Karmienie piersią (1176 Wątki)
Początki karmienia piersią bywają trudne. Sprawdź, co robić, kiedy pojawią się problemy.
2023-01-08 16:25
To wszystko jest pięknie napisane, tylko trudno to przelozyc na rzeczywistosc :)
ja miałam ogromne plany kp, a weszłam na chwile do przychodni i zaraziłam się jelitowka ;) moja przygoda z kp trwała 3 tyg, jelitówka tak mnie odwodniła, ze straciłam pokarm…
zastoje, zapchane kanaliki, bóle brzuszka u dziecka… kp to niewątpliwie bardzo trudna ale i piękna droga
2023-01-08 14:03
ja też stosowałam liście kapusty albo moczyłam pieluszkę w chłodnej wodzie i przykładałam
2023-01-08 14:01
Ja za pierwszym czy drugim razem z karmieniem miałam pod górkę , karmie już prawie 8 miesięcy przeszłam zapalenie 11 razy , zastoi to nawet nie zliczę a zatkanych kanalików tak samo . Ciagle przemęczenie ale dajemy radę , taki duży brzdąc a je w nocy nadal co 1h wiec jak dotrwam do roku z kp to sama z siebie będę dumna ;)
2023-01-07 21:45
Tak początki są trudne. I każde dziecko inne. Ja też miałam zastój pokarmu to pomogły liście kapusty . A jak jest to nasze pierwsze dziecko to dochodzi jeszcze dodatkowo do tego stres.
2023-01-07 17:59
Karmie piersią już jakieś 4 miesiące czasami nie jest łatwo ale dajemy radę
Laktator(reczny) nieraz też nam pomaga
Początki były trudne na szczęście żadnego zapalenie nie miałam jednak jak młody dłużej po spał można było odczuć że piersi były nabrzmiałe raz miałam zastój jak miałam syna karmić piersią łzy w oczach nawet ciężko było laktatorem sobie ulżyć na szczęście później już mi się to nie zdarzało
2023-01-07 14:39
Ja na szczęście nie miałam zapalenia piersi ale ściągałam mleko ręcznym laktatorem który miałam rezerwowo w domu. Jednak piersi bolą, kiedy są przepełnione mlekiem.
Również uważam, że karmienie piersią to wyczyn. Jednak cały czas mam nadzieję, że utrzymam laktacje jak najdłużej ;)
2023-01-07 13:42
Przy drugim synku również miałam zastój , nie sądziłam ze tak zle aż to wyglada . Karmienie piersia to prawdziwy wyczyn !
2023-01-07 12:12
Bardzo wartościowy artykuł, wszystko jasno wytłumaczone :) Ja właśnie przy pierwszym dziecku nie wiedziałam jakie mogą być skutki zastoju pokarmu i w 4 dobie zmagałam się z wysoką gorączką, dreszczami, nie byłam w stanie się podnieść z łóżka a syn spał w najlepsze, nie można go było dobudzić by coś pociągnął z piersi. Dopiero później mama mnie uświadomiła a za nią położna na wizycie patronażowej. Te stany wracały jeszcze kilka razy w kolejnych dniach i po kilku miesiącach też ale już czułam, gdy te dreszcze nadchodziły i od razu brałam paracetamol. Przy drugim dziecku ani razu nie miałam tego problemu.
