Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

KPI - jak sobie radzicie?

Data utworzenia : 2018-05-10 19:41 | Ostatni komentarz 2018-08-18 11:03

Konto usunięte

8496 Odsłony
351 Komentarze

Dziewczyny, już wiem, że niektóre z Was też walczą tak jak ja, czyli piersią w butelce. Zastanawiam się po ile mleka potraficie odciągnąć z jednej piersi na raz? Jak często odciągacie mleko, jak długo? Ja karmię butelką około 30 minut, odciągam 30 minut, a czasem 50. Do tego dochodzi mycie i sterylizowanie butelek. Czasem wydaje mi się, że nic innego nie robię jak tylko karmię i przygotowuję się do kolejnego karmienia, a w międzyczasie przewijam bobasa. Jak to wygląda u Was?

2018-05-27 18:49

Najważniejsze, że już jest wszystko OK i jesteście w domku.

2018-05-27 18:20

Kasia to prawda... nie dziwię się że byłaś smutna :(

2018-05-27 17:50

Kurcze powiem Wam, se jak zabierają Wam maluszka jest ciężko. Ja nie spałam po nocach martwiłam się, chodziłam do córy a jednak jak dziecko jest przy nas to całkiem inaczej.

2018-05-27 17:48

Agata my go mieliśmy do północy więc ciężko mi powiedzieć czy wygodny na noc. Mama Gratki z krwi :11,18 (tyle było przed naświetlaniem)

2018-05-27 07:54

Jak byłam w szpitalu, to jeden dzidzius też miał ten pas do naświetlania. Troszkę niewygodnie chyba w nocy, ale ważne, że dziecko jest przy mamie.

Konto usunięte

2018-05-27 02:45

Evelin, jaki Mała miała wskaźnik bilirubiny? Jak to się u Was kształtuje?

2018-05-26 13:14

Evelin najważniejsze że bilirubina szybko spadła. Fajny ten pas moja malutka musiała niestety była naświetlania lampami w całkiem innym pomieszczeniu.

2018-05-25 22:35

Kasia dokładnie. Miałam Małą cały czas przy sobie. Sprzęt leżał na łóżku w nogach od niego taka rurka zakończona pasem, który był przymocowany do brzuszka (Małej chyba nie było niewygodnie, bo nie protestowała) Pas działał cały czas, nawet podczas karmienia. Wyłączałam go i zdejmowałam na chwile tylko podczas zmiany pieluszki. Córcia miała go do północy. Mama Gratki na szczęście cały czas karmiłam piersią. Nie było z tym żadnych problemów. Mariee podziwiam Cię, że KPI i laktator ręczny... Pewnie się biedna namęczyłaś... Obecnie chyba masz już elektrycznie nie? Bo coś mi mignęło kiedyś