Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Karmienie odciągniętym mlekiem

Data utworzenia : 2014-03-09 18:44 | Ostatni komentarz 2016-01-04 08:24

Marta-1987

21868 Odsłony
44 Komentarze

chce zapytać jak karmić odciągniętym swoim mlekiem podanym w butelce czy tez na zadanie czy przestrzegać określonych godzin i czy wtedy trzeba je dopajac? A co jak czasami trzeba podać mm to trzeba je przepoić i jak wtedy podawać witaminę d

2014-03-11 20:51

Marta a kto ci powiedział, że trzeba utrzymywać 8 karmień, żeby laktacja nie zanikła?

2014-03-11 20:16

Laktacja utrzymuje sie na takiej zasadzie, ze jeśli jest wysyłany sygnał, że mleko jest odciąga to organizm produkuje dalej. Jeżeli będziesz odciągać 6 easy to laktacja sie utrzyma z tym, że mleczka bedzie mniej, ale nie zaniknie. Z witamina D jest tak jak pisze Silje.

2014-03-11 17:10

Witaminę D musisz podać, ona w mleku modyfikowanym jest w odpowiedniej ilości, ale wtedy jeśli podasz odpowiednią ilość tego mleka na dobę. Czyli tam tak jak teraz u nas 3x210 ml, wtedy dostarczam małej tyle witaminy ile trzeba, ale jeśli mleko modyfikowane je raz czy dwa na dzień, to dalej podawaj witaminę D.

2014-03-11 17:04

Więc zacznę od początku. Nie chce karmić butelką swoim mlekiem bo tak jest szybciej łatwiej dziecko szybciej zje a ja będę miała spokój. Moje dziecko ma 4 mce i było karmione butelka moim mlekiem przez 4 dni z powodu mojej nieobecności z przyczyn zdrowotnych. Nauczyło jeść się z butelki i cyca nie chciało. Nie poddawałam się i ciągle przystawiałam zjadała z niego na śpiocha a gdy czuwała już nie. Nie odpuszczałam i byliśmy na wizycie u konsultantki laktacyjnej i tu zaczął się cały problem. Po obejrzeniu naszego karmienia i zebraniu wywiadu powiedziała że mam bardzo dużo mleka I fazy bo mała je tylko wtedy gdy leci szybkim strumieniem przez co jest ciągle głodna było mnóstwo mokrych pieluch co mnie cieszyło bo myślałam że dużo zjada no i ciągle chciała jeść. Pomyślałam że mam mało pokarmu ale dla sprawdzenia odciągnęlam laktatorem 130-140 ml. Pani stwierdziła że mała ma wstręt do cyca bo namęczy się a i tak jest za chwilę głodna i za półtorej godz ma strasznie mokrą pieluszkę. Poradziła abym odciągała mleko I fazy po 30 ml z każdej piersi i przystawiała mała w pozycji kangurowej i wyciskała jej mleko do buzi aby pokazać że z piersi też można się łatwo i szybko najeść. Po czym miałam ją nakarmić do pelna strzykawką aby zapomniała o butli. Metoda miała pomóc za 2 3 dni . Stosowałam ją tydzień gdzie w połowie tygodnia mała nawet raz sama zaczęła ssać pierś ale potem było tylko gorzej. Nie poddawałam się wierzyłam że się uda choć mała strasznie płakała przy takim karmieniu że mało serce nie pękło. Po tyg dałam sobie spokój bo nie było żadnej poprawy cyca jadła tylko na śpiąco. Pomyślałam że będę odciągac i podawać jej butelka i tu zaczał się problem bo butelki tez już nie chce. Pasuje jej jedzenie strzykawką. Butelke zje jak przyspi bo cyca na spiaco tez już nie chce. Mała stała się bardziej płaczliwa chce tylko na ręce nie zostanie w pokoju sama nawet 2 minut bo płacze czego wcześniej nie było. Nie chce podawać jej mm dlatego będę odciągac pokarm jeszcze te 2mce żeby jadła moje mleko tylko czasem nie nadarzam z odciąganiem i musze podac mm i nie wiem wtedy czy dac ta wit D czy nie skoro dalam jej mm w którym to ta wit jest. Wiem ze pokarm będzie zanikał jak nie będę przystawiała małej ale teraz już nie mam żadnego wyboru. Mam nadzieję ze znów polubi butelkę bo strzykawką to jest dopiero karmienie. Czy jak odciadam laktatorem to musze mieć 8 karmień na dobę żeby utrzymać laktacje czy mogę mieć mniej skoro starcza mi mleczka bo mam jeszcze mały zapas a czasem nie daje rady odciagnąc 8 razy

2014-03-11 14:24

mlekiem w butelce SWOIM karmisz jak cycem na żadanie, ale musisz pamiętać, że jak dziecko przyzwyczai się do butli to nie będzie chciało cyca. Mleko w butelce jest wymieszane, a w cycu w miarę picia dopiero ten najbardziej wartościowy pokarm płynie. Jak będziesz odciągać laktatorem a nie będziesz przystawiać do cyca, to nie dość że narobisz sobie dodatkowej roboty ze ściąganiem, to pokarm będzie zanikać, bo co dziecko to dziecko jednak i ono ma tą moc :) Wiadomo, że szybciej chyba karmi się butelka niż piersią(przynajmniej ja tak miałam u siebie) ale warto przystawiać maluszka do cyca a jeśli masz za dużo mleczka to możesz odciagnąc i zamrozic na jakąś kryzysową chwilę. Nie rezygnuj :)

2014-03-11 11:08

Jeśli masz wystarczającą ilość mleczka swojego ,to nie ma co dokarmiać mm. Ważne też jest to , ile ma Twój Maluch ;) A jeśli chodzi o witaminę D to się podaje właściwie od początku , bo w mleku mamy niewiele jest tej witaminy. Zdrowe , urodzone o czasie dziecko potrzebuje 400 j., a wcześniaki mogą potrzebować nawet 2 razy więcej. Gdy jest karmione mm to zwykle nie trzeba już podawać wit.D bo jest zawarta w mleku. Wszystko jednak ustala indywidualnie pediatra i nic nie podaje się na własną rękę ;)

2014-03-10 09:01

Marta-1987 w innym wątku wyczytałam, że twoje dziecko wybrało butelkę zamiast piersi. Mogłabyś napisać czemu w ogóle zdecydowałaś się na dokarmianie mm?

2014-03-09 23:21

Dlaczego nie karmisz z piersi? Chyba, że chodzi Ci o karmienie pod Twoją nieobecności? Tak jak pisze Basia - ile Twój brzdąc ma? Na pewno jeżeli karmisz swoim mlekiem nie potrzebujesz go dopajać, bo najczęściej karmisz dziecko na żądanie, czyli wtedy, gdy jest spragnione, bądź/i głodne. Jeżeli chodzi o podawanie mm to nie jest ono raczej konieczne skoro podajesz odciągane mleko.. Dlaczego mm podajesz? W jakiej sytuacji? Często się to zdarza? Jeżeli karmisz system mieszanym - raz pierś, raz mm lub częściej pierś a czasem, gdy nie ma mleka mm to raczej dziecka nie musisz dopajać. Dopuszczalna dzienna porcja witaminy dla dziecka to ok 800 j.m. Zwykle przyjmuje się, że jest to 400 j.m. i jedna taka porcja wystarcza - za wyjątkiem innych zaleceń lekarza spowodowanych, większym zapotrzebowaniem na wit. D. Dzieciom karmionym mm również podaje się wit. D w owej właśnie dawce, czyli prze karmieniu swoim mlekiem i mm dawka 400 j.m. (najczęściej jedna kapsułka) się nie zmienia.