Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1165 Wątki)

Jak społeczenstwo reaguje na matki karmiące?

Data utworzenia : 2017-05-08 20:50 | Ostatni komentarz 2017-06-23 22:53

PaulinaL

3888 Odsłony
72 Komentarze

Czy mialyscie kiedyś sytuacje, że Wasz maluszek, płakał, był głodny, a Wy poszukiwalyscie miejsca i sposobności, żeby maluszka nakarmić, a otoczenie zamiast wspierać rzucalo kłody pod nogi...? Napiszcie z czym spotkałyscie się karmiąc piersią i jednocześnie będąc mamą.

2017-05-15 00:14

Zgadzam się z Wami butelka jest totalnie bez sensu. Po to karmimy piersią żeby nie podawać butelki bez potrzeby. U mnie butelka była w użyciu tylko i wyłącznie jak gdzieś wychodziłam i Mały został z tatusiem. A tak na spacerach to absolutnie. Ostatnio znowu karmiłam z parku na ławce. :) Mały chciał się potulić i po cycusić więc ja jestem po to żeby mu to umożliwić.

2017-05-14 12:42

No pewnie nie ma sensu ściągać i brać butelkę siadasz i karmisz a reszta świata musi to jakos przeżyć w końcu moje dziecko jest głodne ;)

2017-05-13 12:37

Nie no pewnie, nie ma co, jak macie opory przed karmieniem w kościele to spoko, ławka, zakrystia, karmienie przed wyjsciem sa ok :D Byle nie butla - po co! :)

2017-05-13 00:18

Tak Marta słyszałam o tym i jest to przykre jak ludzie mogą reagować na karmienie piersią. Przecież to naturalna czynność. Kurcze nie rozumiem niektórych ludzi. W Kościele to ja też raczej bym nie nakarmiła. Nie wiem jakoś nie miałabym śmiałości i wolałabym wyjść na ławkę właśnie.

2017-05-11 11:14

Kasia zgadzam się z Tobą. Jakiś czas temu widziałam w tv aferę bo pani chciała nakarmić dziecko w restauracji usiadła normalnie zasłoniła się pieluszka tak jak mówisz i zaczęła karmić i przyszedł nie pamietam czy kelner czy manager i kazał jej wyjść do toalety czy gdzieś. Ja nie wiem co złego w karmieniu dziecka publicznie? Przecież człowiek nikogo nie gorszy nie lata bez gaci po podwórku. Przecież to całkowicie normalna rzecz nakarmić swoje dziecko a niektórzy tak dziwnie do tego podchodzą. Co do kościoła to fajnie ze strony ksiadza że udostępnił Wam plebanie. Ja nie zdecydowałbym się na karmienie w kościele mimo zezwolenia papieża ale to dlatego ze zle bym się z tym czuła wolałabym wyjść przed kościół na ławkę czy coś :)

2017-05-10 21:50

Nigdy nie odciągałam mleka na spacer i uważam, że to bez sensu. Dlaczego miałabym karmić na spacerze butelką? Oprócz tego, że może to zaburzyć odruch ssania jak napisała Michalina uważam, że karmienie jest czymś jak najbardziej naturalnym. Karmiłam w wielu miejscach. W rynku, w parku, w galerii, u lekarza w poczekalni. Nigdy nie usłyszałam głupiego komentarza. Zasłaniałam się zawsze pieluszką albo jak miałam szeroką bluzkę to tak ją układałam, żeby nie było za bardzo widać i karmiłam. Czasami ludzie zerkali co robię ale raczej z czystej ciekawości i uśmiechali się przy tym. Nigdy też nie karmiłam w ubikacji schowana bo uważam to za grubą przesadę. Ja obiadu w ubikacji nie jem i moje dziecko również nie będzie. Nie wiem jakoś uważam, że o wiele lepsza jest ławka gdzieś nawet na środku galerii. Jeśli chodzi o chrzest to ja nakarmiłam Małego przed wyjściem do kościoła a później ksiądz udostępnił mi miejsce na plebanii gdzie mogłam spokojnie pójść i nakarmić Synka. Po komunii wyszłam, przebrałam małego nakarmiłam i wróciłam do kościoła. Chrzest był po Mszy. Pod tym względem mamy super księdza i nie było z tym najmniejszego problemu.

2017-05-10 17:32

Osobiście też nie jestem przekonana do odciąganią mleka na spacer. To zaburza laktacje. Rzadko rozstaje się z moją córeczka. Kiedy juz dochodzi do takiej sytuacji ze musimy sie rozstac staram się nakarmić ją przed wyjazdem i wrócic do następnego karmienia. Rzadko zdarza się, żebym ja zostawiła na tak długo by musiała być karmiona odciagnietym mlekiem. Cieszę, że żadna z Was nie spotkała się z jakimś przykrym doświadczeniem. Czyli idzie ku dobremu.

2017-05-10 13:58

Oj wolę nie, trochę nerwa bym miała zapewne. Ostatnio kp na mieście to ok, ale kościół to wolę nakarmić małą przed wyjściem do kościoła i może uda się nie karmić w kościele