Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Karmienie po cc

Data utworzenia : 2018-02-06 14:17 | Ostatni komentarz 2018-03-28 14:17

Patrycja.Iwanicka

5043 Odsłony
101 Komentarze

Witam. Mam pytanie dot. laktacji po cc. Synka urodziłam w 2015r. Miałam problem z laktacją i syn był dodatkowo na mm. Musiałam go dokarmiać w ten sposób, ponieważ na prawdę sie nie najadal. Teraz w czerwcu znów czeka mnie cc. Czy jest pewna, że sytuacja się powtórzy? Słyszałam, ze zawsze po cc jest ciężko z laktacja. Czy są jakies sposoby wspomagajace laktacje?

2018-02-08 10:58

Butelkę można dawać ale raczej tylko na wyjścia żeby też nie za często choć najlepsza butelka niezaburzajaca odruchu ssania nie daje 100 procent gwarancji że dziecko nie odrzuci piersi to tylko u 89 proc dzieci nie zaburza więc wszystko zależy od dziecka jedno raz pozna butelkę i koniec już nie chxe piersi. Mój z kolei jadł opornie z butli nie chciał i powiem Ci ze tatuś radził sobie łyżeczka albo z kubeczka po trochu wyjścia nie było. Mój był taki płaczliwy bo chciał wszystko oglądać w tym okresie też się zastanawiałam czemu chce jeść ale nie chxe piesi jakby ale okazało się wlansie że ciekawość wygrywala u nas jak już pisałam bujanie mega pomogło no i zrobiłam kącik do karmienia gdzie nie było za dużo rzeczy czy kolorów by dziecko nie odbieralo za dużo bodźców.

Konto usunięte

2018-02-08 10:43

Dziewczyny, super, że karmimy, mamy maleństwo przy piersi, je do syta. Świetnie, smoczka nie dajemy żeby nie odzwyczaiło się od piersi, ale co później z butelką? Muszę wyjść, zostawiam odciągnięte mleko w butelce, a dziecko do butelki nie przyzwyczajone.

2018-02-08 09:43

Aisa zupełnie zapomniałam o tym napisać i sama nie wiem jak bo sama mam w domu właśnie takiego 3 miesiecznego szoguna co przy jedzeniu ma milion innych zajęć :) ostatnio bardzo dużo zaczęła "mowic" i pol jedzenie to jest właśnie gadanie do mnie, lapie piers i puszcza gada rozglada sie, pol mleka porozlewa no coz jakos sobie z tym radzimy.

2018-02-07 20:29

Moja córka do dziś dnia za smoczkiem nie jest. Jest antysmoczkowa.

2018-02-07 17:34

Ewcia zgadzam się z wypowiedzią liny lecz dodam do niej jeszcze że właśnie przy okazji powiększania porcji pokarmu dziecko przechodzi skok rozwojowy i też skok rozwojowy pojawia się koło 4 miesiaca właśnie i wtedy dziecko więcej widzi jest bardziej ciekawe świata przez to i nie koncentruje się na jedzeniu wszytsko rozprasza więc ten płacz przy piersi itd może wynikać właśnie z tego my też to przrchpdzilismy grunt to zainteresować dziecko by się skupiło na jedzeniu. U nas działało bujanie koleżanka z kolei grzechotala grzechotka tak by dzircko przy piersi jadło i patrzyło na grzechotke i ten sposób u niej się sprawdzil. Warto w takich momentach zorganizować sobie miejsce które będzie spokojne ciche i żeby nie było za dużo przedmiotów czy kolorów by dziecko nie odbieralo za dużo bodźców. No i dawać pierś a mleko ściągać na wyjścia tylko właściwie i do mrozenia w razie co bo jak w momentach gdy dziecko powiększa porcje dostanie butle z mlekiem osobno to piersi nie dostają sygnału że mleka trzeba więcej i stąd występuje zanik pokarmu bo dziecko się denerwuje i nie chxe już bo wcześniej dostało butelkę a później jak się przystawia tyle mleka nie ma ile byłoby gdyby dziecko sobie powisialo na tej piersi nawet czasem zdarza się że ponad tydzień dziecko pracuje zależy o ile powiększa porcje. Mój syn jak miał 3 miesiące umiał wypić 240 ml na raz wiec znacznie sobie powiększal porcje wtedy bo wcześniej tak 120 150 jadł wiem to bo ściągałam mleko jak wychodziłam tylko i wtedy też mniej więcej widziałam ile zjadł jak mnie nie było. A przy okazji laktator warto mieć żeby ściągać na wyjściaczy mieć mleko na w razie co no i trzeba też pamiętać że nie każde piersi współpracują z laktatorem moje sa oporne ale expert daje rade może dlatego że ma dobry system ściągania tzn odwzorowuje odruch ssania dziecka wiadomo że idealnie to się nie da ale daje rade pomimo że moje piersi są oporne. A co do smoka lina i butelek mój po prostu niecierpiał i dalej tak jest my jak mały miał już jakoś 5 miesięcy dawalismy kubek 360 nauczył się szybko z niego pić myślę że butelki i smoczek to wina silikonu po prostu też poniekąd może po prostu nie lubia nasze dzieci

2018-02-07 16:13

Ja jeszcze napiszę, bo chyba nie wspomnialam, że ja po dwóch cc i córkę karmiłam rok, i to ja zrezygnowalam, nie pokarm ( powrót do pracy) a teraz karmimy się z młodym już 10 miesięcy i też już próbuje go przestawić na butelkę pomału tak żeby na roczek już całkiem to odciąć. Nigdy nie używałam laktatora do pobudzenia laktacji. Potrzebny mi był jedynie jak gdzieś wychodziłam. I wiem że jak bym chciała karmić dłużej to pokarmu by nie brakło. Moje dzieciaki sobie same ze wszystkim poradziły. Ba na nawał pokarmu nawet, tylko dzieciaki pomagały ssaniem po prostu... dla tego według mnie pierwsze i najważniejsze, nauczyć dziecko odpowiednio łapać pierś, po drugie, dostawiać do piersi tak często jak tylko chce i po trzecie nie stresować się...

2018-02-07 15:15

Ewcia przede wszystkim okolo 3miesiaca dziecko zwieksza zapotorzebowanie na mleko, wtedy mozemy miec wrazenie ze non stop wisi na piersi a mamy czesto blednie odczytuja to jako sygnał ze dziecko sie nie nadajada co jest bledem. Dziecko "wiszac" na piersi mowi "ok cycuszki, pora zaczac produkowac wiecej mleka" taki stan moze trwac kilka dni, a nawet tydzień. Najgorsze co mozemy zrobic w takiej sytaucji to wlasnie zaczac dokarmiac dziecko mlekiem, ktore mamy zamrozone czy nawet mm bo wtedy produkcja nie jest pobudzana, nie zwieksza sie a zapotrzebowanie dziecka jest wieksze. Karmiac piersia trzeba pamietac, ze jezeli dobrze sie odzywiamy, pijemy wystarczajaca ilosc plynow, jestesmy zdrowe to karmic piersia mozemy i tego mleka na pewno jest wystarczajaco. Mleko nie moze byc slabe jakościowo, nie moze byc za chude, za malo odzywcze, jest tez produkowane na bieżąco w piersi. Moja dziewczynka potrafi wisiec przy jednej piersi przez 40min a ja i tak moge z niej jeszcze wycisnac mleko (nie jest pusta). Przede wszystkim nie bójmy sie prosić o wsparcie i rady przy karmieniu piersią bo to co może zaszkodzić naszej laktacji to brak wsparcia i wiedzy.

2018-02-07 14:45

Patrycja ja również jestem po cc urodzilam synka w 2014r. Ale na poczatku problem z laktacja nie mialam mimo synka dop dostalam na drugi dzien to pokarm mialam nawet czasem mialam.taki.nawal bo synek wiecej spal niz jadl...a jak ssal piers to tylko moze ok. 5min. Kazalam.mezowi.jechać do apteki po laktator..nie wiedzialam jakie sa rodzaje..kupil zwykly jak strzykawka...trochę sie nameczylam ale wazne ze odciagal moj nawal..potem problem po ok. 2-3mc malo mleka to czasem dawalam odciagniete wczensiej i było ciezko pilam herbatki na laktacje, czesto odciagalam.ale nietsety nie udalo sie juz przed 4mc ledwo odciagalam.po 20ml a synek przy piersi tak plakal a jak zrobilam mm to zjadl cala butle..i musialam.przrjsc na mm mam nadzieje ze teraz tak nie bedzie..bo chce dlugo karmić dzieciątko albo chociasz min. Pul roku. Teraz wiem ze na pewno zaopatrze sie w jakis lepszy laktator, i bede czesciej dokarmiac i odciagac pokarm...by moc karmić dlugo. Moja kolezanka jest po cc karmi juz synka 7mc także mysle ze da sie..ona czssto przystawia synka do piersi i czesto odciaga recznym lub ma.tez elektryczny takze super sprawa..i sie udalo..mamm nadzieje ze i tobie i mi tez sie uda;-)