Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Karmienie piersią a słoiczki

Data utworzenia : 2020-05-08 19:39 | Ostatni komentarz 2020-10-15 14:30

Arabela

3350 Odsłony
86 Komentarze

Witam;) mam pytanie odnośnie słoiczków dla dzieci od 4 miesiąca życia.  Moja córka właśnie skończyła 4 miesiące i chciałam zacząć spróbować dac dziecku jakis słoiczek spróbować żeby zacząć wprowadzać ,czytając Internet pisze ze najlepiej jeżeli karmi się piersią to zacząć od 6 miesiąca dopiero wprowadzanie,moja koleznka ma córkę i też kp i zaczęła wprowadzać i wszystko jest wporządku ,moja mama wychowała nas 4 dzieci i mówiła że już od 3 miesiąca zaczęła, córka teraz skończyła 4 miesiące to jedna babcia ze mam jej zacząć podawać druga ze czekać;/ juz słuchać nie można tych rad bo ta mówi tak ta innaczej później z chłopakiem zacznie się kłótnia bo moja mama mówi tak jego tak. Jeszcze mówi teściowa ze mam wprowadzić herbatki jak dla mnie jest to teraz nie potrzebne tym bardziej że karmię piersią i nie chce przyzwyczaić dziecka do butelki bo z tego co mi wiadomo zacznie się przyzwyczajać do niej a jeszcze nie ma jakiś upałów ze powinna zacząć pic herbatkę czy cos ,jakie wy macie doświadczenia z tymi słoiczkami?W Internecie pisze ze kaszki też najlepiej od 6 miesiąca a są też od 4 że można podawać . I nie wiem już jak zacząć to wszystko bo każdy mąci w głowie i później jak ja sie odezwę to będzie obraza a to moje dziecko,wiadomo że każdy ma prawo coś powiedzieć ale też mam prawo nie zgodzić na coś ale wiadomo jak później jest ;)

2020-05-08 23:48

Najlepiej to słuchać siebie , matczyną intuicję;-)., Ja przy pierwszym dziecku też tak si bałam, czy to już zacząć, bo tu mówią tak tu tak...i głowa pełna;-) mój pierwszy synek był kp tylko do 4mc w dzien a w nocy do 5mc a pierwszy słoiczek czy pokarm przyrządzony przeze mnie to była marchewka właśnie jak synek skończył 4mc ale nie dałam pul odrazu cały słoiczek tylko z ok .3-4lyzeczki i stopniowo na drugi dzień więcej , na 3dzien już dałam co innehiy np..ziemniaczki z dynią, albo sama przez siebie przyrządzone ziemniaczki a zeby nie były takie suche dodałam delikatnie do nich mojego mleczka z piersi..i naprawdę synkowi bardzo smakowało;-), mi położna czy nawet książki radzą by zacząć rozszerzanie od warzyw a dop po ok. Tygodniu dać owoc a u mnie pierwszym owocem było jabłko;-) i spokojnie można wprowadzać po 4mc i delikatnie obserwować dziecko czy nic się nie dzieje lub nie ma jakieś wysypki zwłaszcza po truskawkach, mandarynkach bo są to owoce uczulające, jak również czekolada..także wszytko z umiarem ;-)

2020-05-08 23:10

To Ty jesteś matką i Ty wiesz co dla Twojego dziecka jest najlepsze i nie zrobisz mu specjalnie krzywdy. Jeśli masz wątpliwości możesz spytać swoją położną o radę. Są różne podejścia, jedni szybko przechodzą na mm pomimo tego że mają możliwość karmienia piersią, bo "to wygodniejsze", drudzy czekają jak najdłużej z rozszerzaniem diety, trzeci natomiast szybko ją rozszerzają z różnych względów np. szybkiego powrotu do pracy. Ja ze swojego doświadczenia powiem Ci że zaczęłam rozszerzanie diety od warzyw (podobno owoce ze względu na swoją słodycz potrafią bardziej smakować dzieciom i jak podasz najpierw owoc później warzywo dziecko może chcieć tylko owoc), odnośnie przepajania - stosowałam herbatę koperkową i letnią wodę ale to bardziej ze względu na brzuszek.

2020-05-08 22:33 | Post edytowany:2020-05-08 22:34

Możesz powolutku rozszerzać dietę maluszka czyli wprowadzać słoiczki. Oczywiście przy karmieniu piersią nie jest to potrzeba nagła ponieważ mleko matki ma w sobie wszystkie niezbędne składniki do prawidłowego rozwoju niemowlaka. Jeżeli jednak czujesz, że już chcesz to zaczniesz dziecku nic nie będzie, ale pamietaj, że ma to być dodatek tak aby dziecko poznawało smaki, mleko mamy nadal ma być podstawą karmienia. Co do herbatek, odpuść totalnie, nasze mamy owszem poiły nas herbatkami bo takie zalecenia dostawały przy wypisach ze szpitali, jeśli karmisz piersią to dodatkowe pojenie nie ma potrzeby a jeśli już chcesz to ucz malucha pić wodę. Pozdrawiam i życzę powodzenia ;)

2020-05-08 22:31

Moja córcia ma teraz 6 miesięcy, karmię piersią. Dietę zaczelysmy rozszerzać w 4.5 miesiącu, ponieważ w rodzinie mielismy przypadki alergii. Teraz mamy za sobą sporo produktów i na szczęście alergii na nic. Głównie gotuje małej posiłku sama, jednak czasami zdarzają się słoiczki:) zacznij wprowadzanie od warzyw, bo dziecko gdy pozna smak owoców warzywa mogą już nie być atrakcyjne:) powodzenia! :)

2020-05-08 22:31

Kochana przede wszystkim przestań słuchać dobrych rad babć , bo one mają dane nie aktualne, niestety i u mnie chciały strasznie mi doradzać koniec końców postawiłam stanowczo na swoim i to ja decyduję co moje dziecko ma jeść:-) powiem tak Ty znasz swoje dziecko najlepiej, ale zwykle dietę od 4 miesiąca zaleca się rozszerzać w kilku przypadkach np jeśli dziecko słabo przybiera na wadze i wtedy pediatra może zadecydować żeby dietę rozszerzyć . Dziecko musi stabilnie siedzieć, ale nie koniecznie samo, a np na kolanach. Musi być też zainteresowanie jedzeniem. No i nie wypychać jedzenia tylko powiedzmy, że ma je "przemielić" w ustach. Dziecko wraz z Twoim mlekiem dostaje wszystko co najlepsze i nie jest konieczne tak szybkie rozszerzenie diety. Ja bym poczekała chociaż do 5 miesiąca. Oczywiście ja absolutnie nic nie mam do mam które dietę rozszerzają wcześniej, bo tak jak pisałam każda wie co dla dziecka jest najlepsze

2020-05-08 22:16

Zalecenia są takie, że należy po 6 msc rozszerzać dietę. Ja zaczęłam po 4 msc dlatego, że synek wyłącznie kp słabo przebierał na wadze i tak mi zaleciła pediatra. Zrobisz jak będziesz uważać, ale j a na twoim miejscu jeśli córka dobrze przybiera to poczekalabym jeszcze miesiąc. Twoje mleczko jest teraz dla niej najlepsze. Jak zaczniesz wprowadzać stałe posiłki to i mniej tej piersi będzie potrzebować. 

2020-05-08 21:30

Przy pierwszym dziecku zaczelam rozszerzac dietę w 4 miesiącu, karmiac swoim mlekiem. Tak nie moglam się doczekać, a okazalo się, ze maly nie byl zupelnie na to gotowy. Nie otwierał buzi, gdy zblizalam lyzeczkę, nie byl zainteresowany gdy jedlismy my. Musialam dac mu czas i tak czekalam do ok. 5 miesiaca - wtedy juz poszlo duzo lepiej. Zjadał pol malego słoiczka na raz. 

Z perspektywy czasu i przy drugim dziecku na pewno:

  1. Zacznę rozszerzać dietę, gdy bobo bedzie mialo 6 msc, ani dnia wczesniej. Bede miala pewnosc, ze jest gotowe. 
  2. Tak samo jak przy pierwszym zacznę dopajac wodą, gdy zacznę rozszerzać dietę. Teraz syn na 15 msc i bardzo chetnie pije wodę, nie jest przyzwyczajony do sokow i herbatek, a to tylko na +
  3. Sprobuję na poczatek sama gotować (zobaczymy, jak bedzie z czasem), ale cieżko bylo mi przestawić 1 syna ze sloiczkow na moje obiady. 

 

 

Ps. wiem, że starszyzna chce zazwyczaj pomóc, ale bardzo rzadko im wychodzi.... nic dziwnego, trochę się zmienilo przez te lata, kiedy to one wychowywały dzieci. Sluchaj samej siebie... 

2020-05-08 21:28

Tak jak dziewczyny piszą to ty wiesz co jest dla was dobre. Moim zaś zdaniem nie ma potrzeby jeśli dziecko ładnie przybiera wprowadzania tak szybko innych posiłków. To jest jeszcze maleństwo i np u nas nie był w 4 miesiącu zainteresowany jedzeniem. Zaczęliśmy wprowadzać pojedyncze rzeczy tydzień przed skończonym 6 miesiąciem i myślę że to był dobry pomysł. Najpierw podawałam swoje np ziemniaczka lub marchewkę, później słoiczki i zjada chętnie te słoiczki. Jak będą w pełni fajne warzywka z ogródka to napewno swoje będę dawać