Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1176 Wątki)

Jak rozwiązać problemy związane z karmieniem piersią

Data utworzenia : 2023-01-07 11:47 | Ostatni komentarz 2023-02-02 10:05

Redakcja LOVI

1519 Odsłony
40 Komentarze

Początki karmienia piersią bywają trudne. Sprawdź, co robić, kiedy pojawią się problemy.

2023-01-19 12:46

Ja to w ogóle nie zakładałam, że mogę nie móc karmić. Po prostu nastawiłam się, że to oczywiste, że porody będą naturalne, że potem będzie kp. I na szczęście tych problemów nie było ale gdyby się pojawiły to myślę, że miałabym problem z akceptacją bo jednak takie to nie było przepracowane.

2023-01-16 16:57

Dziewczyny nie ma co się nakręcać na starcie ze się nie będzie mogło karmić, że się nie będzie miało mleka - to powoduje tylko niepotrzebny stres, a natura nas tak przystosowała, że jesteśmy zdolne wykarmić nasze dzieci :) przecież wiele lat temu, kiedy nie było mm też kobiety karmiły piersią i wykarmiły dzieci, a jak faktycznie byl problem to nie było tej wygody że można podać w razie czego mm :) 

2023-01-15 13:30

Halanowa u mnie było podobnie. z Tym ze tego mleka ju teraz leci mniej. mała ma 6 tygodni. Je z dwóch piersi na jedno karmienie a wczesiej jedna piers na jedno karmienie jej wystarczyła. zobaczymy jak to bedzie, teraz chyba tez ten skok rozwojowy trwa u niej bo ewidentnie potrzebuje wiecej. wieczorem raz dokarmiam mm żeby sobie pojadła przed nocnym spaniem. 

2023-01-15 09:23

U mnie początki trudne nie były, intuicyjnie wiedziałam, co i jak. Jedynym problemem było to, że synek krótko jadł, bo podczas karmienia przysypiał. Za radą położnej pobudzałam go zwilżonym wacikiem oraz łaskotaniem, żeby dłużej to nasze karmienie trwało. Często też rozbudzałam go po prostu zmianą pieluszki tuż przed przystawieniem do piersi. Poza tym wszystko było dobrze. Nie bolały mnie brodawki, nie miałam zastojów.

 

Problem miałam dopiero niedawno, gdy pojawił się kryzys laktacyjny. Synek ewidentnie nie dojadał, bo mleka z piersi leciało za mało na jego potrzeby. Trwało to mniej więcej 2-tygodnie. Początkowo myślałam, że to będzie już koniec naszej przygody z kp, ale walczyłam, jak tylko mogłam. Cieszę się, że się nie poddałam, bo mleko znów dobrze płynie i synek jest najedzony, nie denerwuje się, jest spokojny i dobrze śpi.

Konto usunięte

2023-01-13 21:11

Też byłam zagubiona w 1 ciazy nie miałam nawet laktatora szkoda mi było kupować bo myslalan po co jak może nie będę miała pokarmu. Później na szczęście się wyedukowałam 

2023-01-13 19:36

Tez mam obawy , jak mi pójdzie . Czy będę miała pokarm , czy będę potrafila dostawić . Ale stwierdzilam , ze przez moje nakręcanie może tak być , wiec odpuściłam te namysłu i stwierdzilam ,ze będzie co będzie ! I trzeba myśleć pozytywnie ! 

2023-01-12 22:37

Początki są bardzo trudne, warto o tym rozmawiać choćby ze swoją położną i nie bać się pytać o wszystko. Warto tez udać się do doradcy laktacyjnego jeśli ma się jakieś wątpliwości. Nie można się poddać nawet jak na początku nie wychodzi. 

2023-01-10 21:01

Dokładnie , nie wolno się na starcie poddawać , początki często są trudne ale później jest już łatwiej jak wiadomo co z czym się je , jak to się mówi ;)