Gdy pojawia się kolka niemowlęca

Jak nie spróbujesz to nie będziesz wiedzieć, a później dzieci patrzą na niektóre owoce czy warzywa jak na dziwne stworzenie i nie mają ochoty tego jeść, lepiej zacząć od małego. 

Nie ma się co bać, na pewno stres przed zadławieniem na początku jest ogromny, ale wystarczy trochę bardziej rozgotować warzywa i próbować, nie przekonany się dopóki nie sprawdzimy

My właśnie zaczęliśmy od papek młody chętnie je każde warzywo i owoc ogólnie do wszystkiego otwiera buzie ale to pierwsze nasze kroki:) 

Moja córeczka też radzi sobie ze wszystkim dobrze. Rozszerzałam dietę około godziny miesiąca i od początku chętnie jadła. Nie ma problemu z grudkami, kawałkami. 

Moja miała rozszerzaną dietę po skończonym 6 miesiącu ,już była gotowa bo bardzo patrzała na nasze posiłki ,otwierała buzię jak ktośjadł blisko niej ,na początku wiadomo ,miksowane papki ,potem już miażdzone ,teraz już je dość duże kawałki ,makaron czy ryż ,kaszę bez problemu sonie radzi ale jak sobie weżmie za dużo albo jej dam zadużo na łyżeczce to się krzywi troche ale i tak ładnie zajada.Póki co lubi wszystko i widzę ,że wszystko co z pomidorami jej smakuje

Jak podawałam na początku mojemu synowi cokolwiek co ma grudki to odruch wymiotny i koniec sprawy. To fakt zależy od dziecka. 

Monisia1129 ja karmiłam od początku metodą blw naprzemiennie z podawaniem papek, ale problemów z jedzeniem kawałków nie miał przez to nigdy. Szybko nauczył się odgryzać nawet twardsze kęsy i nie musiałam martwić się potem, że będzie pluł czy wymiotował jak poczuje jakieś grudki. Każde dziecko jest jednak inne i trzeba indywidualnie do tego podejść, jesli się nie uda w 6 mcu, warto próbować po jakimś czasie znowu i obserwować reakcje dziecka.

Mój niestety teraz strasznie wybrzydza jeśli chodzi i jedzenie. Przedtem jadł wszystko a teraz nawet nie chce spróbować. Nie mówię tu tylko o warzywach ale on nawet nowych słodyczy nie chce próbować. Ostatnio kupiłam truskawki i borówki które jadł latem garściami i też nic.