Lista życzeń
Koszyk
Twój koszyk jest pusty
Kontynuuj zakupy

Karmienie piersią (1178 Wątki)

Duży guz w piersi

Data utworzenia : 2018-09-19 10:58 | Ostatni komentarz 2018-10-30 09:04

magdas5

4876 Odsłony
66 Komentarze

dzień dobry, piszę na tym forum żeby doradzić się innych osób co robić, może ktoś miał podobnie.. 3 tygodnie temu wyczułam guzka, był mały i bezbolesny, nie wiedziałam co to, po paru dniach dostałam gorączki która trwała z 4 dni, guz powiększył się, pierś zaczęła boleć od nasady aż po sutek, była gorąca i zaczerwieniona, bolesna, poszłam do swojej położnej, która próbowała to wyciskać, ból okropny, kazała w domu wyciskać, przykładać kapustę, ciepły prysznic, odciągać laktatorem. i tak robiłam. po paru dniach była ulga, brak gorączki, zaczerwienienie znikło, ból i obrzęk od nasady zniknął. został tylko ten guz który pojawił się na początku, był prawie bezbolesny, ale dość duży, wielkości jajka. położna kazała dalej odciągać mleko, kłaść kapustę itd i mówiła że w końcu zniknie on. Ale nic z tego, im bardziej go wyciskam i masuję tym bardziej on boli i nieco się powiększył, teraz jest wielkości jajka L, boli, pierś jest bardzo czerwona. poszłam do lekarza zapisał mi antybiotyk, narazie wzięłam 5 tabletek, nie widzę poprawy. powiedział że jak to nie pomoże to trzeba będzie zakończyć karmienie piersią.... a nawet kupiłam laktator elektryczny żeby lepiej odciągał. i nic, i tak już ponad 3 tygodnie... mało mleka leci z tej piersi. Bardzo proszę o porady

2018-10-09 11:38

Paula moze być tak że mleka nie brakuje A np mała męczy pozycja do karmienia albo brzuszek itd. Warto też wspomagać laktacje jeśli sądzi się że mleka faktycznie brakuje słód jęczmienny działa mlekopednie więc możesz pić femaltiker bądź kawę zbożowa np caro z nestle warto spojrzeć na skład bo nie każda zawiera słód jęczmienny można pić piwo bezalkoholowe ważne by nie było w nim ani trochę alkoholu dlatego karmi nie polecam ale np bavaria bezalkoholowa Warka radler 0.0 Heineken 0.0 Łomża 0.0 Lech Free 0.0 birell bezalkoholowe można i to też wspomóc może laktacje. Można też herbatki na laktacje ale ważne by herbatka nie zawierała kopru włoskiego więc np bocianek jest ok. Można też spożywać luske kakaowa. Warto też unikać produktów hamuiacych laktacje czyli przede wszystkim szałwii i mięty ale też oregano czarnego orzecha pietruszki. Możesz też laktatorem pobudzać piersi do większej produkcji mleka po karmieniu wtedy warto ściągać choćby nic miałoby nie lecieć chodzi przede wszystkim o stymulacje można używać np metody 7 5 3 czyli po 7 min z jednej i z drugiej pracowac z laktatorem później po 5 min z pierwszrj i z drugiej tez i na koniec po 3 min z każdej cały cykl to 30 min można też jeśli się nie wyrabiasz używać metody 5 3 2 na tej samej zasadzie co wcześniej tylko że cykl trwa 20 min Ale generalnie jeśli maluch ma chęć to przystawiac ile chce bo maluch najlepiej będzie napędzac laktacje.

2018-10-08 18:43

to, że piersi są flaki, nie zanczy, że nie ma mleka. Polecam grupę na fb karmienie naturalne, tam najszybciej pomogą, guzki i zastoje się zdarzają, rozgrzewanie, odciąganie,chłodzenie aż do skutku. U mnie wystarczyło poleżeć w wannie, delikatnie wygłaskiwać od nasady, do sutka i przystawiać dziecko/osobnika dorosłego. Laktatorem nie uciągnę nic.

2018-10-08 13:27

Staram się, bo bardzo bym chciała piersią karmić, niestety jak jej nie dokarmię mlekiem to jest tragedia mała cały czas płacz ewidentnie z głodu i boję się żeby sobie coś nie zrobiła np przepuklina. A po za tym kiedy po dłuższej chwili ssania piersi zaczyna brakować mleka mała tak się denerwuje że nawet już nie chce więcej brać jej do ust ma dopiero 8 dni a już się nauczyła ją odpychać rączkami. No i ten płacz wywołuje u mnie takie emocje, że nie da się nie podać jej butelki i nie dla świętego spokoju a dlatego, żeby już nie cierpiała. A w dodatku teraz nam się zaczęły kolki i podejrzewam, że to też od tego, że jadła z płaczem i ogólnie cały czas płakała. a wczoraj nawet cały dzień przez to wszystko nie zorientowaliśmy się, że ma kolke bo nawet nikt by nie pomyślał, że tak wcześnie będzie miała. Na szczęście sytuacja już opanowana, szkoda tylko że tak późno, ale jeszcze się siebie uczymy.

2018-10-07 14:13

Paula pozwól malej jeść na żądanie z piersi choćby miała pierwsze parę dni bardzo często jeść wtedy i butla być może nie będzie potrzebna;)

2018-10-07 13:31

No tak moja zjada tyle ile jest w piersiach i jeszcze jej mało cały płacze po piersi i szuka. Dopiero po butli dodatkowej zasypia.

2018-10-07 08:51

z tym nawałem to normalne po porodzie parę dni, ja też to miałam i chyba każda z nas. a mały ile zjada tydzień po porodzie? 30 ml z jednej czyli 60 ml z obu to chyba norma dla tygodniowego dziecka? tak mi się wydaje, moja ma 2,5 miesiąca i zjada około 120 - 160 ml. ponoć piersi produkują tyle ile dziecko potrzebuje.

2018-10-06 13:19

Najpierw napisałam kom. a później czytałam co tu pisze i się dowiedziałam, że to nie to samo :D Ale było już za późno. Jestem tydzień po porodzie i już w szpitalu mała dostawała butle bo, że niby pokarmu nie ma. W 4 albo 5 dobie dostałam tak jakby nawał pokarmu, położna mi obejrzała własnie wtedy piersi i kazała małą dostawić. Co mogła to wyssała trochę ściagnęłam laktatorem. teraz tylko wieczorem odciągam po mniej wiecej 30 ml z każdej piersi i więcej nic. w przyszłym tygodniu ma być u nas położna więc zobaczymy co powie.

2018-10-06 09:48

Nie no to sytuacja zupełnie inna, u mnie piersi nie były pełne, a szczególnie ta chora teraz, bo z niej od zawsze mało mleka leci. A masować nie polecam, ja masowaniem "rozjuszyłam" ten guz i zrobił się ropień. zresztą pisałam tutaj, im więcej masuję tym gorzej to wygląda, gorzej boli. Takie "małe" zastoje to miałam 2 razy i przeszło w 1 - 2 dni wystarczyło w zupełności samo zwyczajne karmienie dziecka, a teraz to co innego, idę za parę dni do innego lekarza. A czemu u Ciebie raz pokarm jest a raz nie ma? może to hormony?