Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Karmienie...

Data utworzenia : 2014-03-11 18:11 | Ostatni komentarz 2021-12-06 15:33

B.Szydelko

11342 Odsłony
81 Komentarze

Nie jestem pewna czy mam wystarczającą ilość pokarmu. Moje piersi są miękkie...musiałabym nie karmić kilka godzin aby były twardsze.Synek pijąc z piersi,denerwuje się...Nie mam WYCZUCIA, NIGDY,że jedna pierś została opróżniona...ale i tak przystawiam go po chwili do drugiej bo tej pierwszej już nie chce i płacze.Z butelki chętnie wypija pokarm.Nikoś ma już 4miesiące i waży 7100g. to chyba dużo? Więc ja już nie wiem...Podaje mu raz dziennie, na noc mm.Czasami mam już ochotę przestać karmić piersią, podać mm aby dziecko było spokojne.

2021-11-10 10:22

Maziulek no właśnie dziewczyny sobie ją chwaliły. Szkoda ze nie było nam dane z nią pogadać :) 

Ja po CC normalnie na leżąco karmiłam i tak mi było najwygodniej. Do dzisiaj z resztą wolę karmić na leżąco niż siedząco. 

2021-11-03 08:04

U mnie doradcy byli ale przychodzili tak na raty. No do naszej sali do 2 dziewczyn przyszła a 3 ominela. Nie wiem czy już wcześniej u niej była ale to samo było z dietetyczką. Była tylko u mnei a reszta dziewczyn na sali słuchała jak Mi opowiadała 

2021-11-03 07:59

Przy cesarce to chyba lepsza z pod pachy;) 

U mnie w szpitalu smialam.sie ze jak b ktoś nie umiał bądź nie chciał karmić piersia to by się nauczył;) co chwila wchodzily polozne i pytały o przystawienie przystawienie piersi i o pomoc;) a jak wchodzila nowa zmiana  to kazały siebie wołać aby zobaczyć jak karmimy czy nie potrzeba pomocy z ich strony ;)

2021-11-02 14:46

Nattalia, ale jak na brzuchu? Na leżąco na boku czy na plecach, to tak i głównie w taki sposób położne nam przystawiały, bo akurat tak nam było najwygodniej. Ale żadna nie kazała się kłaść na brzuchu. No i po CC też dziewczyny normalnie karmiły piersią.

2021-11-02 14:36

Magdailena ponoć ta doradczyni laktacyjna z bonifratrów super jest,ale mi też nie było dane z nią popracować bo ciągle była zajęta 

2021-11-02 14:21

Mi pomogły bardzo położne noworodkowe, które codziennie przychodziły i sprawdzały  jak się karmimy. Dodatkowo neonatolodzy też tego pilnowali i poprawiali pozycję do karmienia. Takie wsparcie powinno być w każdym szpitalu. Gdyby nie taki wsparcie na pewno bym nie uruchomiła laktacji po cc..

2021-11-01 17:18

Ja w szpitalu próbowałam karmic jak siedziałam na krześle poduszkę miałam na łóżku i mała leżała na tej poduszce nie wiem co to za pozycja. 

U mnie było kilka doradczyn laktacyjnych i same do mnie przychodziły i mi pomagały, raz też byłam poprosić o pomoc i bez problemu przyszła Pani i mi pomogła. Także cieszę się że miałam taka pomoc w szpitalu. 

Ale dziwię się że nie ma tak we wszystkich. Myślałam że może chociaż jedna osoba jest która może pomóc.. Jestem zdziwiona 

2021-10-31 19:04

U mnie doradca laktacyjny był, ale akurat jak urodziłam to poszła na urlop i niestety nie mogłam skorzystać z konsultacji. Prosiłam położne z oddziału noworodkowego ale powiem szczerze że więcej mi pokazała położna która przyszła do mnie do domu niż te ze szpitala. W szpitalu tylko słyszałam że mam cały czas dostawiać bo maluch sobie sam poradzi a on wiecznie płakał bo był głodny. Dopiero w domu na spokojnie moja położna pokazała mi jak go dostawiać żeby mu było łatwo jeść.