Karmienie piersią do drzemek

To prawda... najgorzej kiedy człowiek.zmeczony i ulegnie.. starszy syn to wykorzystuje bo czasami ulegam.kiedy muszę zajac się młodszym.synem.zeby mieć chwilę spokoju 

Tak zgadzam się , przy dzieciach trzeba być bardzo konsekwentnym bo raz czy dwa się pofolguje i to co się wypracowało zaraz się traci

konsekwentnosc i jeszcze raz konsekwentnosc :)

Niedawno borykaliśmy się z tym samym :)  Na pewno musisz mieć dużo cierpliwości i być konsekwentna. U nas nigdy butelka nie była akceptowana wiec tym bardziej mieliśmy pod górkę. Przełom przyszedł gdy mały zaczął przesypiać całe noce. Bo to głównie w nocy nie mógł się oderwać od cyca.  Teraz gdy przyszły upały i nawet przebudzi się w nocy zawsze mamy przygotowany bidon z wodą plus smoczek. Smoczek to u nas zbawienie. Jesteśmy na etapie że przytula się do cyca ze smoczkiem w buzi czy to drzemka czy spanie na noc ale czasem chce pociagnac to wtedy robi to dwa razy maż znowu bierze smoka i tyle. A wiadomo, że jak nie doi to pokarmu jest malutko i to go nie satysfakcjonuje :)  Powodzenia wam życzę, bo to nie jest łatwy temat :(

U nas nigdy nie chciał za to butelkę z mleczkiem trzeba było zrobic

Pamiętam jak musiałam wstawać w nocy żeby podać starszemu synowi smoczek w nocy kiedy przebudził się. Na szczęście przy drugim dziecku nie muszę. Chociaż na spacerach czasami zasypia że smoczkiem.. w domu za to nie.. chciałabym jednak żeby któryś spodobał się na tyle żeby mógł wyciszyć dziecko przed snem

U nas w ciągu dnia na szczęście nie wola ze chce smoczek na spacery jak idziemy ma zawieszony ale bardzo rzadko jest używany czasami sam weźmie za chwile wypluje najbardziej do spania dostaje jak zaśnie to po czasie wypluwa go i śpi bez 

Moja smoczek chce od początku ale muszę pilnować żeby nie za dużo bo to też niedobrze dla zębów jak dużo ten smoczek jest w buzi. Więc staram się tylko do spania i wieczorem jak jest bardzo marudna