Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

mleko z piersi mało odżywcze dla 7 miesięcznego niemowlaka?

Data utworzenia : 2014-04-25 08:17 | Ostatni komentarz 2018-03-30 15:14

natka

10888 Odsłony
31 Komentarze

Witam serdecznie, Pani doktor proszę o radę, karmię moja 7 miesięczną córeczkę mlekiem odciągniętym z piersi. Pierwsze mililitry wylewam żeby było bardziej sycące. Problem w tym , że waga 8.200g od miesiąca stoi w miejscu a nawet lekko spadła. Myślałam że to wystarcza: 2 x 160ml mleko (z kleikiem) 2 x 180ml mleko (z kleikiem) 1 x 190g. obiadku 1 x 120g. owoce Czy moje mleko straciło na wartości? Zastanawiam się nad wprowadzeniem raz mleka modyfikowanego bo nie wiem jak zwiększyć ilość kalorii w jej diecie. Mleko podaję tylko łyżeczką. W nocy nie je i śpi bardzo ładnie. Nie jest głodna, nie marudzi. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się takiej sytuacji, sądziłam ze może nawet zbyt dużo je bo każde mleko z kleikiem. Maksymalnie mogę podać 200ml mleka bo więcej nie usiedzi w foteliku Posiłki podaję co 3 godziny, więc też nie mam jak dodać innego(chyba że w nocy ale tego nie chcę) Co zrobić żeby córeczka przybierała na wadze? Aha lekarz prowadzący nie widzi nic niepokojącego, bo córcia jest silna Ale jednak mnie to martwi bo wagi ubyło 100g. i zawsze byłyśmy do przodu a nie do tyłu. Proszę o odpowiedź.

2018-03-30 15:14

owoców w nocy nie powinno się podawać tylko samo mleko to normalne że dziecko się budzi i je każde dziecko w różnym wieku przestaje budzić się w nocy na jedzenie. to że je w nocy nie znaczy że się nie najada.

2018-03-30 10:49

Mysza u mnie jest to samo, też budzi się w nocy na jedzenie. Podaję mu wtedy również jakiś Słoiczek owocowy od Humany i dopiero się uspokaja :).

2014-05-02 21:19

przeczytałam to co napisałaś z ciekawością bo mamy dzieci w tym samym wieku... i zazdroszczę Ci, że nie jre w nocy:) mój głodomor się budzi:) ale malutki sporo je.... bo robie mu kaszke z 180, daje mu zupkę albo deserek, cyca oczywiście i chrupki uwielbia kukurydziane :) bez glutenu:) ale już je biszkopciki, pije herbatke w ciągu dnia, czasami daje mu chlebek z masełkiem uwielbia! zółtko powoli wprowadzam:)

2014-05-01 12:06

Dziekuję za odpowiedzi. Kupiłam butelkę Lovi z łyżeczką i jedzenie przebiega sprawniej, tylko z racji ze podaję kaszki na moim mleku pod koniec jest wodniste i córcia nie może połknąć z łyżeczki bo ona sie stale napełnia. Ale butelka lovi super polecam Dożo łatwiej podać pokarm, szczególnie że tyle razy dziennie. Mam jeszcze gorącą prośbę do Pani doktor o polecenie , do jakiego specjalisty udać się w związku z brakiem zainteresowania jedzeniem? Myślałam o neurologopedzie lub neurologu dzieciecym ale nie wiem czy to dobry kierunek. córeczka nie interesuję się jedzeniem od zawsze. Nie wykazuje chęci jedzenia i nie pokazuje że już ma dość(z resztą trudno to zauważyć bo kiedy zaczynamy jesć już marudzi). Otwiera buźkę do łyzeczki, ale musi mieć jakieś zajęcie na blacie, albo telewizor(ostatecznie) Cóz się dziwić jak musi siedzieć w foteliku 40 minut Teraz podnoszę ją w połowie jedzenia zeby odbiła i by zapobiec wymiotom po płaczu. wiem ze gdyby ssała butelkę to mleko wypite w 10- 15 minut i koniec ona zadowolona i ja ale tak karmić 6x 30-40min to ona ma dość i nie dziwię się temu. mogę karmić i dłużej ale najbardziej boję się ze jak podrośnie około roku w ogóle odmówi jedzenia bo teraz jeszcze nie jest na tyle pomysłowa.

2014-04-27 20:48

Mleko mamy jest najlepsze i nic go nie zastąpi, Natka myślę że twoja córeczka je dużo,ale jeśli bardzo cię niepokoi stan jej wagi to miesiąc po ostatnim ważeniu zważ ją znowu. W drugim półroczu dziecko tyje wolniej bo jest bardziej ruchliwe. Ja swoje dziecko powoli przygotowuję do mojego powrotu do pracy.rano koło7 dostaje cyca około 10 daję mu kaszkę, następnie o13 dostaje obiadek ze słoiczka a potem dostaje moją pierś kiedy ma ochotę, budzi się jeszcze raz w nocy. Tak swoją drogą nie przypuszczałam że aż tyle dzieci odmawia picia butelki.

2014-04-26 23:32

Nie ma czegos takiego jak malo odzywcze mleko matki :) mnie od razu takie stwierdzenie denerwuje, pewnie przez wlasne doswiadczenia... Co do spadku wagi, moze byc tak ze za szybko inne pokarmy byly wprowadzone... Czasami malenstwo nie jest na nie gotowe, ja bym jeden dzien zobaczyla jak je samo mleko czy chetniej je czy nie.. Jak moj mlodszy 10miesieczny nie chce jesc owocow samych, to ja np.ostatnio daje mu w raczke i sam sobie dziumdzia, przes co troche ;)) jesli chodzi o zachete... Byly momentt ze musialam zachecac do jedzenia ssoje starsze dziecko i zwykle chodzilo o to ze szly zeby, kombinowalam jak kon pod gore, wlaczalam reklamy, bo wtedy jadl, chwytalam sie wszystkiego, no i teraz to on je wszystko :)

2014-04-26 22:54

natka mój synek jak płacze przy jedzeniu to zawsze mi zwymiotuje, nawet wczoraj tak miałam bo ząbkuje i zaczął płakać w połowie zupki i już skończyliśmy, zaczęłam sprzątać a tu nagle patrzę on ma odruch wymiotny, no to go szybko z krzesełka wyciągnęłam i na podłogę zwymiotował. Niestety ilośc powietrza wpływa na niekorzyść. A próbowałaś np strzykawką podawać mleko? Mam znajomą jej córka odmówiła piersi, butelki i właśnie podawała jej taka strzykawką jak do leków nieraz dodają. Łyżeczką jadła mała stale posiłki typu kaszka, zupka, deserek, a mleko podawała w ten sposób, mniej pracy. Co do podawania łyżeczką może zakup butelki Lovi z łyżeczką o tej : http://lovi.pl/pl/produkty/10/Butelka+wielofunkcyjna. Ona stale się napełnia, ja wiem po swoich dzieciach jak się denerwowały jak ja im łyżeczkę wyjmowałam z buźki i podawałam znów jedzonko, bo one chciały szybko i stale, a ta butelka to jest dobre rozwiązanie.

2014-04-26 22:24

Witam, Tradycyjnie na początek powiem, że mleko matki nigdy nie przestaje być wartościowe. W tym wieku w jakim jest Pani córeczka, powinno być podstawą odżywiania niemowlaka jeszcze przez kilka miesięcy, przy jednoczesnym wprowadzaniu żywności uzupełniającej. Ona dostaje całkiem sporo jak na ten wiek, niektóre dzieci na tym etapie w ogóle jeszcze nie jedzą nic oprócz piersi. Jednorazowym brakiem przyrostu masy ciała bym się jeszcze bardzo nie martwiła, dzieci w drugim półroczu przybierają zdecydowanie wolniej, bo zazwyczaj są bardziej ruchliwe i więcej spalają. Jeżeli rozwój jest prawidłowy i nic niepokojącego pediatra nie widzi, to po prostu trzeba skontrolować ponownie nie później niż za kolejny miesiąc i zobaczyć, co się będzie działo. Jeżeli nadal nie będzie przybierać, to pewnie wtedy pediatra zleci jakieś badania dodatkowe, żeby wykluczyć ewentualne choroby. Niepokojący jest spadek o dwa kanały centylowe lub więcej. Mleka modyfikowanego nie ma co podawać jeśli kilka razy dziennie zjada mleko od Pani. Słodkie kaszki zdecydowanie odradzam, nie ma co dziecka tak wcześnie do dodatkowego cukru przyzwyczajać. Tak się zastanawiam co Pani poradzić żeby dziecko chciało więcej jeść samo z siebie, bo takie karmienie na siłę, zabawiając, odwracając uwagę, to jest mało komfortowe dla wszystkich zainteresowanych stron. Któraś z Pań powyżej pisała o karmieniu jedzeniem w kawałkach - to się nazywa BLW, czyli baby-lead weaning, można sobie poczytać sporo w internecie na ten temat. Ja prywatnie jestem zwolenniczką tej metody, może nie stosuję jej bardzo dokładnie, bo nie lubię sprzątać potem bałaganu, niemniej wiele elementów wprowadziłam u moich własnych dzieci, z pozytywnymi efektami, przede wszystkim takim, że moje dzieci bardzo lubią jeść:) Wiem, że część pediatrów też pozytywnie się na ten temat wypowiada. No ale nie każdemu taka idea pasuje. Siatkowe gryzaki też mogą być zachęcające dla dziecka, przy okazji łagodzą objawy ząbkowania, jak wsadzimy tam np. kawałek jabłka. Dobrze jest, jak dziecko jada w towarzystwie dorosłych, a nie tylko samo w swoim krzesełku. Posiłek z rodzicami to bardzo ważny element nauki jedzenia. Dziecko się uczy głównie przez naśladownictwo, jak widzi, że mama i tata jedzą z przyjemnością, to też się zainteresuje. Przygotowywać najlepiej takie rzeczy, z których zawsze coś można temu dziecku dać, np. warzywa gotowane na parze - zawsze kawałek marchewki czy kalafiora można nawet ugnieść widelcem i dać spróbować. Albo ziemniaki. Fajnie też jest podawać zdecydowane smaki, niekoniecznie zawsze obiadek ze słoiczka, w którym jest mieszanka różnych rzeczy. Jedno dziecko będzie chętnie jadło marchewkę, drugie ziemniaka, a trzecie brokuła, i dobrze jest, żeby mogło sobie to wybrać.