Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

karmienie piersią po planowanej cesarce

Data utworzenia : 2015-02-10 23:09 | Ostatni komentarz 2015-08-19 21:46

Emilia.Biernacka

11783 Odsłony
82 Komentarze

Witam obecnie jestem w ciąży i na kwietnia mam zaplanowane CC planowana na ok po 38 tyg ciąży Słyszałam że jeżeli akcja porodowa jeszcze nie występuje karmienie piersią jest utrudnione jaka jest szansa i jak mogę pomóc aby karmić moje maleństwo piersią bardzo mi na tym zależy To będzie moje drugie maleństwo .Pierwsza ciąża również była zakończona CC I również nie miałam akcji porodowej pokarm miałam tylko 3 miesiące po czym całkowicie zanikł. Chciała bym tego uniknąć i trochę dłużej pokarmić gdyż bardzo mocno przeżyłam fakt że nie poradziłam sobie z karmieniem , popadłam w lekką depresje ( przyczyniły się rownież do tego mamusie które nie miały problemu z karmieniem i patrzyły na mnie bardzo krytycznym wzrokiem ) Dla tego teraz zrobię wszystko co w mojej mocy aby jak najdłużej karmić.

2015-08-13 07:14

Tak Artan masz te wszystko zależy od personelu bo my same nie damy rady po cięciu wziąć dziecka A jak nam przyniosą przystawia to się da

2015-08-12 23:02

Ja leżałam z dziewczyną po cc. Przywieźli ją o 17.30 a godzinę później przyszła położna i przystawiła jej synka do piersi. Mały leżał tak na niej przez godzinę ciągając pierś po czym przyszła kolejna położna i przełożyła małego na drugą cycę :-). Jak się personelowi chce to można.

2015-08-12 22:49

ja tak już pisałam wcześniej dostałam małą od razu po cc gdy przeszłam na salę ogólną nawet koszule mnie nie ubrali i też nie miałam czucia ale położna mi pomogła nakarmić Miśkę

2015-08-12 22:26

Znajoma która miała cc jakieś 40 min przede mną dostała syna jeszcze będąc na wybudzeniówce tak zwanej.. Było to jakieś 4 h po cc, bo nie czuła jeszcze nóg dobrze :)

2015-08-12 20:33

Przede wszystkim nie pozwól, aby dali dziecku w szpitalu butelkę! Jeśli nie będziesz miała od razu pokarmu, to podaj mleko łyżeczką albo cewnikiem ze strzykawki. A potem tylko przystawiaj malucha do piersi i wszystko będzie ok :)

2015-08-12 19:40

Agulka co prawda to prawda , każdy ma pewnie inne doświadczenia i co innego słyszał :-) moja mama ogólnie ma wielką rodzinę, w sumie ich było 9-cio i karmienie piersią dzieciaków było po prostu czymś tak normalnym i naturalnym, że nikt nawet nie pomyślał,że coś mogło pójść nie tak w tym temacie. Choć nie wątpię,że problemy pewnie też były. Ja z kolei słyszałam, ze teraz jest gorzej piersią jeśli chodzi o karmienie piersią, bo mamy takie czasy, że kobiety decydują się na macierzyństwo coraz później, kobiety są bardziej zestresowana, jest coraz więcej chorób nie tylko cywilizacyjnych, ale też chorób związanych z sobą samym,tzn ludziom ogólnie brakuje harmonii sobą z samym - Co do pomocy i metod to na pewno jest teraz lepiej, ale tak jak napisała Klio zależy od położnej, bo czasem ta pomoc może nam jeszcze zaszkodzić...

2015-08-12 18:23

Ja też wychodzę z założenia, że jest lepiej..to, że pomocy się nie otrzymuje w szpitalu to nie warto o nią zabiegać, lecz samemu walczyć. Ja np. byłam zdana sama na siebie, gdy zostałam postawiona przed sytuacją przedwczesny poród, cc, brak możliwości kontaktu z córką przez długi czas, to wzięłam się za pogłębianie wiedzy z książek (te najstarsze roczniki wiele dobrego wniosły do mojego umysłu) i walczyłam. Miałam nie jeden kryzys (taka wiem jestem monotematyczna :) od położnych słyszałam, że jak to nie ma Pani pokarmu...no tako, teraz na to patrzę z przymrużeniem oka. Ale jest większy dostęp do informacji w sieci do doradców laktacyjnych czy chociażby laktatorów, które nie szkodzą, a pomagają. Moja mam też mnie krótko karmiła w książeczce ma nawet napisane karmienie piersią + dokarmianie..

2015-08-12 15:49

Mandarynkko, a ja myślałąm, że jest na odwrót...moja mama karmiła mnie bardzo krótko, mojego brata też. Sama mówiła, że nie było pomocy, że był zanik pokarmu, że kazano karmić nie częściej niż co 3 h.. itd... więc zawsze wydawało mi się, że teraz z tym jest lepiej...