Herbatki

Lena a ja żałowałam ze nie mialam w wyprawce bo urodzilam szybciej nie mialam pokarmu 4 dni i bylam wszpitalu 170km od mojego domu i mąż biegiem ogarniałami wlasnie takie pierdół co są niby pod ręką ale były ni potrzebne na już. 

Ja w szpitalu dostałam próbki takich specyfików do rozkręcenia laktacji ale niebuzywlam bo nie potrzebowałam

Ja miałam sobie kupić do wyprawki coś wspomagającego laktację żeby było w razie czego. W końcu zrezygnowałam, wszystko jest ogólnie dostępne więc w razie potrzeby można kupić 

Ja kupowałam w Rossmanie Mamas Babydream.:) Jak byłam w szpitalu to sobie robiłam i pomagały. Więc polecam.:) Ale używałam także Femaltiker. I tak samo polecam.

A oprócz herbatek, Karmi czyni cuda moim zdaniem. A w dodatku coś z bąbelkami :) 

Buziaki;*

ja femaltiker stosowałam kiedy miałam kryzys laktacyjny i pomógł. fajnie że są rózne smaki, czekoladowy smakuje jak kakao. :)

Też słyszałam o tym femaltikerze ale ostatecznie sama nie stosowałam . Po prostu dałam sobie czas na rozkręcenie laktacji 

Ja stosowałam wiele wspomagaczy, pomagały coś tam ale to nie była rzeka mleka. Robiąc wyprawkę nawet się zastanawialam czy kupić wcześniej coś na laktację ale nic nie kupiłam. Najlepiej chyba się sprawdził różowy proszek na laktację MOM, nawet jeszcze go mam tylko muszę sprawdzić termin ważności.

Są jeszcze takie herbatki na laktacje z HiPP czy Laktosan. Warto spróbować rożnych bo jeśli ktoś na problem to może jakaś herbatka w końcu to pobudzi :)