Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Femaltiker - działa?

Data utworzenia : 2017-08-16 19:58 | Ostatni komentarz 2019-09-11 19:19

aleksandraajk

44913 Odsłony
268 Komentarze

Czytałam trochę opinii w internecie na temat tego specyfiku. Na jedne dziewczyny działał na inne nie. Czy bardziej nie jest to efekt placebo? Ja podchodzę do tego z dystansem więc jeżeli nie do końca jestem przekonana to może nie zadziała? Macie jakieś informacje co do jego działania?

2017-08-20 21:49

O matko Ewa... jakie czarnowidztwo. :) Ale zapominacie o najważniejszym! Laktacja zaczyna się w naszej głowie i trzeba wierzyć w to, że się uda. Napiszę jak to było ze mną. Jak pojechałam na porodówkę to nie widziałam innej możliwości jak urodzić piersią...nawet nie wiedziałam kompletnie nic o cc. Nic się tym nie interesowałam no i buuuuum rzeczywistość spłatała mi mega psotę i niestety nie dane mi było urodzić sn. Strasznie to przeżywałam nie mogłam przeżyć tego że nie urodziłam naturalnie a tak bardzo chciałam i wtedy powiedziano mi żebym się nie wystraszyła bo laktacja po cc może pojawić się około 4 dni później. Wtedy postanowiłam że mój Syn nie będzie jadł 4 dni mm. Jak go tylko przywieźli do mnie na sale było to następnego dnia rano od razu zaczęłam go przystawiać do piersi mówiąc wszystkim, że jeszcze dzisiaj będę karmić. Cały dzień spędziłam z Małym na rękach a wieczorem...pojawiło się już mleko. Wiedziałam że mi się uda i o niczym innym nie myślałam jak o tym że tego dnia będę karmić. Nawał pokarmu mnie ominął w sensie pojawiał się na pewno ale mój cycoholik idealnie mi opróżniał piersi tak, że nawałów nie zauważyłam. Kryzys laktacyjny w porównaniu z dziewczynami z forum to ja go nie miałam. Jakoś przechodził tak szybko, że zanim o nim pomyślałam było po wszystkim ale ogólnie mój syn jest z tych lubiących sobie possać i się cycosić więc dla mnie to że chce jeszcze częściej być przy piersi jakoś mnie nie przerażało. Teraz karmimy się 15 miesiąc. W drugiej ciąży mleka w piersiach przez pewien czas było widocznie mniej ale dajemy radę. Karmimy się nadal. Więc dziewczyny pozytywne myśli i będzie dobrze.

2017-08-20 17:07

To prawda - pełne piersi to ból...Ja swoją czasem przebudzalam by podpila mi z ktorejs trochę by mi ulżyło ;) A herbatkę o której piszecie pije moja bratowa i twierdzi że po niej mleko leci jak z kranu ;) niby ;) a więc coś w tym jest...Ale to i tak każda musi przekonać się na sobie... Bedzie dobrze dziewczyny ;)

2017-08-20 13:42

Oj dziewczyny uwierzcie że jak ma sie czesto nawal to też nic dobrego:/ nie znoszę tego uczucia gdy piersi są jak kamienie, kazdy dotyk sprawia bol, nawet źle jest dziecko wtedy nosic. Ale życzę Wam abyście mialy tyle pokarmu ile będą potrzebowac wasze dzieciaczki ;)

2017-08-20 12:23

Ja chyba też wolę nawał niż brak :) W razie czego mam laktator z lovi więc mogę nadmiar do uczucia ulgi odciągnąć. Może syropek nie będzie potrzebny. Oby :) Ale wolę mieć na miejscu niż w razie problemu latać i na szybko kupować :)

2017-08-20 11:00

To chyba i mój mózg tak ma :-) ja już bym wolała chyba mieć piersi jak kamienie, żeby maluszek miał co jeść kiedy tylko chce... ;-)

2017-08-20 09:08

Nie ma opcji ;) Mój mózg nie zna takiego pojęcia ;)

2017-08-19 23:30

Ewak to trzymasz sie zasady że lepiej dmuchac na zimne? :p nie nastawiaj sie tak, zobaczysz że wszystko bedzie w porządku:) a preparat na laktacje można wyprobowac chociaż jak juz wszystko ruszy to bedziesz wolala nic nie pic bo piersi przy nawale pokarmu robią sie jak kamienie. Ewak włącz optymizm :)

2017-08-19 23:14

Hahaha ja panikara jestem i wszystko widzę w czarnych barwach to muszę mieć wszystko wcześniej ;) Oczyma wyobraźni widzę już cc zamiast sn, problemy z laktacją, kolki, depresje i inne :) I staram się naszykować na największe armagedony ;) Podobno już przed porodem zalecają popijać takie rzeczy żeby piersi się lepiej przyszykowały. Ile w tym prawdy to nie wiem ale jak się ten syrop okaże zjadliwy jako dodatek do kawy czy coś, to będę czasem go dodawać jeszcze zanim urodzę. Najwyżej jeśli z laktacją problemów nie będzie to zużyję po prostu do czegoś innego ;) Tak czy siak dam znać :) A za Ciebie trzymam kciuki żeby się rozkręciła laktacja na maks :)