych chwil.... a mycie i wyparzanie butelek, laktatora wcale nie jest fajne! I uczucie odciągania ani tyle....

Ja karmiłam 12 miesięcy - taki miałam cel, bo wracałam do pracy. Poza tym, Synek był już na tyle kumaty, że zaczynał szukać piersi w ciągu dnia - więc traktował to jako czasoumilacz, a w tym wieku dla dobrego rozwoju dziecko musi jeść inne wartościowe składniki. 

2021-05-12 09:04

Ja powiedziałam sobie ze będę karmila rok i tak też się dzieje nadal się karmimy tylko zostały nam 8dni do roczku i pewnie odstawianie od mojej piersi trochę potrwa bo moja mała zawsze się buntuje jak chce podać butelkę 

2021-05-12 08:37

Karmienie piersią uważałam za coś oczywistego oraz jako mój obowiązek. Ale nie stresowałam się tym, tylko miałam świadomość, że gdyby coś nie wyszło to dam mleko modyfikowane. W domu miałam przygotowane butelki i jedną paczkę mleka oraz laktator. Do tematu podeszłam bez stresu i bez napięcia - po prostu jako kolejne zadanie do wykonania :)

 

Córkę karmiłam regularnie przez rok, potem odstawiłam bo zaszłam w drugą ciążę. Syna karmiłam regularnie 3-4 miesiące, było to karmienie mieszane czyli czasem z piersi czasem z odciąganego mleka. W 4 miesiącu się odstawił i wtedy było pół na pół mleko odciągane i mleko modyfikowane, a od 6 miesiąca tylko mm. I byłam bardzo z tego zadowolona :) 

2021-05-11 15:13

No niektórzy tak właśnie mają... niektórzy przyjemność..  w nocy wygodę bo tylko się wstanie i już się karmi a nie którzy nawet gdyby chcieli karmić to są jakieś przeszkody i nie wychodzi.

2021-05-11 10:57

Ja krótko karmiłam bo 4 miesiące i drugie tyle ściągałam pokarm. Córka się sama odstawiła choć miałam zamiar dłużej karmić, ale wyszło jak wyszło. Dla mnie karmienie to była męka bo ciągle były problemy,a jak się ustabilizowało w końcu to mała juz piersi nie chciała