Jak utulić w nocy dziecko inaczej niż na piersi

Ja też zostawiałam obok główki ale nawet nie budziła się przy wyciąganiu 

Jak córka ssała smoczka po zaśnięciu delikatnie wyjmowałam lub zdarzało się, że sama wypluła i spała bez smoczka. 

To mała H chyba nie była tak uzależniona od smoczka jak mały M :⁠-⁠D ten to notorycznie by chciał od początku mieć smoczek

To ja również wyciągałam jak już córka używała smoczka. Jakoś nie robiło jej to, ale zawsze zostawiałam w zasięgu ręki. 

Ja nie wyciągałam smoczka bo jak moje dziecko poczulo jego brak zaczynała się histeria . Ja jak zasnął syn to nawet dotknąć się bałam bo on się tak szybko budził. Długo musiał mieć koło siebie parę smoczków w łóżku bo jak się budził i nie mógł znaleźć bo np. wypadł z łóżka to histeria okropna momentalnie. Jak sam znalazł jakiś to szedł spać i był spokój 

U nas właśnie było różnie. Czasami jeszcze ssali ale powoli im go wyciągałam i nie obudzili się 

Syn sam wypluwal po zaśnięciu więc nie musiałam wyjmować.. 

O tym zapobieganiu nie słyszałam. Ja miałam monitor oddechu I jemu ufałam ;)

Co do wyciągania to tak, starałam się wyciągać po zaśnięciu